Moja historia jest mało piekielna w stosunku do innych pojawiających się na tym serwisie, i prawdopodobnie osoba, którą opiszę, nie była w stu procentach "zła" w tej sytuacji, myślę jednak, że warto się z nią podzielić.
Nasza klasa, jak każda, od czasu do czasu jeździ na wycieczki szkolne. Wczoraj także pojechaliśmy na jedną. Cel naszej wycieczki znajdował się dość daleko, przez co musieliśmy zrobić dwa postoje na stacjach benzynowych - jeden, jadąc do celu, i jeden, wracając.
Droga do celu naszej wycieczki obyła się bez piekielności, zwiedzanie też, jednak gdy wsiadaliśmy do autokaru, zaczął mnie boleć brzuch. Z początku myślałem, że to choroba lokomocyjna, więc pożyczyłem od kolegi lekarstwo, które nie pomogło. Jednak, po około 30 minutach, biegunka ustąpiła przemożnej potrzebie pójścia do toalety. Gdy więc zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, natychmiast ruszyłem w kierunku jedynej działającej toalety, podobnie jak większość osób z mojej klasy. Wkrótce utworzyła się około 20-osobowa kolejka. Udało mi się ustawić jako piątemu, czułem jednak, że nie wytrzymam zbyt długo. Nie mogłem pójść "w krzaki", ponieważ był mróz, teren wokół stacji benzynowej był zadbany, przez co brudzenie go byłoby zwyczajnym chuligaństwem, a ponadto nie miałem papieru toaletowego. Poprosiłem więc koleżankę stojącą przede mną o przepuszczenie o jedno miejsce, i wyjaśniłem jej swoją sytuację, ona jednak odmówiła i nazwała mnie niewychowanym bachorem. "No dobra" - pomyślałem. Być może ona także musi pilnie skorzystać. Po chwili weszła do toalety, i zamknęła drzwi. Odczekałem jedną minutę, dwie, pięć... W szóstej minucie, po prostu straciłem cierpliwość, a osoby stojące za mną także zaczęły narzekać na długi czas oczekiwania. Zacząłem pukać do drzwi, prosząc koleżankę, by się pospieszyła. Po dwóch minutach "sesji błagalniczej", koleżanka łaskawie wyszła, zostawiając całą łazienkę spowitą olbrzymią ilością dymu z e-papierosa.
Ja rozumiem, że niektórzy są palaczami. Że nie potrafią wytrzymać kilku godzin bez papierosa. Ale po co mają blokować jedyną łazienkę, wiedząc, że ponad piętnaście osób czeka na skorzystanie z niej, i naprawdę muszą załatwić potrzeby fizjologiczne, a nie tracić czas? Przez koleżankę ci, którzy stali na końcu, nie mogli pójść do sklepu, ponieważ zmarnowali cały postój na czekanie, aż ona łaskawie wypali płyn w swojej "fajce". Czy to naprawdę tak trudno pójść za stację benzynową, i tam oddać się nałogowi? Nauczyciele przecież nie śledzą każdego z osobna, więc bez problemu mogłaby wypalić tam swojego papierosa, nie narażając wielu osób na zbędną czekaninę.
wycieczka_szkolna koleżanka
Żeby spalić cały płyn w swoim e-fajku (zakładając, że miała pełno) musiałaby siedzieć tam kilka godzin.
Odpowiedz@Katka_43: Nie wiem na 100%, ile miała płyu, wiem tylko, że spędziła tam ponad 7 minut, i, jak wyzła, łazienka była pełna dymu, więc doszedłem do wniosku, że wypaliła bardzo dużo, a wyszła tylko dlatego, że jej się skończył płyn (I dlatego, że ,,dobijałem się" do tego pomieszczenia), i dlatego tak napisałem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2016 o 11:49
@Obiwankasobi: Popalam e-papierosa i naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby w standartowej toalecie, tym e-fajkiem tak nadymić w ciągu kilku minut. Może jakiś badziewny olejek? Nie wiem, mój prawie nie dymi i nie czuć go w ogóle.
Odpowiedz@Katka_43: Nie palę e-fajka, ale miałem z nim styczność nie raz i nie dwa. Kilka tygodni temu znajomy to palił, możesz mi wierzyć lub nie, ale 3 chmury z jego e-fajka starczyłyby na zadymienie całej małej łazienki.
