Firma zajmuje sprzedażą odzieży. Między innymi przez Internet.
Poniżej email od klienta, który kupił dwie pary męskich spodni:
/.../
Przesyłka dotarła, wszystko jest w porządku. Niestety, zielone nie pasują, a zdaniem żony, w czerwonych wyglądam jak pedał :( .
Moim zdaniem, żona gada głupoty, ale ja jej tego nie powiem, a ponieważ jednak trochę bardziej, niż na czerwonych spodniach, zależy mi na żonie - chciałbym zwrócić zamówiony towar.
/.../
sklepy_internetowe
Ryzyko prowadzenia interesu przez internet. Klient ma prawo odstąpić od umowy bez uzasadnienia (14 dni?)
Odpowiedz@Rak77: Uzasadnienie jak najbardziej było :-D Bardziej śmieszne niż piekielne. Choć z drugiej strony, nie wyobrażam sobie, żeby chłop dobierał sobie spodnie pode mnie. Chyba że sam właziłby mi do szafy i dyktlował, co mam nosić.
Odpowiedz@singri: jako facet który kompletnie nie ma gustu jeśli chodzi o ubrania - zaręczam ci, lepiej żeby nic nie mógł kupić bez kontrasygnaty kobiety, niż żeby sam się ubierał i straszył ludzi po mieście ;)
Odpowiedz@Xirdus: może i racja. Ale ja dobieram ciuchy według trzech magicznych pytań - Całe? Czyste? Wygodne? No to git.
OdpowiedzOdpowiedź na reklamację: Szanowny Panie. Jeśli osobiście jest Pan zadowolony z czerwonych spodni, proszę zamiast spodni odesłać żonę. Odeślemy Panu naprawioną. Gwarantujemy, że gdy żona spędzi dwa dni w pudle jako przesyłka, czerwone spodnie nie będą dla niej już problemem życiowym.
Odpowiedz@glan: :-D Jak jutro przeczytam w robocie tę historię i Twój komentarz... :-D :-D :-D
Odpowiedz@glan: Bo się rozwiedzie motywowana faktem że przesyłka nadana była Pocztą Polską a nie kurierem. Stąd opóźnienie. Do tego spodnie są czerwone co w wypadku braku dziewczęcej figury lub białej brody do pasa świadczy o braku gustu. To samo w sobie podważa fakt świadomego zawarcia związku małżeńskiego. Życzymy powodzenia w miłości na rynku wtórnym.^_^
Odpowiedz@Arkham: autor napisał czerwone-ale może to były spodnie bordowe, które już tak źle nie wyglądają..
OdpowiedzOwsiak ma zawsze czerwone spodnie, może niech przekaże je na orkiestrę :)
Odpowiedz@glan: Padłam. I oplułam klawiaturę:D Wielkie dzięki za poprawienie humoru :)
Odpowiedz@timka: Dobrze na każdym wygląda tylko czerń i dlatego to klasyka. Jestem tolerancyjna jeśli chodzi o ubiór w stosunku do obcych. Ktoś może nosić hawajską koszulę w papugi, dzwony w kolorze fluorescencyjnej limonki i czapkę mikołaja przez cały rok. Gust się ma albo nie, różne rzeczy się podobają. Jednak jeśli jest się w zażyłych stosunkach nabywa się prawo do otwartego stwierdzenia "Kotek, wyglądasz w tym źle i obciachowo". To jak losy związku i ciucha się potoczą od tego momentu to już kwestia ludzi w niego zaangażowanych ale moim zdaniem to lepsze rozwiązanie niż "przypadkowe" wylewanie na znienawidzony łach atramentu czy innego kwasu solnego.
OdpowiedzTo jest dowcipne, a nie piekielne!
Odpowiedz@doktorek: To jest historia wypisz, wymaluj jak z początków tego portalu. Poczytaj jak to wyglądało w 2010 r. Idealnie pasuje do 'Klienci z piekła rodem'.
Odpowiedz