Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z pamiętnika pielęgniarki w laboratorium. Wiadomo, że ludzie starsi szybko się męczą.…

Z pamiętnika pielęgniarki w laboratorium.
Wiadomo, że ludzie starsi szybko się męczą. Półpiętro (11 schodków od poziomu gruntu), to niby nie wysoko, choć dla niektórych może stanowić wyzwanie. Ale... Sytuacja świeżutka, jeszcze ciepła.

Byłam akurat zajęta pobieraniem komuś krwi, więc kiedy weszła starsza pani poprosiłam, żeby zaczekała minutkę. (Załoga jednoosobowa). Po chwili wchodzę do rejestracji, gdzie owa pani przebywała, stała sobie spokojnie, czytała jakiś plakat. (A trzy metry dalej były krzesła, skoro była zmęczona mogła usiąść, ale nie, przecież jak ktoś wejdzie po niej, to się wepchnie w kolejkę, jeśli ona nie będzie pilnowała).

Ok, mniejsza, ważne, że kobieta nie wykazywała żadnych oznak złego samopoczucia. Natomiast kiedy tylko zauważyła, że do niej podchodzę, rozpoczęła teatr polegający na bardzo głębokim i szybkim oddychaniu, z wręcz astmatycznym świszczeniem:
- Ło jejku... (wdech, wydech). Ło matko... (wdech, wydech). Jak żym się zmynczoła... (wdech, wydech). Jak wy tu macie... (wdech, wydech) wysoko...

by ejcia
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
2 28

Skomentował ten, który wypowiada się pod tekstami na portalu rozrywkowym. Robotą się zajmij.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 29

Kryste panie, jeszcze wierszem pisze...

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-1 11

@jeery22: Zajmij się własnym życiem a nie atakowaniem ludzi, pieniaczu.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
1 7

@Armagedon: Kurde, umiesz czytać w myślach?! Gdzie Ty tu widzisz kogoś wyprowadzonego z równowagi? No to dla Ciebie - ludzie są różni. Ja zrozumiałam, że raczej chciała, żeby ktoś w białym kitlu się nad nią trochę poużalał lub po prostu potraktował z większą troską. Ja niestety nie umiem czytać w myślach, ale taki wniosek się nasuwa po przeczytaniu. I nie wiem, może rzeczywiście nigdy się z tym nie spotkałaś, ale niektórzy starsi ludzie tak mówią i nie sądzę, żeby miało im to czegoś ujmować. Tutaj odebrałam to po prostu jako chęć wiernego przedstawienia wypowiedzi. Nie sądzisz, że jesteś trochę przewrażliwiona (pytam bez złośliwości)? Cenię starszych ludzi, ale to taka sama grupa ludzi jak każda inna (dzieci, matki, policjanci, złodzieje itd.) i wśród nich też znajdują się mniej lub bardziej piekielni.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 14

@BlueBellee: Nie umiem czytać w myślach, ale między wierszami - już tak. Istotnie, NIE SĄDZĘ, żeby starsza pani miała do autorki pretensje, że się zmęczyła wchodząc po schodach. Ale właśnie tak zostało to przedstawione. Bo W JAKIM INNYM PUNKCIE chciałabyś się doszukać PIEKIELNOŚCI tej starej kobiety? Że dyszała, czy że w ogóle się odezwała? Powtórzę się. Gdyby to na mnie trafiło, to - po pierwsze - przyznałabym pani rację, że, faktycznie, wysoko, a - po drugie - o tym drobnym incydencie zapomniałabym w ciągu najbliższych pięciu minut i NA PEWNO nie zawracałabym sobie tym głowy aż do samego wieczora, by se odreagować na piekielnych. Bo to jest bzdet, bzdura i banał, a nie temat na piekielną historię. No, chyba, że zbierałabym historyjki na "topkę". A trochę przewrażliwiona, owszem, jestem. Właśnie z niecierpliwością czekam na czteroakapitową, mrożącą krew w żyłach historię "jak to się stare babsko w autobusie krzywo na mnie spojrzało". Ciekawe ile czasu poczekam, bo właśnie nowa "fala" przyszła. Wiesz co? Gdybym ja miała pisać historyjkę na "Piekielnych" za każdym razem, gdy ktoś mnie potrąci, kichnie w moją stronę, przepchnie się w kolejce, potrąci wózkiem, nieuprzejmie odpowie, oszuka na rachunku, zadzwoni z call center, zawyży koszty, nie dostarczy paczki na czas, "podsiądzie" w tramwaju, źle się zachowa w restauracji... to ja bym już tu miała "tysiącpieńcetstodziewieńcet" opowiadanek. Co by znaczyło, że jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, bo nie mam większych problemów... albo wręcz przeciwnie. Że jestem aż tak nieszczęśliwa, że wku_rwia mnie dokładnie wszystko.

