Historia o pragnieniu zarejestrowania się do lekarza, gdy napotyka się zmodernizowany system rejestracji dzwoniąc do przychodni.
Otóż od nowego roku moja przychodnia wprowadziła specjalny system telefoniczny, czyli dzwonisz i jak typowa infolinia, informuje o tym i tamtym, że przed tobą w kolejce do rozmowy z rejestracją jest x osób i cudowna muzyczka.
Dzwonię jakiś czas temu, chcę się zarejestrować do lekarza, mam niby niedaleko do przychodni, mogę się przejść, ale po to są te telefony ;) (tak wiem leń patentowany, ale z dzieckiem to jednak wyprawa).
Dzwonię i słyszę, tu przychodnia xy, w kolejce oczekujących na połączenie przed Tobą są 4 osoby, proszę czekać. ~ muzyczka ~
Kolejka oczekujących na połączenie - 3 osoby, proszę czekać.
W końcu na połączenie oczekiwałam jako pierwsza w kolejne, już się ucieszyłam, że zaraz będę miała z głowy, po czym słyszę taki komunikat: Niestety twój czas oczekiwania na połączenie minął, prosimy zadzwonić jeszcze raz. Do widzenia. I połączenie się zerwało.
Siedziałam minutę z otwartą buzią typu wtf...
Zadzwoniłam jeszcze raz, w kolejce byłam jako 8ma....
Wykręciłam drugi numer, który podany jest na internecie jako rejestracja do specjalistów. Pielęgniarka odebrała telefon po 2 sygnałach, rejestracja do lekarza zabrała mi minutę.
Więc jednak można. Nie wiem tylko dlaczego ustawiono taką opcję by połączenie zakończyć bo czas oczekiwania minął....
słuzba_zdrowia
To jest chyba jedna z bardziej irytujących rzeczy na infoliniach. Mam darmowe rozmowy, więc mi to rybka czy czekam 3 minut czy 10 (bo najwyżej włączę telefon na głośnomówiący i zrobię coś w międzyczasie), ale jak już słyszę tę durną muzyczkę to niech przynajmniej dadzą mnie zadecydować kiedy się ewentualnie rozłączyć zamiast rozłączać bo tak...
OdpowiedzNie pojmuję tego w mojej przychodni sama rejestruję się na godzinę on line, o dowolnej porze dnia i nocy
OdpowiedzChce tylko zaznaczyć, ze teraz niekoniecznie telefon odbierają pielęgniarki, a rejestratorki. Rejestratorka może, ale nie musi być z wykształcenia pielęgniarka. Rozumiem sytuację, bo sama często przez to przechodzę. Nasza organizacja zdrowia potrzebuje jeszcze wieku lat, by działać dla pacjentów, a nie dla samej siebie. Pozdrawiam :)
Odpowiedz"dlaczego ustawiono taką opcję by połączenie zakończyć bo czas oczekiwania minął...." Jakby tej opcji nie było to do tej pory czekałabyś z słuchawką przy uchu, przecież kawa się sama nie wypije...
OdpowiedzNiekoniecznie ustawiono. Za system kolejkowania połączeń odpowiada zakupiona przez przychodnię centralka telefoniczna, która może mieć wgraną jakąś początkową konfigurację. Wtedy powinno się albo sprawdzić wszystkie opcje, albo zrobić twardy reset i ustawić zgodnie z oczekiwaniami. Stawiałbym, że w przychodni sprawdzili tylko szybko jak działa i nie konfigurowali specjalnie dodatkowych opcji, przez co przeoczyli maksymalny czas oczekiwania na połączenie
OdpowiedzJest też taka opcja, że wcale nie wskoczyłaś na pierwsza pozycję w kolejce, bo wcześniejsze osoby zostały obsłużone. Po prostu im też minął czas oczekiwania i zostały rozłączone, więc stopniowo zwalniały się kolejne miejsca w kolejce. Możliwe, że przy tym telefonie w ogóle nikogo nie było... ;)
Odpowiedz