Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Witam Chyba zacznę nosić czołówkę (lampka zakładana na głowę) do kina. Po…

Witam
Chyba zacznę nosić czołówkę (lampka zakładana na głowę) do kina. Po co? Przeczytajcie to Czytelnicy Piekielnych, co poniżej, to się domyślicie.

Do kina chodzę z moją piękniejszą połówką dosyć często-dwa, trzy razy w miesiącu. Podczas reklam poprzedzających film można zrozumieć, że spora część widzów na sali kinowej patrzy w swoje telefony zamiast na ekran.
Ale kiedy leci film i akurat akcja dzieje się w nocy, uwierzcie, nie ma nic bardziej wkur....jącego niż nagłe pojawienie się światełka ekranu telefonu/smartfonu/ajfonu kilka rzędów poniżej. Delikwent musi sprawdzić, co nowego na fejbuczku się pojawiło. Czy tak ciężko jest poczekać do końca filmu. Czy ludzie są już tak uzależnieni od tych urządzeń, że muszą co 5 minut sprawdzać, co nowego? Ok-jak chce sprawdzić coś-niech wyjdzie.

Ale nie-on musi teraz. Dlatego kupuję czołówkę z możliwością skupienia promienia światła i od kolejnego seansu, kiedy światełko pojawi się gdzieś poniżej mnie-"wyróżnię" to osobę.
Historię opisuję po doznaniach z wczorajszego seansu - 3 osobników przez pół filmu świeciło mi po oczach.
A film był przedni- "John Wick:
Pozdrawiam
Ps. Po napisaniu tej historii przeczytałem historię Ericka
Tematyka identyczna.

kino

by Szpadelek
Dodaj nowy komentarz
avatar jasiobe
14 14

Laser. Zielony laser i punktować.

Odpowiedz
avatar cracoff
4 4

@jasiobe: I tym samym zachować się jak oni.Światło z telefonu mi przeszkadza?A co tam, polecę laserem bo on innym nie przeszkadza.

Odpowiedz
avatar Windowlicker
11 11

Był taki gość, zdaje się w Denver, co go wkurzyły smartfony na "Batmanie". Tylko zamiast latarki na czółko raczył zaopatrzyć się broń palną. A poważniejąc - tak, towarzystwo gapiące się w ekrany telefonów, głośno gadające i mlaskające podczas jedzenia jedzonek potrafi naprawdę zniechęcić do wizyt w kinie. Najfajniejszy seans na jakim byłem to "Ostatni smok" w 1996 - byliśmy z kuzynem sami na sali :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2017 o 1:43

avatar themistborn
5 5

Dlatego na filmy najlepiej się chodzi na te najpóźniejsze seanse (koło 22). Wtedy jest mało ludzi na sali albo właśnie tacy co nie chcą żeby im ktoś świecił telefonem lub gadał przez cały seans. No i starać się unikać chodzić do kina jak są tańsze bilety, bo wtedy się dopiero bydło schodzi.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
2 2

@themistborn: ja jeszcze polecam poranki i niezbyt późne południa.

Odpowiedz
avatar themistborn
1 1

@FlyingLotus: Faktycznie :) Poranki też są spoko, bo zdecydowana większość ludzi jest w tym czasie w pracy :D Jednak wtedy istnieje ryzyko grupy szkolnej :D

Odpowiedz
avatar cracoff
0 2

Siadaj w pierwszym rzędzie.

Odpowiedz
Udostępnij