Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie o współlokatorach. Kiedyś kiedyś musiałam się na szybko wyprowadzić. Znalazłam pokój…

Będzie o współlokatorach.
Kiedyś kiedyś musiałam się na szybko wyprowadzić.
Znalazłam pokój - w mieszkaniu z siostrzenicą właścicielki, Amandą.
W moim pokoju przed wprowadzeniem syf niemiłosierny - miałam sobie sama posprzątać.
Praktycznie nie było mnie w domu, z pracy na wolontariat, często nawet nie nocowałam.

Wolontariat się skończył, zaczęły się uroki mieszkania.
Poza standardowymi: imprezami, syfem, znikającym z lodówki jedzeniem, zauważyłam na moim laptopie plamy po ketchupie...
Właścicielka:
- stwierdziła, że mogę NA WŁASNY koszt zamontować sobie zamek i potem na własny koszt zdemontować.
- poradziła trzymać jedzenie u siebie w pokoju. Niezamykanym. W lipcu. Przy 30 stopniach na zewnątrz.

Poddałam się, kiedy, wróciwszy z pracy, zastałam w moim pokoju książkę - lekturę szkolną, otwartą, a na niej ZUŻYTĄ PODPASKĘ.

Zadzwoniłam po kumpelę z samochodem, w godzinkę-2, przeniosłam się do kumpla, który mi to wcześniej zaproponował.

Do wszystkich moich soków z lodówki dosypałam środka na przeczyszczenie. Wiem, wstrętne z mojej strony, ale może dziewczyna nauczy się, że cudzego się nie rusza. Szkoda, że nie zrobiłam tego, jak tylko jedzenie zaczęło znikać.
Właścicielce zakomunikowałam fakt wyprowadzki w trybie natychmiastowym, obruszyła się, że "mogłam wcześniej dać znać, co się dzieje"...

Nie wiem kto był tu bardziej piekielny - współlokatorka, właścicielka, czy ja, zwijając manatki z prędkością światła...

współlokatorzy wynajem właściciele współdzielenie mieszkania

by bazienka
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
15 29

@Vampi: Ja tam sobie poradziłam.

Odpowiedz
avatar jass
10 28

@Candela: Ja też, normalnie napisana historia, co Cię Vampi tak w niej razi?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

@Vampi: A Ty? Bo to czyta się normalnie

Odpowiedz
avatar Polio
22 30

Chyba pierwsza historia o współlokatorach nie napisana na 3 strony A4 i bez porownan homeryckich. Ode mnie plus.

Odpowiedz
avatar Xirdus
19 21

@Polio: pierwsza taka krótka, bo pierwsza która kończy się wyprowadzką w trybie natychmiastowym krótko po wprowadzeniu się - a więc i materiału dużo nie było. I dobrze.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 8

@Xirdus: prawda. teraz mam taka ze musialabym chyba na czesci podzielic... ehh no ale za 3 tygodnie wolnosc i zmiana miejsca ;)

Odpowiedz
avatar jass
8 8

@Venecjan: Poniżej poziomu? Czyli zostawienie w czyimś pokoju książki założonej zużytą podpaską (swoją drogą - wow o.O ) było na poziomie?

Odpowiedz
avatar bazienka
-5 13

@Bubu2016: i zaraz znalezli sie grammar nazi, ktorych razi przypadkowe przytzymanie shifta ja go nie uzywam w komentarzach to tez zaraz gownoburza

Odpowiedz
avatar Katka_43
10 14

@Bubu2016: Środki przeczyszczające są bez recepty, to nie arszenik. Dobrze zrobiła, jedyny sposób na takie buce.

Odpowiedz
avatar rennard
3 5

@bazienka: Nie że się czepiam, ale wystarczy całość przeczytać przed wysłaniem.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 2

@rennard: poczynilam, poprawilam ;)

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-1 7

" czy ja, zwijając manatki z prędkością światła... " Czyli napiłaś się coś z lodówki? :P

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 1

@Isegrim6: metafora, mowi ci to cos?

Odpowiedz
avatar Morog
1 5

A jakiego środka przeczyszczającego użyłaś?

Odpowiedz
avatar Carima
0 2

@Morog: Może kreta do "przeczyszczania" rur... Byłby odpowiedni ;)

Odpowiedz
avatar mikado188
1 1

Mieszkanie z rodziną właściciela to zawsze kiepska opcja. Wiadomo w razie konfliktu po czyjej stronie będzie racja, bez względu na stan faktyczny.

Odpowiedz
Udostępnij