Irytujący typ klientów.
- Poproszę petardy dwuhukowe.
- To tylko korsarze, są na draskę.
- Ale ja chcę na lont.
- Nie mam w ofercie dwuhuków na lont.
- A te achtungi to będą dwuhukowe?
- Nie, dwuhukowe mam tylko korsarze.
- A na lont to jakie dwuhukowe?
- Żadne. Tylko korsarze. Na draskę.
- A pani mi otworzy, pokaże, bo ja chcę zobaczyć jak ten ich lont wygląda.
- Nie otworzę paczki i korsarze nie są na lont.
- A to które są na lont?
- Mam wiele petard na lont
I wymieniam…
- No dobrze, a które z tych są dwuhukowe?
- Żadne na lont nie są dwuhukowe.
- A z tych różowych są dwuhukowe?
- Nie, mam dwuhukowe tylko korsarze.
- A z tamtych może?
- Nie, tylko te tutaj są dwuhukowe.
- Ale na lont?
- Nie.
Milion lat później...
- Wie pani co, to ja się jeszcze zastanowię...
klienci
Jak ja Cię rozumiem. -Dzień dobry czy jest czarna podszewka? -Niestety nie ma. -Ojej a ja całe miasto jechałam,a jaka jest. -Są różne kolory ale nie ma czarnej. -A jakie są? -Czerwona,zielona,granatowa itd...wymieniam wszystkie kolory które mam na stanie -proszę pokazać Więc biorę te cholerne podszewki,kładę na ladę,pani ogląda,maca. -Nie dziękuję mi potrzebna jest czarna . Noż k.... i niestety nawet za pięć lat nie będzie z tego ubawu
Odpowiedz@Balbina: Bo oni myślą, że my powiemy abrakadabra i zara wszystko będzie, o! To, że jechała całe miasto, to powinno dodać nam więcej mocy sprawczej... tak sądzę.
Odpowiedz@Candela: Że ilość dowożonej many zwiększa się z każdym kilometrem podróży? ;)
Odpowiedz@Candela: Myślą ze wpędzą mnie w poczucie winy no bo jak ja jechałam tu A pani nie ma tego co ja chcę?
OdpowiedzHa ha ha! Przepraszam, wiem że dla Ciebie to w ogóle nie jest śmieszne, ale ja się uśmiałam :D
OdpowiedzTwój brak asertywności, zbyt mało sugestywnie przekazujesz informację i jej ich małe mózgi nie odbierają ;)
OdpowiedzKolejny mocny dowód na to, że petardy i fajerwerki to rozrywka dla debili i takichże przyciąga :>
OdpowiedzEj nie skumalas :D On Cie wzial w krzyzowy ogien pytan, chcial byc pewny czy wiesz czego nie masz :D
Odpowiedz" - Czyli 200 i 19 groszy? - Nie, 219. - Czyli 2 stówy? - Nie. 200 zł i jeszcze 19zł. "
Odpowiedz@Zlociutki: hahaha, czyja to historia była? Przeczytałabym jeszcze raz :-D
Odpowiedz@singri: http://piekielni.pl/37898 Specjalnie się naszukałam, to jest genialne :) z tego co pamiętam, autor napisał jeszcze kontynuację tej historii.
Odpowiedz@rahell: http://piekielni.pl/52692 kontynuacja :D
Odpowiedza masz może dwuhukowe na lont?
Odpowiedz@krzycz: Grrrr... Teraz nie, proszę pytać po sylwestrze ;P
OdpowiedzJak u mnie swego czasu :D lody z automatu: - jakie dziś macie lody? - jagodowe - eee nie lubię. Poprosze czekoladowe. - nie mamy dziś czekoladowych, zapraszam jutro. - to mieszane wezmę. (Nakładam mieszanego smietankowo-jagodowego i podaję) - ale ja smietankowo-czekiladowego chciałem! - dziś są jagodowe i śmietankowe, czekoladowe będą jutro. - a nie da rady pani jednego czekoladowego zrobić? (Taaak, Idę wylać lody z maszyny, namieszać czekoladowe, zalać, zamrozić i zrobić panu jednego czekoladowego...)
Odpowiedz@dzasdusia: Aż mi się łezka w oku zakręciła od wspomnień :D
OdpowiedzMoże i są irytujący ale ty bierzesz kasę za wysłuchiwanie takich ludzi.
Odpowiedz@jeery22: Ale też płaci podatki, żeby kształcić młode pokolenie na ludzi ciut bardziej ogarniętych od takich przypadków. Bo facet albo jakiś ograniczony, albo po prostu idiota.
Odpowiedz@jeery22: A powinien brać terapeuta...
OdpowiedzMoże obowiązkowe testy na inteligencję? Najlepiej już przy wychodzeniu z domu
OdpowiedzMam poważne wątpliwości, czy osobnik o takim IQ powinien w ogóle dotykać wyrobów pirotechnicznych
Odpowiedz@zyxxx: Ale czemu? Przeciez tu zadziala selekcja naturalna:)
Odpowiedz@Zlociutki: Gorzej jak np. w kogoś rzuci.
Odpowiedz