Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W podstawówce dołączyła do naszej klasy pewna dziewczynka Laura. Od razu ją…

W podstawówce dołączyła do naszej klasy pewna dziewczynka Laura.

Od razu ją bardzo polubiłam i się zaprzyjaźniłyśmy. To, co nie dawało spokoju mojej nowej koleżance, to były jej piegi. Miała w nich całą twarz i przez to bardzo niską samoocenę. Ja uważałam zawsze, że jest bardzo ładna, a piegi mają swój urok. Sama chciałam wyglądać tak jak ona.

Laura była bardzo ładna, szczuplutka, drobna, miała piękne rysy twarzy i duże niebieskie oczy. Do tego grube, gęste brązowe włosy i zgrabny nos.

Jednak dzieciaki z klasy często ją wyzywały z powodu tych piegów. Tak samo inne dzieciaki ze szkoły. To było okropne i bezsensowne. Kiedy tylko Laura chciała wyrazić swoje zdanie, albo dyskutowała z kimś padało "piegowata świnia", albo "piegus" i koniec.

Przez całą podstawówkę i gimnazjum stałam za nią murem. Broniłam jej i pocieszałam kiedy płakała. Mówiłyśmy sobie wszystko i trzymałyśmy się razem.

Często przez to sama stawałam ofiarą żartów i wyzwisk kolegów.
Zawsze jej powtarzałam, że jest piękna i na pewno będzie miała dużo chłopaków i powodzenie.

Czasy gimnazjum minęły i każda z nas poszła w swoją stronę. Utrzymywałyśmy nadal kontakt ale Laura znalazła nowe przyjaźnie i nie miała czasu się ze mną spotykać.

Tak jak mówiłam z biegiem lat stała się jeszcze bardziej atrakcyjna i miała ogromne powodzenie. Brała udział w różnych sesjach, podobno nawet pracowała jako modelka. Bardzo przyjemnie wspominałam wspólnie spędzone lata z naszego dzieciństwa.

Ostatnio na imprezie spotkałam jej chłopaka. Widziałam go wcześniej na zdjęciach, nie znaliśmy się. Była to mała domówka z okazji urodzin mojej koleżanki z pracy (jak się okazało kuzynki tego chłopaka). Po oglądaniu zdjęć z dzieciństwa wszedł temat szkolnych czasów.

Nagle chłopak zaczął opowiadać o swojej dziewczynie czyli Laurze i o tym jak to miała ciężko w szkole. Podobno przyczepiła się do niej jakaś spasiona dziewczyna. Była strasznie gruba i brzydka a Laura trzymała się z nią z litości. Podobno do teraz co jakiś czas ją męczy i chce się spotkać. Widział ją na zdjęciach i wygląda jak wieprz. Razem z Laurą nawet ustawili sobie "hasło" jak ona pisze i się z niej śmieją.

Mieli ją nawet zaprosić do siebie, żeby zobaczyć czy się bardziej utuczyła bo ma zdjęcia z przed roku. Kuzynka zapytała jak się nazywa, bo pewnie ją kojarzy w końcu ta sama szkoła.

Wtedy padło moje imię i nazwisko.

przyjaznie

by ~ewwwwwwwww
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ZjemTwojeCiastko
57 57

Przykra jest taka dwulicowość ludzi i ich tchórzostwo. Nie przejmuj się tymi ludźmi. Współczuj im tego, jak bardzo są biedni umysłowo i prawdopodobnie życie da im za to kopa.

Odpowiedz
avatar rudzia250695
50 50

I co było dalej? Przyznałaś się,że to Ty? Tak w ogóle skoro widział Twoje zdjęcia to dziwne,że Cię nie poznał.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
40 40

@rudzia250695: Może w ciągu roku schudła, mógł nie poznać. Albo jest mocno niefotogeniczna i na żywo wygląda dużo lepiej.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
33 33

@Johanna: "Mieli ją nawet zaprosić do siebie, żeby zobaczyć czy się bardziej utuczyła bo ma zdjęcia z przed roku.." On też widział jej zdjęcia.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
6 6

@the: spotkała go i rozmawiali. tak, pewnie jej nie zauważył... skoro ją oglądał, ale nie chciał się przyznać, że ją zna, to nie sądzisz, że troszkę bez sensu byłoby obgadywanie jej i podanie nazwiska? z myśleniem to u ciebie ciężko.

Odpowiedz
avatar Hobgobllin
7 11

a co było dalej? mam nadzieje, że uświadomiłaś "koleżankę" ....

Odpowiedz
avatar no_serious
31 33

Niektórzy to jednak są świnie bez honoru. Pomyśl o ile lepiej, że już nie masz z nią styczności. Nie warto. Ale ciekawi mnie dalsza część historii: powiedziałaś coś temu chłopakowi?

Odpowiedz
avatar Morog
20 22

Widział cię na zdjęciach i nie poznał?

