Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia nie moja, jednak przekazana mi bezpośrednio przez zainteresowaną. Młoda dziewczyna 22…

Historia nie moja, jednak przekazana mi bezpośrednio przez zainteresowaną. Młoda dziewczyna 22 lata. Okazało się, że ma nowotwór na jajniku lub coś w tym stylu. Wymagana była operacja i usunięcie felernego narządu. Skutek taki, że stała się bezpłodna. Sytuacja dla niej bardzo niemiła, ale co zrobić. Po operacji leżała jeszcze w szpitalu. Chemia itp. Leżała taka obolała i lekko zamroczona na sali pooperacyjnej.

Przyszło dwóch lekarzy, stanęli nad nią i dyskutują o stanie pacjentki. Medycyna ma do siebie to, że generalnie używa się łacińskich nazw. Przerażona pacjentka zapytała się lekarzy czy wszystko poszło dobrze i czy jeszcze coś jej dolega, bo nie rozumie tego, co oni mówią.

W odpowiedzi usłyszała „Trzeba się było uczyć łaciny” i poszli sobie.

Osobiście bym takiego łapiducha zaciukał.

PS. Nie podałem dokładnie medycznych aspektów, bo się nie znam :) pamiętam tylko, że jednym z elementów usuniętych był jajnik.

słuzba_zdrowia

by gmorekk
Dodaj nowy komentarz
avatar obserwator
-3 13

Cham ze wsi wyjdzie, ale wieś z chama - nigdy! Gdyby zaś trafili na znającego łacinę, jak by się czuli?

Odpowiedz
avatar ZaZuZa
16 18

Popraw może nieścisłości w tekście - po usunięciu jednego jajnika nie stała się bezpłodna (bo ma drugi). I "nowotwór albo coś w tym stylu" - to mogła być torbiel albo potworniak, też zmiany a la "narośl rakowa", ale innego pochodzenia, czasami leczone lekami, jednak to nie nowotwory i nie używa się chemii.

Odpowiedz
avatar SzatanWeMnieMocny
1 1

@ZaZuZa: Przekręcił coś, Idiotą! A przecież mógł się uczyć medycyny!

Odpowiedz
avatar Kostroma
11 17

Taaak bo każdy lekarz/wet/ornitolog rzuca łaciną na prawo i lewo bo mu się chce. Na "tematy biologiczne"- łatwiej CZASEM łaciną rzucić bo polskie nazwy są pokrętne/sprzeczne/nie ma wcale. Ale chyba nikomu nie chciałoby się mówić tak żeby nie dało się zrozumieć- chyba że robili to na złość albo jeden drugiemu chciał zaszpanować. Niektóre też nazwy schorzeń/narządów/funkcji etc są nawet po polsku mało zrozumiałe... Nie usprawiedliwiam tu lekarzy, bo sama "osobie nie w temacie" staram się wytłumaczyć jak najprościej jeśli o coś zapyta ALE możliwe też, że dziewczyna jest mało rozgarnięta i sytuacja wyglądała zgoła inaczej ;)

Odpowiedz
avatar gmorekk
7 9

@Kostroma: Mam wielu znajomych lekarzy i problemem nie jest używanie fachowej terminologii tylko brak empatii wobec pacjentki. Oraz co najważniejsze brak chęci wyjaśnienia pacjentowi co z nim nie tak.Wystarczyłoby by powiedzieli, że operacja się udała, czekają na wyniki histopatologii i wtedy ktoś do niej przyjdzie i poinformuje o stanie zdrowia.

Odpowiedz
avatar Kostroma
7 7

@gmorekk: Brak empatii wobec klienta/pacjenta niestety nie tylko w tym fachu jest na porządku dziennym...

Odpowiedz
avatar katem
7 7

@Massai: W zawodzie lekarza empatia nie jest niezbędna. Wystarczyłoby, aby jeden z drugim tylko uprzejmie i rzeczowo poinformowali pacjenta, co z nim jest. Państwo doktorzy jednak traktują zbyt często pacjentów jak weterynarze swoich - po co mówić, przecież nic nie zrozumie, a poza tym to istota niższego gatunku. Na szczęście, jest grupa lekarzy (z moich doświadczeń wynika, że niewielka), którzy traktują pacjenta z szacunkiem, a nawet - z życzliwością.

