Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Witam wszystkich, od dawna czytam piekielnych, ale dopiero dzisiejsze zdarzenie zmotywowało mnie…

Witam wszystkich, od dawna czytam piekielnych, ale dopiero dzisiejsze zdarzenie zmotywowało mnie do napisania historii. A mianowicie...

Dzisiaj zostałem potrącony na pasach. Sytuacja: grupa pieszych wchodzi na pasy (brak sygnalizacji świetlnej) słychać trąbienie i srebrna fabia ostro hamuje przed przejściem. Starszy kierowca opuszcza szybę i zaczyna się drzeć na przechodzącego pieszego, w tym momencie ja wchodzę na pasy i co robi kierowca, zamiast popatrzeć na wprost czy nikogo nie ma na pasach dalej pyskując na pieszego gwałtownie rusza i jak nie trudno się domyślić po chwili ma mnie już na swojej masce.

Jakie są pierwsze słowa jakie słyszę od kierowcy? Przepraszam? Nie widziałem Cię? Nieee... Pierwsze co słyszę "Jak urwa leziesz idioto!" no nie muszę chyba dodawać, że bez interwencji policji w celu pouczenia kierującego się nie obeszło.

Nie wiem czy mandat 500pln i 6 punktów przyjął, jeśli nie to pewnie zostanę nie długo wezwany do sądu. A piekielne jest to, że gdy tylko kierowca wysiadł zapytałem czy wie co zrobił i że oczekuję przeprosin i tyle (nic poważnego mi się nie stało) na co wiekowy pan wygłosił mi tyradę na temat pchających się pod koła idiotów i że to ON ma rację bo pasy nie dają mi prawa przejścia tylko miałem JEMU ustąpić wolny przejazd! No włos na głowie się jeży...

by malps
Dodaj nowy komentarz
avatar glan
15 15

No jak to? Przecież starszemu się ustępuje! :P

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-3 11

O ile mi wiadomo w teorii pieszy ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych.

Odpowiedz
avatar and_the_hell_frozen
4 20

@InessaMaximova: Tak zgodnie z par. 13 pkt 1. Pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, ale jest również par. 14, o którym większość pieszych zapomina, ustawa zabrania wejścia bezpośrednio przed samochód, nawet na przejście dla pieszych.

Odpowiedz
avatar sutsirhc
12 20

Tylko samochód stał.

Odpowiedz
avatar Prankster
15 17

@and_the_hell_frozen: Gdyby ustawa zabraniała wejścia przed STOJĄCY samochód, to albo by musieli większość przejść zlikwidować, albo zainstalować wszędzie światła. PS. Jaki jest przelicznik z "bezpośrednio" na metry?

Odpowiedz
avatar zyxxx
4 6

@Prankster: przelicznik "bezpośrednio" na metry jest taki, że kierowca musi mieć czas i miejsce żeby zauważyć pieszego i zahamować, a droga hamowania zależy od prędkości i nawierzchni. Czyli w mieście (50km/h) przy dobrej pogodzie minimum ze 30-40 metrów (uwzglęcniając czas reakcji kierowcy) poza miastem lub w deszczu odpowiednio więcej

Odpowiedz
avatar sutsirhc
0 2

Zostają jeszcze przejścia pod i nadziemne (z tych to kierowcy byliby najbardziej zadowoleni). I tak cieszę się z tego że nikt nie wpadł na pomysł montażu wysuwanych kolców przed pasami.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
-2 2

Dlatego napisałam "w teorii".

Odpowiedz
avatar Natas
3 3

@InessaMaximova: Tak naprawdę pieszy ma pierwszeństwo na przejściu w momencie, kiedy fizycznie się na pasach znajduje. Co nie zwalnia z zachowania bezpieczeństwa i zwyczajnego użycia mózgu.

Odpowiedz
avatar Patapon
0 0

@zyxxx: jeśli chodzi o deszcz to kierowca ma też obowiązek dostosować styl jazdy do aktualnie panujących warunków atmosferycznych więc może jak pada deszcz to kierowca powinien zwolnić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Natas: Tutaj akurat jest pewien rozjazd w przepisach. Niedawno wszedł zapis, jakoby pieszy stojący przed przejściem miał pierwszeństwo, ale zapis o zakazie wbijania się bezpośrednio pod maskę dalej obowiązuje. Jednak jakby nie patrzeć samochód jest trochę twardszy od człowieka, a te parę sekund, by udowodnić swoją rację, może zakończyć się śmiercią lub kalectwem.

Odpowiedz
avatar zyxxx
0 0

@Patapon: Zgadza się. Ale jak nie dostosował i zapieprza, to trzeba brać pod uwagę, że choćby nie wiem jak próbował, na 20 metrach się nie zatrzyma.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Dziś ja i mój chłopak o mały włos uniknęliśmy potrącenia. Naprawdę niewiele brakowało. Miejsce akcji: przejście dla pieszych przy centrum handlowym. Stoimy z chłopakiem przy przejściu. Droga jednokierunkowa, dwa pasy. Jeden samochód zatrzymuje się. Wchodzimy, jesteśmy już prawie w połowie przejścia, gdy samochód, który wcześniej znajdował się parę metrów za tym, który nam ustąpił, postanowił go wyprzedzić i przejechać dość dużą prędkością przez przejście. Kilka centymetrów od nas. Gdybyśmy w czasie jego krótkiego manewru zdążyli wejść na drugi pas miał marne szanse na zatrzymanie się. Ale nie, po co myśleć, w końcu pierwszy samochód zatrzymał się tak o, dla kaprysu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@ZimnaBlondyna: A co robi policja? Stoją z radarem przy szerokiej prostej drodze, bo "prędkość jest główną przyczyną wypadków". Krew zalewa...

