Miałam wypadek samochodowy, dokładniej wpadłam w poślizg i spowodowałam stłuczkę. Obiłam sobie porządnie łeb o przednią szybę, więc świadkowie wezwali karetkę i sanitariusze zgarnęli mnie do szpitala. Z karetki od razu na wózek i na wózku na izbę przyjęć, która znajdowała się jakby w podziemiach (co ważne dla historii prowadziła do niej pochylnia, która miała z kilkanaście metrów długości).
Sanitariusze postanowili pośmieszkować i powiedzieli, że puszczą wózek i zatrzyma się na dole. Jeden z nich zaczął biec i ja zamroczona wypadkiem stwierdziłam, że faktycznie jadę bez trzymanki. Pierwsze co zrobiłam to próbowałam zeskoczyć z wózka. Na szczęście ktoś mnie powstrzymał, ale pewnie bym to zrobiła, nie mówiąc o tym ile nerwów mnie kosztował ten żart.
Pewnie nie chcieli źle, ale chyba powinni sobie zdawać sprawę z tego w jakim szoku jest człowiek po wypadku, który do tego miał uraz głowy.
słuzba_zdrowia
W kazdej branzy istnieja ludzie stuknieci, bez zadnej wyobrazni, nie trzymajacy sie wytycznych i przepisow. Naturalnie "sanitariusze" tez, bo nie sa zadnymi wyjatkami. Mineli sie jednak zupelnie z powolaniem i nie maja o medycynie pojecia, skoro tak bezmyslnie zachowuja sie w pracy.
OdpowiedzTeraz już wiesz, po co w samochodzie są pasy bezpieczeństwa.
Odpowiedz@Jorn: Dokładnie to miałem napisać. W PRAWIDŁOWO zapiętych pasach nie da się uderzyć głową w szybę.
Odpowiedz@Jorn: Miałam zapięte pasy, jechałam firmowym, małym samochodem. Po zdarzeniu się dowiedziałam, że poprzedni użytkownik też miał stłuczkę.
OdpowiedzDroga Pani paninene, gwoli wyjaśnienia- w karetkach jeżdżą ratownicy medyczni, a nie sanitariusze- to ludzie po studiach wyższych, z bardzo stresującą pracą, często widzący więcej zła i nieszczęść niż możemy sobie wyobrazić. Zachowali się jak się zachwali, może chcieli odwrócić Pani uwagę od wypadku? Nie mam pojęcia. Aczkolwiek bądźmy wyrozumiali, grunt że nic się nie stało. :)
Odpowiedz@Psyhlocke: a są studia inne niż "wyższe"? Może mamy jakieś "niższe"?
Odpowiedz@Psyhlocke: a jakby się stało? Takich żartów myśląca osoba nie robi. Zwłaszcza komuś kto nie ma sil zareagować.
Odpowiedz@Psyhlocke: Boję się myśleć jak odwracają uwagę ludzi od tego zła i nieszczęść
Odpowiedz