Kierowcy zapierniczają w mieście Bóg czy kto tam wie ile. Powszechna opinia pieszych.
Kolega miał wypadek z udziałem pieszego. Nie było to na przejściu dla pieszych. Pieszy wyszedł zza samochodu, koledze udało się w ostatniej chwili wyhamować.
Pani piesza pomachała laską i w tej samej chwili kolega dostał potężny strzał w tył samochodu, a piesza poleciała kilka metrów dalej zepchnięta przez jego samochód.
Czemu? Na jego tył najechała ciężarówka zapakowana balami drzewa.
Piekielność pieszej, że wlazła niemalże pod samochód, czy też kierowcy ciężarówki, że nie zachował bezpiecznej odległości?
Piesza ze złamaną ręką, kolega oprócz skasowanego samochodu tylko w lekkim szoku. Sprawa z racji obrażeń pieszej prowadzona pod nadzorem prokuratora.
piesi wypadki
Piesi to święte krowy, ale jeszcze większy skandal to pozwolić rowerzystom jeździć po chodnikach, małe dziecko nie może czuć sie bezpiecznie na chodniku
Odpowiedz@maat_: A zmieniły się przepisy, że na to pozwalają?
Odpowiedz@imhotep: Nie. maat_ nie zna przepisów i myśli, że skoro niektórzy rowerzyści jeżdżą po chodniku, to znaczy że mogą. Albo ma błędnie na myśli drogi dla pieszych i rowerów.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2017 o 15:03
@imhotep: Rowerzysta może jezdzic po chodniku jezeli: 1) jedzie z dzieckiem do lat 10 2) są bardzo złe warunki pogodowe (gęsta mgła, gololedz itp.) 3) jeżeli jednocześnie - nie ma pasa dla rowerow/drogi rowerowej - chodnik ma ponad 2 metry - na drodze kolo chodnika pojazdy moga poruszać się z prędkością ponad 50 km/h Co nie znaczy, że rowerzysta może sobie jezdzić jak chce - nadal musi ustępować pierwszeństwa pieszym. Mogą mu włazic pod koła i to on musi się do nich dostosować. Warto o tym pamiętać. Nie raz trafiło mi się wykłócać z rowerzystami-terrorystami według których mam iść trawnikiem bo go spowalniam ;)
Odpowiedz@swn: Parę dni temu, na Broniewskiego w Warszawie pieszy dostał w ryj, bo ośmielił się pedalarzowi zwrócić uwagę, że po chodniku się nie jeździ.
Odpowiedz@Katka_43: Debil pozostanie debilem bez względu na to, czy jedzie rowerem, samochodem, czy leci helikopterem. Szczucie rowerzystów i pieszych na siebie nawzajem jest bardzo głupią zagrywką.
Odpowiedz@swn: Ja to wszystko wiem, dlatego się zdziwiłem, od kiedy to rowerzyści mogą popylać po chodniku (i to jeszcze nie uważając na pieszych).
OdpowiedzJeszcze jak jedziesz samochodem, to cię słychać. Nie zliczę ile razy piesi bez zastanowienia, nie patrząc, wręcz tyłem do mnie, włazili mi prosto pod koła roweru. Często pieszy jest jak dziecko i nie pomyśli, że zagrożenie może być, nawet jeśli go nie słychać.
Odpowiedz@Issander: Oglądałem kiedyś dokument o elektrycznym aucie (chyba BMW czy AUDI), gdzie przez ROK pracowali nad dźwiękiem jaki będzie on wydawał, bo z założenia byłby bardzo cichy i niesłyszalny przez pieszych.
OdpowiedzNajgorsze, że od pieszych-idiotów ciężko odzyskać kasę za naprawę auta, bo ubezpieczenie OC w życiu prywatnym na może z 5% populacji.
Odpowiedz@timo: Dlatego kasę powinien wypłacać ubezpieczyciel z Funduszu Gwarantowanego lub z AC, jeśli posiadasz, ale ściągać ją od pieszego przez swoje działy prawne.
Odpowiedz@Michail: I płacz będzie, że OC jeszcze droższe
Odpowiedz@Michail: ale dlaczego miałby mi wypłacać z MOJEGO AC, które ma pokrywać koszty MOICH błędów lub zdarzeń losowych? Dlaczego JA mam tracić zniżkę na MOIM AC, bo jakiś debil wlazł mi pod koła? A na UFG, jak napisał kolega wyżej, składają się wszyscy ubezpieczeni. Dlaczego mają płacić za czyjś brak mózgu? Już pomijam, że rola UFG jest inna.
