Witajcie, drodzy czytelnicy Piekielnych!
Może ktoś z Was będzie potrafił coś doradzić. Prababcia mojego chłopaka jest pochowana w jego rodzinnym mieście, a grobem opiekuje się jego mama.Zaraz za grobem wspomnianej prababci znajduje się kolejny, tak, ze obie płyty są odwrócone do siebie "plecami". Teściowa zauważyła, iż tamta rodzina często wrzuca zużyte znicze, kwiaty itp. w szparę pomiędzy obiema płytami-najwidoczniej do śmietnika im za daleko. Zwracała uwagę, prosiła-nic się nie zmieniło.
Niestety jakiś czas temu spostrzegła, że płyta tego drugiego nagrobka zaczęła się pochylać. Tym razem również poprosiła o zrobienie coś z tym-bezskutecznie. Jak nietrudno się domyślić płyta upadla niszcząc nagrobek prababci Lubego (zniszczona płyta, cały nagrobek osiadł). Teściowa zrobiła zdjęcia całego majdanu i próbowała dochodzić czegokolwiek od tamtej rodziny. I tu zaczęła się spychologia-jedni bliscy odsyłają do innych, żadne z dzieci czy wnuków nie przyznaje się do żadnej odpowiedzialności za pomnik, mówiąc, że owszem nawet ich (nieżyjąca) babcia odłożyła pieniądze na pomnik i opiekę nad nim, ale już dawno się rozeszły...
Zarządca cmentarza twierdzi, że jemu nic do tego.
Dokąd można to zgłosić? Od kogo domagać się czegokolwiek? Doradzicie? Nowy nagrobek jednak tani nie jest...
cmentarz
Trzeba udac się do zarządcy cmentarza i zgłosić całą sprawe. Tak naprawdę powiniście byli udać sie tak od razu gdy zauważyliście, ze nagrobek się pochyla. Zarządca cmentarza ma dokumentację dotycząca poszczególnych kwater i tego kto konkretnie je opłacił więc będzie wiadomo kogo ścigać. Według mnie całą sprawę powinien wyjąsnić zarządca cmentarza, jakby się stawiał to należy zgłosić na policję dewastację PS A najlepiej zapytaj Bestatter bo jest z branży i będzie najlepiej wiedział http://piekielni.pl/user/Bestatter
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2017 o 22:33
A mi się zdaje że najlepiej ubezpieczyć. U mnie na cmentarzu jest mania sadzenia drzewek ale później nikt ich nie przycina ani nie pielęgnuje. Jednego roku takie drzewko zostało wyrwane i zniszczyło dwa pomniki a jego czubek zaległ 20 cm od grobu którym się opiekuje. Od tego czasu mam ubezpieczenie.
OdpowiedzBestatter, gdzie jesteś, jak cię nie ma?
Odpowiedz@Ksarn: kopie dziurę
Odpowiedz@grruby80: No fu, jak Ty to nieładnie sformułowałeś. Nie sądzisz, że właściwy tekst by brzmiał: "zajęty przy działaniach oddolnych"?
OdpowiedzAta na adm cmentka. W swoich rejestrach mają osobę, która funkcjonuje jako :Dysponent miejsca pochówku". I voila.
Odpowiedz