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
10 46

To jest fejk pisany z jakiegoś tymczasowego konta. Kolejne wcielenie Malinowej, ewentualnie jakaś próba scenariusza do kolejnego odcinka dramatycznych opowieści o gimbusach. Istnieje szansa, że jednak historia jest prawdziwa. Ale w takim przypadku aż trudno wyobrazić sobie spaślaka, z którym nawet "pieguska" sama będąca obiektem drwin trzyma się z litości.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
12 24

@Fomalhaut: bo przecież ludzie wcale nie są dwulicowi ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 12

@Fomalhaut: Obiekty drwin trzymają się razem. Przynajmniej w moim przypadku tak było.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 16

@cysiek: Laury nie było, tylko jej chłopak.

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
4 26

I przyjechał królewski goniec, i na tym bajki koniec.

Odpowiedz
avatar mesiaste
26 28

Często jest tak, że osoby w przeszłości dręczone albo będące na "marginesie" klasowego życia, po "odpicowaniu", próbują sobie odbić lata udręk i cierpienia albo dręcząc ludzi, w których widzą odbicie i "słabości" dawnego siebie albo właśnie aby się podbudować, tworzą jakąś "fantastykę" i swoje dawne cechy przelewają na innych, z siebie robią klasowe gwiazdy np. etc. Trochę szkoda w sumie, że dziewczyna zbudowała swoją pewność siebie, twoim kosztem, wiem, że Ci pewnie przykro, bo zupełnie inaczej wspominasz tamte lata i bardziej sobie cenisz tą znajomość, ale faktycznie, nie przejmuj się. Współczuj jej tego, jak bardzo musi być nieszczęśliwa, że bawi się w tworzenie takich bajeczek, a i uwierz: kiedyś się "natnie". Chociażby gdy spotka przypadkiem kogoś, kto ją kojarzy i chętnie obali, kilka mitów, które stworzyła na swój temat ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2016 o 19:22

avatar MsciwyFrustrat
4 12

Rozumiem że już nie jesteś "spasiona"? Gdybyś była to pewnie nie opowiadałby o naśmiewaniu się z pewnej spasionej dziewczyny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
30 36

I tym oto sposobem fałszywa osoba samodzielnie wyeliminowała się z Twojego życia. Wyślij jej kwiaty w podzięce. I do tego jakieś słodkości, np. ciastka. Mogą być pieguski ;)

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
1 19

"Zasada nieagresji, harmonia interesów Wymiana wartości za wartość Racjonalny egoizm, życie pełnią życia Tak wykuwasz wewnętrzną hardość" /Kelthuz/ W życiu nie ma nic za darmo, altruizm nie istnieje a ludzie to wilki pożerające się nawzajem. Nawet tak zwana przyjaźń to wymiana handlowa, ja ci to ty mi tamto, podobnież miłość, tylko że do tego jeszcze dochodzi seks. Innemi słowy, człowiek jest człowiekowi potrzebny do tego żeby coś z tego mieć. Tak zwane przyjaźnie szkolne to nic innego tylko siatka powiązań towarzyskich służąca a)znalezieniu współmałżonka b)stworzeniu bazy kontaktów biznesowych c)dowartościowaniu się na spotkaniach klasowych że ja żem jest wielka pani junior brand menager a Kaśka w Żabie na mopie. Proponuję wobec tego grać pod siebie i tylko dla siebie tak jak podczas wojny Stalin grał dla ZSRR, Roosevelt grał dla USA, de Gaulle dla Francji, Churchill dla Anglii i nikt nic Polakom bezinteresownie nie dał. Takoż i w szkole nie oglądaj się na kolegów i koleżanki którzy i tak obrobią ci dupę i wykorzystują jak im pasuje tylko idź jak przecinak i bezwzględnie pracuj na swoją pozycję przywódcy stada, buduj swoją pozycję do skoku na posady i pieniądze. Bo tylko to naprawdę się liczy zatem deptaj i miażdż jak Frank Underwood żeby się nie okazało że ktoś inny był szybszy i podłożył tobie świnię zamiast ty jemu.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Drill_Sergeant: o prosze pana to mi zaimponowales znajomoscia katowickiego guru kucow ;) tomaszek spoko gosciu ;p

Odpowiedz
avatar Jabberwocky
-2 2

@siekacz666: Nie napiszesz, bo dziewczyna miała brązowe włosy. Tak pisze w historii.

Odpowiedz
avatar pasia251
1 1

@siekacz666: skąd ci się wzięła ruda koleżanka?

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-2 2

Bo jak piegowata to pewnie musi być ruda (nieaktualny stereotyp).

Odpowiedz
avatar dymek91
-4 6

Kurczaki a ja myślałem, że piguła w Lublinie parę lat temu była wredna. Widzę, że to była wersja light.

Odpowiedz
avatar jass
3 3

Mały człowieczek z tej Laury. To że mają z chłopakiem specjalne hasło na Twoje wiadomości... Najwyraźniej mentalnie oboje wciąż są w podstawówce.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

ja bym jeszcze spytala, co moja byla przyjaciolka jeszcze mowila na mj temat?

Odpowiedz
Udostępnij