Odpowiedz@Katka_43: wypowiem się jako ekspert;) (tutaj informacja dla czepliwych - to taki żarcik) osoba która sama korzysta z e-papierosa. Są różne modele, baterie i pojemności, ja jednak, mimo dużego pojemnika jestem w stanie zużyć cały pojemnik podczas jednego półgodzinnego posiedzenia, bo mam bardzo mocną baterię. Jeśli chodzi o olejki to dobrej jakości są te z wysoką VG i jak najmniejszą PG, najlepiej w proporcjach conajmniej 70/30, one powinny dawać dużo dymu i mieć fajny, czysty smak. Od siebie polecam Ruthless - baaardzo dużo dymu i pyszne kombinacje smakowe;) nie wiem tylko czy są dostępne w Polsce.
Odpowiedz@GlaNiK: Nie chce mi się wierzyć, mój w prawie nie dymi. Coś tam poleci, ale mało i nic nie czuć. Mieszkam z wrogami palenia, daliby znać na bank, gdyby było zadymione albo śmierdziało.
Odpowiedz@cathyalto: W pół godziny cały pojemnik? Od lat palę e-papierosy, bateria mi spokojnie wystarcza na cały dzień i pojemnik też. Może dużo więcej palisz? Ja mam mały pojemnik, nie wiem ile ml, bo już się starła podziałka. I bateria też normalna, nie z tych wielkich. Dziekuję za informację o olejku, sprawdzę, gdzie można kupić i spróbuję. Chociaż smaków typu wiśnia czy inne nie uznaję.
Odpowiedzwidocznie masz bardzo słabej jakości e-papierosa lub zużytą grzałkę. mój e-p jest dobrej jakości, najbardziej standardowy a malutkie pomieszczenie zadymic to kwestia kilku pociagniec. a jeśli koleżanka z historii miała boxa (odsylam do google) to zadymic taką łazienkę to kwestia 2 buchów :)
OdpowiedzCałe te e-papierosy to poroniony pomysł który wypaczył ideę palenia. Po co się pali? Ano po to aby zaszpanować i zdobyć przewagę nad grupą rówieśniczą i zasmakować atrybutu dorosłości, owego tytoniu kojarzonego z twardym kowbojem z Marlboro. Ewentualnie żeby dłonie czymś zająć bo głupio tak stać z łapami na jajach kiedy inni ćmią pety. Liquidy sprowadziły palenie do prostackiego wciągania nikotyny. Boże, jaki człowiek był szczęśliwy jak w krzokach z kumplami z technikum mógł sobie skręty porobić, nikt nie myślał że jakieś krowskie cuda wejdą na rynek i na pewno żaden porządny chłop nie chyciłby się takiego szajstwa. W Hobbicie wszyscy jarali fajkowe ziele, jak pomyślę że mieliby fajkowy liquid palić to kisnę od środka. Pozatem kto mądry pali w sraczu w środku? Zawsze się w przedsionku stało a jeden warował na czatach czy dyro nie idzie. I tylko chłopy ćmiły a z dziewczyn to tylko punkówy bo z normalną która jara nikt by się lizać nie chciał. Że chłopu capi z pyska to jeszcze zrozumiałe ale u panny to co najmniej tak obrzydliwe jak seks podczas okresu.
Odpowiedz@Drill_Sergeant: Jak zwykle małolaty Cię minusują :-) . Cieszę się, że Cię widzę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2016 o 17:10
Biegunka ustąpiła sraczce???
Odpowiedz@pasia251: Uprzedzilas mnie...heh
Odpowiedz@pasia251: Widocznie w biegunce kupa trzyma się choć trochę kupy, a w sraczce nie :D
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Biegunka to biegunka, a sraczka to sraczka, alle dopiero diarrhoe to dopiero przeczyszczenie. Poganial cep cepa cepami.
Odpowiedz@Toyota_Hilux: Hahahaha, doskonałe rozróżnienie!
OdpowiedzWidzę, że dla wszystkich komentujących najważniejsze jest ile dymu można naprodukować, a nie fakt, że idiotka zablokowała toaletę.
Odpowiedzja wszystko rozumiem, ale co sie z tymi dzieciakami porobilo, ze jakies efajki na wycieczce szkolnej? taki nalog, taki glod jak po parudziesieciu latach palenia ze gowniara nie potrafi paru godzin wytrzymac?
Odpowiedz