Stara historia z mojej byłej pracy . Swego czasu pracowałam w przedszkolnej kuchni jako szef . Zmiana dyrekcji nowe rządy ok. nowa miotła po nowemu zamiata , ale to co wyprawia nowa p. dyrektor woła o pomstę do nieba. Pod jej rządami na nic nie ma kasy , nie mówię o zakupie nowych zabawek czy sprzętu dla dzieci ale o podstawach jak brak płynu do mycia naczyń , wyliczanie papieru toaletowego czy sprzętu dla pań woźnych ( mopy , ściereczki itp),skłócanie personelu, mobbing , nie kompetencja w podejmowaniu decyzji i wypełnianiu dokumentów(moje świadectwo pracy 3 razy poprawiała ), oszczędzanie na wywozie śmieci , szydzenie z niepełnosprawnych czy innych w mniemaniu p. dyrektor( np. grubych ) dzieci .I wisienka na torcie pani dyrektor wprowadziła taką atmosferę że na 23 osoby personelu zwolniło się w ciągu ostatnich 2 lat 13 osób to byli długoletni pracownicy pracowali tam po 20 lat nie wytrzymali atmosfery , ciągłego szpiegowania , mobbingu .Na zakończenie dodam ze obecna dyrektorka została odwołana z poprzedniej placówki za nie kompetencję i doprowadzenie placówki prawie do ruiny .
przedszkole
Zapomniałaś o kurtynie.
OdpowiedzAkurat limitowany dostęp do ścierek i mopów to chyba dobry pomysł, wiadomo, że środków nie można dawać w zbyt małej ilości w stosunku do potrzeb, ale nieskończonych zapasów też nie. Reszta piekielna.
Odpowiedz@Caron: Pytanie czy limitowany ale dostępny czy limitowany do zdarcia. Można używać np gąbki do zmywania aż jest czarna i gnijąca, ale pytanie czy jest to higieniczne?
Odpowiedz"Swego czasu pracowałam w przedszkolnej kuchni jako szef." To duża musiała być ta kuchnia przedszkolna, jeśli potrzebowała szefa. A tak poważnie, to pracowałaś tam jako kucharka. Rozwalają mnie kadrowe, które nagle stają się HRem i managerowie, którzy są naprawdę kierownikami. Ale Ty pobiłaś rekord. To zdanie "Zmiana dyrekcji nowe rządy ok. nowa miotła po nowemu zamiata , ale to co wyprawia nowa p. dyrektor woła o pomstę do nieba" to jest majstersztyk. Po jakiemu to jest? Jest to jedna z gorszych historii na tej stronie. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji. I cała historia jest napisana jak tragicznie-masz jedno zdanie, które zajmuje 7 linijek.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2016 o 20:00
Proszę, kup sobie kilka słowników języka polskiego, szczególnie Słownik Interpunkcji, Poprawnej Składni i Ortograficzny. Wyraz NIEKOMPETENCJA piszemy razem, to jest rzeczownik, jedno słowo.
OdpowiedzMasakra, że NAUCZYCIELAMI przedszkolnymi (bo nie ma obecnie "przedszkolanek") są ludzie, którzy nie potrafią poprawnie napisać zdania po polsku. A potem się dziwić, że analfabetyzm postępuje.
OdpowiedzPrzecież autorka historii była kucharką (sorry szefem kuchni), a nie przedszkolanką
Odpowiedz@timo: Widzę, że analfabeci minusują.... Historia jest napisana TRAGICZNIE, a jeśli komuś to nie przeszkadza ( w szczególności "nie kompetencja"), to skoro tego typu pisownia nie ma znaczenia, może wypada zacząć pisać "anal fabeci"...
Odpowiedz@MieszkamNaCzwartym: ok, mój błąd. Zmęczenie wzięło górę...
OdpowiedzNiekompetencja.... łącznie.... jeden wyraz....
OdpowiedzDziwne, że babka została dyrektorką po tamtej sprawie.. I co nie miała wcześniej zwolnienia z art52 skoro do prawie ruiny doprowadziła placówkę?
Odpowiedz