Wracałem ze spotkania z kolegami. Stoję na przystanku i JEB. Ot, drobna stłuczka, parę zadrapań i odpadła rejestracja. Obydwa zjeżdżają na pobocze/przystanek i wysiadają. Jeden z auta z przodu:
-Dobry wieczór, co za miłe spotkanie, Marcin jestem.
Można? Można.
Stłuczka