Odpowiedz@timo: istnieje cos takiego jak regres sciagasz z ac, a oni z pieszego
Odpowiedz@Michail: Z mojego AC!!??? To ja jeszcze mam tracić zniżki, bo ta ślepa krowa na nogach albo na rowerze, ma przepisy w rzyci?!
Odpowiedz@bazienka: przed pisanie tych głupot zapoznaj się z działaniem regresu.
OdpowiedzTo już prokuratura ustali czy winny: a- pieszy co wylazł zza przeszkody. b- kolega, za nagłe hamowanie c- kierowca ciężarówki , bo wjechał w kufer i babcia ma rękę złamaną. Wszystko zależy od świadków jakie zeznania złożą
Odpowiedz@sutsirhc: na 100% odpada b. A pewnikiem odpowie kierowca ciężarówki za niedostosowanie prędkości i/lub odległości. Trudno udowodn wine piesziemu w takiej sytuacji...
Odpowiedz@biszkopcik to nie jest na 100% pewne. Niech babcia będzie matką jakiegoś p_osla z warsiawy, niech kierowca ciężarówki synem prokuratora który pasjonuje się ciężarówkami, i dupa blada.
Odpowiedz@sutsirhc: hmm, no wiesz, ten tego :) to akurat mnie nie dziwi. Jak są koneksje i wladza to i nadmierna predkosc staje sie zlymi warunkami atmosferycznymi :)
OdpowiedzMieszkam na osiedlu, na którym jest dużo emerytów. Po mojej stronie ulicy jest kiosk i przystanek autobusowy, po drugiej stronie ulicy jest apteka. Dziadki i babcie notorycznie przechodzą na dziko przez ulicę do i z tej apteki. Pasy 20 metrów po lewej. Ale biec truchcikiem na dziko jest łatwiej niż przejść 20 metrów do pasów, przejść przez pasy i pójść 20 metrów na przystanek. Żałuję, że policja prawie tu nie jeździ.
Odpowiedz@mikado188: Ja żałuję, że patrol nie stoi koło jednego kościoła, przy drodze do mojej pracy. Do pasów ze światłami jest 15-20m ale wszyscy kombinują jak przejść koło samego wyjścia z kościoła.
OdpowiedzJa takich pieszych, co wybiegają zza samochodu/krzaków na ulicę, gdzie nawet nie ma pasów nazywam nieśmiertelnymi. Ostatnio widziałam takiego nieśmiertelnego, który przeszedł przez 3 pasy stojących w korku samochodów, wlazł na tory tramwajowe i wygrażał motorniczemu, który nie mógł ruszyć z przystanku, bo na torach stał facet i wygrażał pięścią... Co ci ludzie mają w głowach...
OdpowiedzZgodnie z przepisami - czym sama byłam mocno zdziwiona - osoba poruszająca się o lasce ma prawo przechodzić jezdnię w dowolnym miejscu, a kierujący mają obowiązek ustąpić jej pierwszeństwa...
Odpowiedz@zetana: sprawa wygląda tak, że jeśli przez jezdnię przechodzi osoba z widoczną niepełnosprawnością ruchową lub z odpowiednim znakiem, to należy się zatrzymać, by umożliwić jej przejście przez jezdnię, ale nie ma(a przynajmniej sobie nie przypominam) przepisu, który pozwala osobie niepełnosprawnej przechodzenia przez jezdnię w dowolnym miejscu. Tak więc, musisz się zatrzymać jeśli taka osoba przechodzi przez jezdnię, nawet jeśli przechodzi w miejscu niedozwolonym, taka sytuacja :D. Według mnie zasada ta była raczej pisana z myślą o sytuacji przechodzenia osoby niepełnosprawnej przez jezdnię, gdy do najbliższego przejścia dla pieszych jest ponad 100m, ale to już mój domysł. Trzeba jeszcze pamiętać, że nadal istnieje coś takiego jak wtargnięcie na jezdnię itp. podobne zachowania :).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2017 o 9:12
Nie wiem jaka była odległość ciężarówki i jak szybko jechała ale załadowanie ciężkim towarem zwieksza hamowanie.
Odpowiedz@Odczasudoczasu0: Dlatego kierowca ciężarówki powinien był zachować większy odstęp.
OdpowiedzWarto mieć rejestrator, najlepiej dwukamerowy, na przód i tył.
Odpowiedz