Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z trzeciej ręki (znajomy znajomej), tak że nie wiem, na ile…

Historia z trzeciej ręki (znajomy znajomej), tak że nie wiem, na ile prawdziwa, ale w sumie chyba prawdopodobna.

Autobus jedzie, miasto, zbliża się do zebry, na której grupka pieszych czeka na zielone. Autobus jedzie prawidłowo, piesi stoją, wszystko okej.

Nagle od grupki odrywa się chłopaczek w wieku okołopodstawówkowym - kierowca podjeżdżając do przejścia widział, jak dzieciak kręci się nerwowo, ale chłoptaś nagle wyrywa z kopyta i rusza przez przejście. Przed rozmazaniem po froncie busa powstrzymała go jakaś kobieta, która złapała chłopaka za wszarz i wyciągnęła z powrotem na chodnik.

Kierowca oczywiście zdenerwowany - odruchowo zrobił sobie palcem kółko na czole, no ale że nic się nie stało, to pojechał dalej.

Kilka dni później wpłynęła do firmy przewozowej skarga: kierowca obraźliwym gestem zareagował na nieumyślny błąd biednego dziecka ze zdiagnozowanym ADHD, autyzmem czy czymś w tym rodzaju. Skarżyła kobita, która zareagowała - a która okazała się matką dzieciaka. Najwyraźniej to kółko na czole spowodowało u dzieciaka traumę, poczuł się wydrwiony i napiętnowany przez społeczeństwo, nie chce chodzić do szkoły, potrzebuje terapii itd. Kierowca się musiał gęsto tłumaczyć, dlaczego tak chamsko zareagował na błąd pacholęcia. To, że chłopak widział autobus, i był na tyle duży, by rozumieć konsekwencje potrącenia przez autobus, to nieistotne szczegóły.

Cóż.

zagranica autobus droga

by Strzyga
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
27 29

Jezeli rzeczywiscie chlopak mial autyzm to nie rozumial konsekwencji potracenia, pobiegl za impulsem, bo cos zaczelo mu nagle przeszkadzac bo autysci maja nadwrazliwosc sensoryczna, Natomiast skarga pewnie poszla bo matki autystykow sa przeczulone na punkcie swoich dzieci i czesto krytykuja spoleczenstwo, ze nie rozumieja autyzmu i ich dzieci. Tylko ze autyzm nie jest widoczny odrazu, wiec przecietny czlowiek bierze powyzsze niebezpieczne zachowania jako niewychowanie dziecka. A matki autystkow sie obrazaja, ze swiat ich nie akceptuje.

Odpowiedz
avatar avav
16 16

Podobnie przy nadpobudliwości psychoruchowej, nie ma czegoś takiego jak przewidywanie zagrożeń.

Odpowiedz
avatar SirCastic
20 24

@nursetka: Czyli matka nie upilnowała. Niewydolność wychowawczą zgłosić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 20

@nursetka: Choroba dzieciaka nie ma znaczenia. Jeśli coś by mu się stało, winna byłaby matka, nie kierowca.

Odpowiedz
avatar imhotep
0 10

@mietekforce: Coś mam szczere wątpliwości.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@imhotep: Uważasz, że to wina kierowcy gdy nienormalny dzieciak wskakuje mu pod koła...? Obyś nigdy nie miał dzieci.

Odpowiedz
avatar lady0morphine
3 5

@mietekforce: Raczej chodzi o to, że kierowca niezależnie od wyroku sądu przez społeczeństwo i tak zostałby uznany za winnego, bo potrącił chore dziecko. Znalazłoby się wielu znawców którzy orzekliby, że autobus dało radę wyhamować w miejscu. Wystarczy spojrzeć na komentarze pod większością artykułów o wypadkach na portalach informacyjnych, ludzie się tam zachowują jak zwierzęta. Nie mówiąc już o tym, że sam kierowca mógłby się niesłusznie obwiniać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@lady0morphine: Uznanie za winnego przez zgraję idiotów, to nie to samo co bycie winym.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@nursetka: to sie takiego dzieciaka trzyma ZA REKE a nie idzie jak z normalnym, bedac swiadoma konsekwencji a nie zwala na innych

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

A co, jakby się jej wyrwał? Tak też się zdarza.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 18

Akurat autystyczne dziecko w ogóle nie zwróciłoby uwagi na ten gest, a nawet jeśli, nie zrozumiałoby jego znaczenia. Natomiast w tej sytuacji taki gest należałoby wykonać w kierunku matki, która znając swojego syna i jego reakcje nie zadbała bardziej o jego bezpieczeństwo.

Odpowiedz
avatar dyndns
11 11

@miszczu_jan: Owszem ma pierwszeństwo, ale nie można wtargnąć niespodziewanie na jezdnię, nawet na pasach. Analogia z samochodem na głównej zdecydowanie fałszywa. Prawo o ruchu drogowym: Art. 14. Zabrania się: 1) wchodzenia na jezdnię: a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

@miszczu_jan: Zawsze wbiegasz na jezdnie na czerwonym świetle pod pędzący autobus?

Odpowiedz
avatar Epifania
8 8

W tej sytuacji matka powinna trzymać syna za rękę, jakby coś się mu stało to byłaby tylko i wyłącznie jej wina. Ja rozumiem, że wychowywanie chorego dziecka jest ciężkie, ale to nie usprawiedliwia przelewania frustracji na Bogu ducha winnego kierowcę...

Odpowiedz
avatar MajaAleksandra
0 4

dziecko samodzielnie stojące - źle, dziecko w wózku - źle, a dziecko w szelkach i smyczy - policja OPS i wszyscy święci na głowie. Tak, mam syna z A i UU. Tak, miałam naloty o znęcanie się nad nim. Nie, dziecka z zaburzeniami SI może się nie dać za rękę prowadzic

Odpowiedz
avatar bookie83
5 5

Xastanawiam się co zdiagonozowano tej idiodce zwanej dalej matka dziecka z ADHD/autyzmem. Takie dzieci jednak trzyma się za łapkę, bo nie wiadomo co odwalą. Przeczulenie wynika raczej z roszczeniowej postawy co niektórych matek , które mając problem z dziecmi odgrywaja się na innych. I co tego ze pokazał kółko na czole.....a zachowanie dziecka było normalne czy nie???? A brak nalezytej opieki matki było normalne??? Sama mam syna z nadpobudliwością....wiec wiem że na ulicy idzie za ręke, czy mu się to podoba czy nie.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 5

@bookie83: a moze to taki sam fejk jak dysortografia i inne dysmozgia, ktore to otrzeczenia sypaly sie swego czasu lawinowo? bo babsko nie moze nad gowniarzem zapanowac z powodu wczesniejszych zaniedban wychowawczych, wiec przyklepmy mu adhd zamiast sie do tych bledow przyznac?

Odpowiedz
Udostępnij