Wracam wieczorem do domu, a tu pod blokiem dyskoteka - 4 wozy strażackie, 2 karetki, policja, przejazd totalnie zablokowany. Zostawiłam auto byle gdzie i w te pędy do domu.
Po drodze pytam ludzi, co się stało albo chociaż czy wiedzą, gdzie było wezwanie. Okazało się, że w bloku naprzeciwko ktoś podpalił wózek stojący na klatce schodowej.
Mało tego, jeden z mieszkańców jak zobaczył ten mini pożar, dostał zawału i już go nie odratowali... I tak głupi śmieszek doprowadził do czyjejś śmierci.
Trochę podobna sytuacja była u nas w mieście, jednego wieczora ktoś podpalił wózki w trzech klatkach schodowych, w różnych blokach, dwa bloki były obok siebie, kolejny ze 400 metrów dalej. Na szczęście nikomu się nic nie stało, ale klatki zniszczone od parteru do drugiego piętra przynajmniej, uszkodzona instalacja elektryczna, kupa dymu i smrodu.
OdpowiedzPoniekąd rozumiem podpalanie wózków... Moi sąsiedzi nagminnie blokują przejście swoimi. Mieszkam na pierwszym piętrze a dwa muszę minąć. W domu trzymam dwa wózki, są balkony. Da się jak się chce. Ja rozważam wyniesienie ich na dwór - chętni się przecież znajdą.
Odpowiedz@atheo: dla mnie nie ma usprawiedliwienia na PODPALENIE wózka na klatce schodowej. Przecież to może doprowadzić do tragedii.
Odpowiedz@atheo: Ty mieszkasz na pierwszym, a jak ktoś mieszka na 4 bez windy? Przydałyby się prawdziwe wózkownie, u mnie w starych blokach wózkownie są w piwnicach, niezbyt przyjemne pomieszczenia, często od dawien dawna zajęte przez jednego lokatora (za zgodą pozostałych, oczywiście przed np. dziesięcioma laty).
Odpowiedz@aklorak: To nic, że on ma klucz bo ktoś tam sie na to zgodził- idziesz do spółdzielni i mówisz, że nie możesz wejść do danego pomieszczenia bo klucz przetrzymuje ta i ta osoba a klucz i pomieszczenie są do dyspozycji wszystkich mieszkańców bloku..
OdpowiedzCzyzby nasz piekny Lubin...?
OdpowiedzLubin jak nic.
OdpowiedzGłupi właściciel wózka, który zostawił go na korytarzu.
Odpowiedz@sla: w ogóle, jest chyba zakaz zostawiania łatwopalnych rzeczy w ciągach ewakuacyjnych?
Odpowiedz@Caron: Tak, przepisy przeciwpożarowe. Tego typu rzeczy bardzo łatwo płoną, bardzo mocno dymią i utrudniają ewakuację. Oraz zwyczajnie irytują sąsiadów.
OdpowiedzMieszkam na parterze i u mnie też taki stoi i blokuje wejście do piwnicy i do skrzynek instalacji elektrycznej bodajże. A wystarczyło by wtachać tych 8 schodków wyżej i postawić w rogu, bo na przeciwko nie mam sąsiadów z racji tego, że jest przejście pod blokiem i już by tak nie blokował, a i by nie przeszkadzał w tamtym rogu.
Odpowiedz@Niagati: Nie myślałaś o pogadaniu z sąsiadami od wózka, albo choćby o samodzielnym wniesieniu go raz czy drugi na ten róg? Może by się nauczyli, lepiej spróbować niż się tylko wściekać wewnętrznie ;)
OdpowiedzŚmieszek? Wandal, to jest robienie szkody.
Odpowiedz