W Irlandii mieszkam prawie 11 lat, jednak taka historia przytrafiła mi się po raz pierwszy.
Siedzę sobie na na przystanku i czekam na autobus. Podkreślić trzeba, że siedzę na metalowej puszce (takiej od prądu), na mojej torebce, bo mokro. Nikomu nie wadzę i spokojnie czekam na autobus. Podchodzi starsza pani i pyta, czy jej ustąpię. Że serce mam raczej bardziej miętkie niż twarde, to wstaję i łapię za torebkę... Ale chwila... zanim zdążyłam nawet wyciągnąć rękę po torebkę, żwawa starowinka już siedzi. Na mojej torebce.
Ja lekka konsternacja i mówię:
- Przepraszam panią bardzo, ale siedzi pani na mojej torebce...
No i tym zdaniem otworzyły się wrota piekieł...
Dowiedziałam się, iż jestem bez serca, bo każę jej siedzieć na mokrym, w dupie mi się poprzewracało. Poznałam zawód mojej matki, babki, ciotki i prababki.
Z lekkim face palmem na twarzy chwytem niczym Pudzian staram się wyrwać jej torebkę spod dupy. A ta w krzyk! Złodziej! Okradają!
Na moje (nie)szczęście akurat szedł patrol tutejszej policji...
- Co tu się dzieje?
- Pani siedzi na mojej torebce i nie chce oddać..
- Młoda pinda próbuje mnie okraść, panowie, pomocy! Co tu się dzieje! Ratunku!
Ja już lekko wkurzona, proszę patrol o sprawdzenie dokumentów w portfelu w torebce. W końcu nie po to noszę 5 różnych form identyfikacji, żeby ktoś mi teraz wmawiał kradzież.
Panowie sprawdzili, torebkę oddali, starowinke pouczyli i poszli.
Koniec historii? A gdzie tam! Nadjechał autobus.
Nie wiem, czy wiecie, ale z powodu choroby mam kartę uprawniająca mnie do jazdy za darmo.
Wchodzę, okazuję kartę, siadam, starowinka płaci i się zaczyna....
A czemu ja za darmo, ona musi płacić, ja taka młoda, w dupie mi się poprzewracało, okradam biednych ludzi, przecież widać, żem nie chora... I dalej stęka i kwęka.
No tego już nie wytrzymałam.
Odwracam się do kobiety z piekielnym wzrokiem i mówię na cały autobus:
- K*rwa, mam guza mózgu. Jak chcesz, to ci oddam, może wtedy się przymkniesz.
Kierowca nie klaskał. Ludzie nie klaskali. Starowinka co prawda dalej sapała, ale już pod nosem.
A ja się zastanawiam skąd ją przywiało to arktyczne powietrze...
komunikacja_miejska
Pani chyba myślała że ktoś jej uwierzy na słowo. Przecież to normalne że kobiety noszą ze sobą dwie torebki (bo zakłądam, że musiała mieć własną). Strasznie piekielna baba. PS. Zmień konserwację na konsternację, bo cię tu zaraz korektorzy-amatorzy zminusują :)
OdpowiedzIrlandia to katolicki kraj. Oni to nazywają, zdaje się, chrześcijańskim miłosierdziem. Na szczęście otworzyli oczy, wstają z kolan i się laicyzują. Jeszcze ze dwie dekady i będzie to normalny kraj na odpowiednim poziomie.
Odpowiedz@Fomalhaut: Nie tyle się laicyzują, co pokazują Kościołowi czerwoną kartkę (przede wszystkim ze względu na przewinienia księży pedofilów)
Odpowiedz@flake92: Dołóż do tego znalezienie masowego grobu dzieci, gdzieś na kościelnej posesji, nie pamiętam dokładnie o co chodzi. @Fomalhaut: A co do laicyzowania się to się mylisz. Tak jak byli tak są katoliccy cały czas i to się bardzo długo nie zmieni. Tutaj kościół i księża inaczej działają i się zachowują.
Odpowiedz@GlaNiK: To było w Tuam na zachodzie Irlandii. Nie pamiętam dokładnie szczegółów, ale to był sierociniec albo jakiś inny przytułek dla dzieci. Ciała dzieci rzucono do szamba. Zakonnice ich nie zabiły, ale nie zapewniły chrześcijańskiego pogrzebu ani nie okazały szacunku dla zmarłych. Wg "Irish Times", największego czasopisma w Irlandii, znaleziono 800 ciał.
OdpowiedzSpotkała mnie podobna historia i też się nad tym zastanawiałam. Byłam przed operacją nowotworu w śródpiersiu, który był tak duży, że utrudniał mi oddychanie. W każdej sytuacji w której musiałam dłużej poczekać to szukałam wolnego miejsca. Traf chciał, że wracałam z uczelni autobusem, ścisk niemożliwy, ale staje nade mną taka babcia i sapie. Nie reagowałam dopóki się nie rozdarła, że jestem młodą leniwą siksą i powinnam jej ustapić. Grzecznie poinformowałam, że może młodą, ale jestem chora i nie będę wstawała bo źle się czuję. Na co ona do mnie: obyś szybko zdechła. ;D
Odpowiedz@olennnkaaa: Aw, milutka.
OdpowiedzTrzeba jej było strzelić w ryj
Odpowiedz@Radeczek: I dostać wyrok. No super okazja.
Odpowiedz