Odpowiedz
avatar Iras
16 16

Samice każdego gatunku - rownież ludzkiego - jajniki posiadają dwa - do zajścia w ciąże potrzebny jest jeden z nich. W związku z tym albo zostały usunięte oba, albo problem nie dotyczył jajników, a szyjki macicy, czy samej macicy. A lacinskie nazwy dotyczą nazw jednostek chorobowych, ewentualnie narządów i siedzą papierologii. Nikt w rozmowie nie cacka się z łacińskimi nazwami - można co najwyżej spotkac się z lekarsim slangiem, który z łaciną nie ma nic wspólnego.

Odpowiedz
avatar gmorekk
3 7

Rozumiem, że nie zawsze lekarz musi okazywać empatie, jednak okazywanie szacunku to już moim zdaniem powinno być obowiązkowe. W mojej branży również używa się skrótów i obcych słów. Jednak gdy klient prosi o wyjaśnienie to nie powiem mu, że trzeba było się uczyć. Przychodzi do mnie dlatego, że to ja się tego nauczyłem a on nie ma obowiązku znać się na wszystkim. Czasem zdarzało mi się tłumaczyć rzeczy tak proste dla mnie, że myślałem, że mam kontakt z kretynem. Jednak nigdy nikomu nie dałem odczuć tego co myślę.

Odpowiedz
avatar maktalena
3 3

@gmorekk A co tu ma empatia czy szacunek do rzeczy? Pacjent ma prawo do rzetelnej, wyczerpującej informacji na temat swojego stanu zdrowia, udzielonej w przystępny dla niego sposób. Lekarz ma obowiązek udzielić takiej informacji, w przeciwnym razie łamie prawo.

Odpowiedz
avatar Morog
-3 3

Podstawy anatomii się kłaniają.

Odpowiedz
avatar czaron
0 0

Łacina, język martwy, Każdy o tym wie Dobijał kiedyś Sarmatów Dobija teraz mnie Kto się kiedykolwiek uczył łaciny, ten wie ile w tym prawdy.

Odpowiedz
avatar maverick777md
1 1

Non tam praeclarum est scire Latine, quam turpe nescire - Cyceron.... A tak na poważnie dwie kwestie: 1) kobieta zapewne miała usuniętą macicę nie tylko jajnik 2) jeśli sprawa dotyczyła spraw medycznych lekarze powinni jej dokładnie wyjaśnić o czym mowa.. 3) jeśli zaś spraw niemedycznych, a rozważań egzystencjalnych na temat jej losu (jeśli padło np "tempus vincit omnia" lub "amor vincit omnia") lub niezwiązanych z chorą chociażby "quod fieri potest per pauca non fieri debet per plura" w innym aspekcie - wówczas byli po prostu niegrzeczni.... Ogólnie - opowieść mało wiarygodna, typowe "urban legend"

Odpowiedz
avatar burninfire
1 1

A ja jestem przekonana, że prawnik po semestrze/roku (nie wiem ile tam mają) łaciny nie potrafiłby zrozumieć łaciny lekarza i vice versa. Głównie dlatego, że prawników nie uczą jak jest jakaś tam żyła po łacinie, a lekarzy nie uczą terminologii prawniczej. Jeżeli ktoś tak naprawdę odpowiedział pacjentce to bałabym się jego leczenia. Skoro na tak proste przemyślenia nie potrafi wpaść to jak słabo muszą mu iść bardziej skomplikowane rzeczy? Swoją drogą też nie rozumiem poczucia wyższości ze względu na powielanie czynności opisanych w książkach.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

wycieto jej jeden jajnik? a co z drugim? jesli tylko jeden, to jak najbardziej jest plodna ale potraktowanie chamskie mozna sie powolac na karte praw pacjenta, masz prawo byc informowany o stanie twojego zdrowia ja ybm skargfe do izby lekarskiej napisala

Odpowiedz
Udostępnij