Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mieszkam na szóstym piętrze, mam dość ładny widok z okna na las…

Mieszkam na szóstym piętrze, mam dość ładny widok z okna na las i... kota. Postanowiłam zabezpieczyć okna siatką, żeby Mruczek mógł się bawić na balkonie, a ja nie dostać zawału. Siatka jest piaskowa, ma większe oczka niż te tradycyjne, zielone, trochę jednak popsuła widok z mojego okna. Moja ciotka, wieloletnia kociara, uważała zabezpieczenie balkonu za fababerię i zbędny wydatek (firma mi to robiła). No i "szkoda widoku z balkonu".

Ciocia mieszka na piątym piętrze, ma koty od lat i nigdy żaden jej nie wypadł. Dziś dzwoniła i poprosiła o dane firmy, która zabezpieczała mi balkon i okno. Jej kot, Bazieńka, wystraszony czymś wyskoczył z okna "otwartego na moment". Efekt: połamane łapki, przerażony kot, koszta leczenia z 10 razy większe, niż koszt zabezpieczenia okien.

Popsuty widok z balkonu, przestał być dla cioci problemem.

Ciocia i koty

by Gaja_Z_czekolady
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Habiel
5 11

Na szczęście mój kot nie potrzebuje siatki na balkonie, bo skakać wysoko nie umie, a jest zbyt gruby aby przez pręty przeleź :D Ale okna mam zabezpieczone-moskitierą, ale tak solidną, że mój Grubas nie wyleci :D

Odpowiedz
avatar Gaja_Z_czekolady
5 5

@Habiel: Mój to z kolei mały łowca, dbam, żeby nie tył, więc siatka niezbędna, bo jak przelatują ptaki, próbuje sie na nie rzucić. Gdyby nie siatka, jego polowania skończyłyby się tragicznie.

Odpowiedz
avatar Habiel
2 2

@Gaja_Z_czekolady: Mój niestety jest niepełnosprawny, w dodatku kastrat, i ciężko idzie odchudzanie go. Ale ma już 12 lat, to staruszka nie ma co tak męczyć- latem tylko wprowadzi się "areobik wodny", bo o ironio-lubi on pływać w rzece :D

Odpowiedz
avatar Iras
12 12

Nic dodać nic ująć... Podejście "nigdy nic się nie stało, to po co zabezpieczać" jest niestety wybitnie popularne... a potem płacz. Dobrze, że Twoja ciotka wyciągnęła wnioski i zabezpieczyła okna. są tacy, którzy twierdzą, że jak kot wypadnie "to ma nauczkę i już więcej nie wyskoczy"....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@Iras: Są też tacy którzy uważają, że jak się raz samolot rozpierdzielił to drugi raz już tego nie zrobi ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 15:25

avatar Iras
5 13

@zmywarkaBosch: Tu akurat mają racje. w sumie w sporej ilości sytuacji kot po wypadnięciu rzeczywiście tego więcej nie zrobi. Ciężko skakać jak się ma złamany kręgosłup, strzaskaną miednicę, czy jest się po prostu martwym.

Odpowiedz
avatar kitusiek
12 12

@Iras: "Nigdy nic się nie stało, to po co zabezpieczać" pięknie widać też przy okazji powodzi - chałupy postawione za setki tysięcy, oczywiście na terenach zalewowych, w środku kolejne dziesiątki tysięcy w meblach i elektronice, ale 500 złotych rocznie na ubezpieczenie szkoda ;) A ile się później napłaczą w telewizji..

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
0 2

@Iras: Najfajniej jest skakac martwemu kotowi, a i na brodawki pomoze, jak wie kazdy, kto czytal "Tomka Sawyera", tylko trzeba z nim koniecznie lazic o polnocy na cmentarz. Samoloty jednak mozna sto razy rozpierdzielac, bez ograniczen ilosciowych, az do dechy.

Odpowiedz
avatar luczynka
1 5

Dobrze, że chociaż zmądrzała po tym wypadku.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
1 3

@luczynka: Znam bardzo wielu Polakow, jeszcze glupszych PO SZKODZIE.

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 5

prosze prosze jaka zbieznosc ;) kumpeli wypadla kicia z 4 pietra, teraz ma taki plotek na koncu parapetu i wystarcza niby

Odpowiedz
avatar chawratka
0 0

moja Kicia wyskoczyła z 3 piętra za pszczółką :D skończyło się na szczęście na strachu :D

Odpowiedz
Udostępnij