Świeże. Jechałem do szkoły mpk-iem. Wysiadłem, pakuję się na przejście dla pieszych. I nagle jak mnie coś nie odbieralpier... walnie. Wstaję, patrzę na sprawcę: bliżej nie określony samochód(byłem w szoku) w kolorze czarnym. Wysiada [JM] Janusz Motoryzacji, czyli kierowca i ogląda zderzak. No wgłębienie jak nic(a kutwo, twarde kości mam). I się drze:
[JM] Jak ty chodzisz ku#*@!
[J] O co panu chodzi?!
[JM]Ja zieloną strzałkę* miałem, a ty mi się tu ku#wa pchasz!
[J] Zielona strzałka, czyli że miałem pierwszeństwo!
[JM] Ty ku#*@, chodź tu! Przyje#ie ci zaraz!
No dobra. Idzie do mnie. Uderza raz, uniknąłem, bo styl "Pijanego Niedźwiedzia" świetny nie jest. W imię zasady "raz to prowokacja, drugi raz to walka" czekam na drugi. No ale się nie poddał. Wali drugi raz, jak to moja wychowawczyni mawia:"chwila pięć"i leży na ziemi z dźwignią. Małżonka wychodzi z samochodu i drze się na mnie, ale ja Janusza trzymam. Idzie do mnie, i słyszę gruby głos :
-O ty ku#wa ch#ju, w ludzi wjeżdżasz i jeszcze bijesz?! Chodź tu!
3 dresy wyjęły mi go spod nóg i w krzaki. Jakieś krzyki, tłukli go tam z dwie minuty, po czym wyszli i ten sam podał mi numer na kartce:
-Masz, jak by na policję dzwonił to znowu mu wpie#dol spuścimy. Dałem im 10zł na jakieś lepsze piwo i poszli.
Dresy, obrońcy prawości(nie prawa) i sprawiedliwości ;)
*Skręcaj, jeśli nic nie jedzie/idzie
Dresy kontra Janusz Motoryzacji
znaczy koleś w Ciebie wjechał, na przejściu dla pieszych a Ty ot tak sobie poszedłeś potem?
Odpowiedz@Gbursson: No właśnie ! Czemu autor natychmiast na policję nie zadzwonił ? Nawet, jeśli był naprany, to jeszcze przecież poruszanie się pieszo pod wpływem nie jest zabronione.
Odpowiedz@Gbursson: Skoro na zielonej strzałce auto przejeżdżało to raczej nie była to zawrotna prędkość, więc nie rozumiem zdziwienia. @katem: Może po prostu nie zdążył zadzwonić ?? "Naprany" - nie wiem gdzie to znalazłaś @VapePoland: Nie wiem skąd te minusy, za tą historię masz ode mnie duży plusik, szkoda że mogę tylko 1 :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2016 o 10:36
@SirChmiel: Zdziwienie dotyczy raczej odpuszczeniu kierowcy, a nie możliwości fizycznych pójścia do domu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2016 o 10:44
@SirChmiel: "Skoro na zielonej strzałce auto przejeżdżało to raczej nie była to zawrotna prędkość" Zdziwiłbyś się ilu kierowców nawet nie zwolni przed strzałką warunkową (a powinni się całkowicie zatrzymywać).
Odpowiedz@katem: Mówisz pod wpływem do największego abstynenta w okolicy. A skoro facet nic mi nie zrobił, to uznałem, że tyle starczy. Poza tym matma czekała
Odpowiedz@Gbursson: No przeciez tamten dostal w jape i po sprawie.Jemu nic sie nie stalo. Mogl co prawda kopnac jeszcze w lusterko dla sprawiedliwosci, ale mial leciec sie poskarzyc do policjanta i bawic w durne procedury jak jakis lewak???
Odpowiedz@ptah: Co Ty masz z tymi lewakami? Nie żyjemy na dzikim zachodzie. Nawet w prawicowym państwie, opartym na ideach kapitalizmu podstawą praworządności jest policja, sądy i prokuratura. Nawet w ideach prawicowych nie ma nic o samosądach, bo te z reguły są mało obiektywne.
Odpowiedz@ptah: Sam jesteś lewak ;-) Absurdalne podejście do sprawy. Wszyscy co chcą działać w zgodzie z prawem, albo chociaż w miarę w zgodzie to lewaki, a cała reszta to kto? Prawaki? Następnym razem koleś kogoś zabije na przejściu i wtedy będzie krzyk jak to się stało.
OdpowiedzA potem odleciałeś na swoim smoku?
Odpowiedz@CatGirl: nie stać mnie na smoka :(. A jak już, to wiesz skąd wziąć jakiegoś fajnego, np. Śmiertnik Zębacz?
OdpowiedzHistoria działa się daleko na wschód?
OdpowiedzA kierowca autobusu zaczął klaskać.
Odpowiedz