Odpowiedz
avatar Patapon
2 2

@ZimnaBlondyna: ja zaczęłam przechodzić przez przejście dla pieszych jak samochody były jeszcze daleko. Jak przeszłam już więcej jak połowę śmigną przede mną samochód też dosłownie centymetry ode mnie. Nic przed nim nie jechało droga prosta widział mnie, a jak nie to powinien do okulisty się udać. Zapamiętałam numer rejestracji i zgłosiłam na policji. Otrzymałam odpowiedz, że no jest tam monitoring ale to kamera ruchoma i akurat w czasie zdarzenia obejmowała inną cześć terenu i nic się nie nagrało.

Odpowiedz
avatar LoonaThic
2 4

@ZimnaBlondyna: Zimna - zrobiłaś wszystko dobrze. Rozglądasz się, wypadku nie było, można posklinać, poprzezywać itd :) Ale potem idziemy do sklepu, do domu itd. Teraz brakuje nuty wyczucia u pieszych, niestety. Ja to nazywam - technologiczne zombie. Notabene - nie wiem czy wiecie, 95% potrąceń jest na pasach, 5% poza pasami. Czego to dowodzi? Pieszy nie przechodzą poza pasami? Przechodzą. Kierowcy ustępują pierwszeństwa? Nie ustępują. To czemu nie ma wypadków poza przejściem? BO PIESI SĄ OSTROŻNIEJSI, ROZGLĄDAJĄ SIĘ! Tak! Wchodząc na pasy nie patrzymy dalej, nie obserwujemy drogi ponad auto które się zatrzymuje z jednej strony. Bardzo często BŁĘDNIE zakładamy, że skoro jedno auto się zatrzymuje to drugie AUTOMATYCZNIE również stanie - czy to po jednej stronie drogi czy to po drugiej! A nagle się okazuje, że jednak nie stanął... Jako pieszy to TY masz w 100% możliwość uniknięcia wypadku! To Ty musisz zadbać o siebie - nikt inny o Ciebie nie zadba! Jestem zarówno kierowcą jak i pieszym - jak to w życiu bywa. Najgorzej jest na drogach dwupasmowych, niestety. Zwłaszcza jak przede mną jedzie zazwyczaj Pani w Fiacie albo Toyocie bądź dziadek w Hyundaiu. Marki podaje celowo, bo jakoś tak zauważyłem, że w śród takich marek robi się dziwne zagrożenie. Nie wiem już ile razy miałem nagłe hamowanie, bo dziadzio zobaczył osobę PODCHODZĄCĄ w kierunku przejścia, więc trzeba zahamować na SZLAG, z piskiem opon. To nic, że osoba NIE WESZŁA NA przejście, po prostu poszła dalej! Albo dziadek postanowi TU I TERAZ USTĄPIĆ pierwszeństwa na dwupasmówce... TU I TERAZ. I Hamowanie na SZLAG ZNOWU. Z piskiem opon. Kobiety nie są niestety lepsze w tym względzie. Jeżdzą oczywiście bezpiecznie itd - ale jazda jest mocno asekurancka. Do tego czaserm potrafią jeździć i robić irracjonalne manewry - oo - sklep, trzeba TU I TERAZ STANĄĆ najlepiej na poboczu! Żeby nie było, znam kobietki które jeżdżą naprawdę sprawnie, nie stwarzają zagrożenia itd. Nie jestem szowinistą ani nic w tym kierunku. Po prostu obawiam się jakiegoś nieprzewidywalnego ruchu i często tak niestety jest - zwłaszcza kobiety :(

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Jeżeli mandat byłby dziesięć razy większy, to można go uznać za sensowny... od młodych kierowców bardziej niebezpieczni są agresywni staruszkowie, którzy niedowidzą, ale dalej jeżdżą po drogach. Do tego niejednokrotnie wymuszają pierwszeństwo, zajeżdżają drogę i zastawiają wyjazdy. Osoby powyżej pewnego wieku powinny mieć dodatkowe badania lekarskie - dla bezpieczeństwa ich i innych użytkowników drogi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@lasek0110: Wcale nie muszą być nie wiem jacy staruszkowie, jak ostatnio podsumowałem przypadki niebezpiecznego zajechania mi drogi w ciągu ostatniego roku, to ogromną większość sprawców stanowiły panie w wieku 40-60 lat, na drugim miejscu (jakieś 20%) byli panowie po 60-tce. Ani jednego młodego kierowcy. Na to wygląda, że z wiekiem zanika zdolność do oceny odległości do pojazdu i jego prędkości.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2016 o 19:45

Udostępnij