Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

A tak mi się jeszcze przypomniało. Połowa lat 90-tych. Działało wtedy niewiele…

A tak mi się jeszcze przypomniało.
Połowa lat 90-tych. Działało wtedy niewiele banków, a coraz powszechniejszy stawał się wymóg posiadania konta osobistego. Większość transakcji załatwiało się papierowymi czekami no i pewnie systemy bankowe nie były tak sprawne jak te dzisiejsze. Skutkowało to ogromnymi kolejkami w oddziałach banków.

Z racji wykonywanych wtedy obowiązków w banku bywałam często i niemal za każdym razem tłumy ludzi były ogromne.
Wchodzę więc pewnego dnia do banku, a tam istny armagedon. Ludzi no...bardzo dużo. Z jednej strony sali bankowej były okienka obsługujące podmioty gospodarcze, a z drugiej osoby fizyczne. Takich wówczas określeń używano.
Tłum taki, że początki kolejek do poszczególnych okienek się pozacierały, a dalej to już tylko bezładna ludzka masa.
Po chwili podnosi się od swojego stoliczka w rogu sali ochroniarz, wchodzi na kilka schodków prowadzących na piętro i gromkim głosem woła:
FIZYCZNI na prawo, POMIOTY na lewo...

bank lat 90

by ~okinawa
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar glan
11 11

Nie wiem czy piekielne ale uśmiałem się z tych pomiotów :D

Odpowiedz
Udostępnij