Moja przyjaciółka jest "szczęśliwą" posiadaczką trzech mieszkań i żyje sobie z wynajmowania ich. Do jednego wprowadziła się typowa niemiecka rodzinka - tatuś, mamusia, troje dzieci, trzy psy, chomik i szczur.
Niestety, rodzinka nie płaciła czynszu, ciągle hałasowała i kradła wszystko, co nie było przyspawane na podwórku. Na przykład zakupy spożywcze sąsiada, naszykowane na wieczorne grillowanie.
W końcu raczyli, postraszeni policją, się wyprowadzić. Wynieśli się razem z kilkoma zapasowymi płytkami, żarówkami, lustrem z łazienki i kranem. W spadku zostawili trzy wory śmieci, zniszczone ściany, podpis na drzwiach wejściowych - tak, namalowali męski narząd płciowy, pasuje do nich... i klatkę ze szczurkiem.
Komu i jak przekazać szczura, o ile oni zwierzaka nie odbiorą?
wynajem
Chętnie przygarnę, jeśli niedaleko mnie...
OdpowiedzTo jest porzucenie zwierzaka i dzwoni się pod 997.
Odpowiedz@krystalweedon: Już się dowiedziałam, to nie w Polsce.
Odpowiedz@singri: to jak w Polsce to nie ma tam Policji i praw zwierząt?
OdpowiedzNo dobra, ale czemu "typowa"? Taka jest większość niemieckich rodzin? No jakoś nie chce mi się w to wierzyć...
OdpowiedzW Niemczech takie rodziny istnieja niestety dosc czesto, pod nazwa "Mietnomaden", czyli sa "nomadami czynszowymi". To plaga wlascicieli wynajmowanych nieruchomosci, bo nie placa nic, zniszcza posiadlosc w krotkim czasie gruntownie, nakradna, nasyfia straszliwie, nasmrodza, zapaskudza, spowoduja nieslychane koszta, a trudno i dlugo trwa ich usuwanie, oraz prawie nigdy nie udaje sie ich ukarac, albo odzyskac nawet czesc strat. Potem karawana ciagnie dalej, oszukac i wystrychnac na dudka nastepnego, latwowiernego frajera. Dlatego kazdy powinien DOBRZE zastanowic sie przed wynajeciem lokalu i nie wierzyc bez dokladnej i gruntownej kontroli potencjalnemu oszustowi, ktorego chronia dodatkowo rozne udogodnienia prawne i triki. Albo - lezec i kwiczec!
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Nie tylko w Niemczech. Wszędzie, gdzie przesadzono z rozwijaniem "państwa opiekuńczego".
Odpowiedz"Typowa niemiecka rodzinka", czyli jak mniemam jakaś "mniejszość narodowa" mówiąc dyplomatycznie. W życiu bym takim nic nie wynajął. Nic dziwnego, że ludzie wynajmujący mieszkania urządzają castingi.
Odpowiedzmoim rodzicom sprzedawca powykrecal nawet krany w domu... sprzedawca, nie jakis wynajmujacy dobrze, ze lodowki nie wyniesli, wanny nie odkrecili itp. czy w Niemczech nie istnieja regulujace to przepisy? bo kradziez albo oszustwo wypadaloby na policje zglosic
Odpowiedz@bazienka: Niemcy są państwem tolerancyjnym, patologia może robić co chce i nikt im nic nie zrobi, tylko szarzy uczciwi ludzie są gnojeni na każdym kroku.
Odpowiedz