Odpowiedz
avatar gatto31
5 9

@Armagedon: Ja tu nie widzę pogardy ze strony autorki w stosunku do starszej pani. Rozbawiła mnie ta historyjka. Faktem jest, że wiele starszych osób robi teatrzyk i zamieszanie jeśli mają "widownię".Nie wiem dlaczego, może z chęci pobycia przez chwilę w centrum uwagi. Gdy nikt nie patrzy, te same osoby doznają nagle cudownego ozdrowienia. Moja babka tak się zachowuje.

Odpowiedz
avatar Armagedon
-4 10

@gatto31: Aha. I w związku tym uważasz, że babka jest piekielną staruchą? No to opisz parę historyjek z babką w roli głównej. Pewnie zyskasz ogólny poklask i mnóstwo plusików. A do tego wielce współczujące komentarze, że się musisz użerać z taka starą torbą.

Odpowiedz
avatar kabo
-2 4

@Armagedon: zluzuj może majty odrobinę, co? Masz zamiar zakrzyczec każdego, kto stwierdza jakiś fakt związany ze starszymi ludźmi? gatto31 wypowiedział się całkiem neutralnie, bez złych emocji, natomiast z Twojego komentarza aż kipi, imaginujesz sobie, że ma on swoją babcie za staruchę na podstawie czego? A mój dziadek jest przygluchy i czasem strasznie uparty - kocham go jak cholera, ale pewnie stwierdzisz, że mam go za upierdliwego starucha?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2017 o 13:03

avatar Armagedon
0 6

@kabo: A dlaczego miałabym tak stwierdzić? Dopóki o OBCYM starszym panu nie napiszesz, że jest piekielnym staruchem z powodu oślego uporu i głuchoty - nie mam prawa sądzić, że tak samo oceniasz własnego dziadka. Można też odwrócić sytuację. Jeśli napiszesz o swoim dziadku, że jest upartym, głuchym upierdliwcem - mam prawo przypuszczać, że tak samo ocenisz innego starszego pana w podobnych okolicznościach. Więc może NAJPIERW zastanów się, czy pani z historii jest piekielnicą, czy nie? Jeśli uznasz, że tak - to i babka "gatto31" jest nią również. A jeśli uznasz, że nie - to znaczy, że przyznajesz mi rację, iż ta historia w ogóle nie powinna znaleźć się na tej stronie, a autorka jest przewrażliwiona i prezentuje postawę zagrożeniową. Więc jak?

Odpowiedz
avatar aklorak
1 7

Nie tylko starsi, wystarczy ot choćby mieć chore serce.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
0 6

Moja teściowa?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 12

Znany mi typ pacjenta. patrzysz na pacjenta z kilkus metrow, smieje sie i peroruje przez telefon. Wystarczy, ze podejdziesz blizej to nagle placze, ze jest w bolu.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
3 11

@nursetka: A widziałam kiedyś taką babkę w przychodni. Z godzinę szczebiotała przez telefon i przeglądała z uśmiechem gazetę, a jak przyszła jej kolej, to się lekko zgarbiła, opuściła ramiona, zaniosła się takim kaszlem, że myślałam, że płuca trzeba będzie łapać i miałam wrażenie, że wręcz poszarzała na twarzy ;]

Odpowiedz
avatar Jasiek5
2 4

Historia piekielna ale ta kutyna niepotrzebna.

Odpowiedz
avatar Crook
4 4

a po co wam kurtyna w laboratorium?

Odpowiedz
avatar mcone
0 0

@Crook: Przepraszam, ale o co chodzi z tą kurtyną?

Odpowiedz
Udostępnij