Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem Instruktorem jazdy. Historia Paninene o macaniu kolan (75389) sprowokowała mnie do…

Jestem Instruktorem jazdy.

Historia Paninene o macaniu kolan (75389) sprowokowała mnie do pokazania podobnej sytuacji z drugiej strony.

Miałem kursantkę - nazwijmy ją A. Osiemnastoletnia, całkiem ładna dziewczyna. Początkowo kurs toczył się normalnie. Od którejś jazdy zauważyłem, że zaczęła przychodzić w coraz lżejszych sukienkach. OK - niby w lipcu to w sumie nic dziwnego. Ale w pewnym momencie sukienka stała się na tyle krótka, że po zajęciu miejsca w fotelu nie zakrywała ud, nie wspominając o tym co odkrywała, kiedy A. zaglądała pod maskę, jakoś dziwnie zawsze się wtedy ustawiając tyłem do mnie lub wręcz przeciwnie - przodem prezentując głęboki dekolt. (Wyobrazicie sobie jaką pozycję musiała przyjąć sprawdzając płyn chłodniczy, kiedy stałem przy tylnych drzwiach samochodu)

Mniej więcej wtedy zacząłem opowiadać o swojej żonie, dzieciach licząc, że to wystarczy. Niestety nie pomogło, a wręcz przeciwnie. A. zaczęła "przypadkowo" zamiast za drążek zmiany biegów łapać mnie za kolano.

Przeprowadziłem poważniejszą rozmowę polecając, żeby raczej skupiła się na kierowaniu samochodem.

Na następnej jeździe nastąpił finał w postaci ramiączek sukienki, które jakimś magicznym sposobem zerwały się w trakcie jazdy prezentując - jakby to określić - pełnię wdzięków A...

Na kolejnej jeździe zamiast mnie pojechała koleżanka instruktorka.

Kurtyna.

Kurs_prawa_jazdy

by WrednyInstruktor
Dodaj nowy komentarz
avatar Habiel
27 29

@Candela: O ile auta na egzaminie się nie zmieniły, to wtedy kiedy ja zdawałam na Clio, spokojnie mogłabym instruktora po udku pogłaskać, a jestem dość "krótka", bo auto jest tak małe.

Odpowiedz
avatar Ara
22 24

@Candela: Może to nie ona ma długie łapska, tylko Ty krótkie, po prostu...

Odpowiedz
avatar carollline
9 11

@Candela: Może ta pani miała spory biust i założoną sukienkę, która ledwo go ujarzmiała do momentu, do którego zwyczajnie się rozpadła?

Odpowiedz
avatar WrednyInstruktor
16 18

@carollline: Biust akurat był z tych niewielkich, a ramiączka okazały się odprute i przyłapane nitką. Poratowałem dziewczynę spinaczami do papieru, których kilka miałem wetknięte w kalendarz... ;)

Odpowiedz
avatar Ahmik
2 2

@InessaMaximova: oj, a mnie się wydaje, że ostatnio robią samochody coraz bardziej stworzone do tego:D szczególnie te firmowe, co to wpisane w dowód mają "ciężarowe" a wielkość fiata 125...

Odpowiedz
avatar Naevari
20 34

@Patinka924: Minus za minus za kurtynę :)

Odpowiedz
avatar ptah
43 45

Trzeba bylo biedną uswiadomic ze jestes instruktorem, a nie egzaminatorem

Odpowiedz
avatar Imnotarobot
0 16

No kurde takie sytuacje w ogóle nie powinny mieć miejsca. Paninene powinna była tego instruktora zgłosić. W drugą stronę też tak być powinno. Jak jeszcze nie ma przepisu na puszczalską kursantkę to może czas wprowadzić. Kamery chyba są a jak nie to zainstalować. Może się ludzie nauczą, że to nie jest miejsce na takie pozbawione wszelkiego smaku zaloty.

Odpowiedz
avatar BlackVelvet
21 25

No skoro tak sobie dziewczę poczyna z instruktorem, to ciekawe co wymyśli na sam egzamin... Pewnie go zaliczy ;-)

Odpowiedz
avatar Deante86
15 19

@BlackVelvet: Ale egzaminatora czy egzamin ? :P

Odpowiedz
avatar Eloe
7 7

@BlackVelvet: A tam na egzaminie będzie egazaminatorka nie egzaminator i lipa ;p

Odpowiedz
avatar PablooS
10 10

@Morog: głupie pytanie - została na torcie :D

Odpowiedz
avatar Gbursson
2 10

@Morog: dostała katofobii i uciekła.

Odpowiedz
avatar marius
2 6

Ale co się popatrzyłeś na cycki, to Twoje. ;) Będąc na diecie można sobie menu poczytać. ;)

Odpowiedz
avatar Jasiek5
-1 3

Historia piekielna ale za "kurtynę" minus.

Odpowiedz
Udostępnij