Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja znajoma, pani po czterdziestce, jest przemiłą, inteligentną, uzdolnioną artystycznie kobietą, tyle…

Moja znajoma, pani po czterdziestce, jest przemiłą, inteligentną, uzdolnioną artystycznie kobietą, tyle że ze sporawą nadwagą. W konkury do niej uderzył facet w podobnym wieku. Mojej koleżance podobał się i ucieszyła się, że poznała mężczyznę, któremu jej gabaryty nie przeszkadzają. Po pierwszej wspólnej nocy pan beztrosko oznajmił jej, że było miło, ale nie będą parą, bo ona to "NIE TEN WIEK (liczył na to, że jakąś młódkę poderwie) I NIE TA FIGURA".
Później ich wspólnemu znajomemu chwalił się, że musiał spróbować, jak to z taką "wielką babą" jest.

by joostin
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar InessaMaximova
15 23

Buc w najgorszej postaci... Brrr. Takich to widłami zadźgać.

Odpowiedz
avatar Litterka
12 30

@Isegrim6: Może byście zaczęli czytać ze zrozumieniem: gdzie jest napisane, jak długo się spotykali? Może poszli do łóżka np. po roku, albo po 6 miesiącach? A może dla Was seks to tylko po ślubie i przez dziurkę w prześcieradle?

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-5 33

@Litterka: bez obrazy ale jeśli facet po jednym (z historii) zaliczeniu zrywa to powiedz mi jak głęboko poznała go jako człowieka, że dała sobie tyłek obrobić ? :) BTW Jak rozumiem jesteś kobietą dla której miłość czy chociaż zauroczenie = seks ? Weź wrzuć na pw numer telefonu :D

Odpowiedz
avatar emilyana
22 24

@Isegrim6: Pewnie macie rację, ale z tego, co zauważyłam np. patrząc po niektórych historiach znajomych (na szczęście osobiście nie doświadczyłam) to bywają faceci, którzy potrafią się tak nakręcić na zaliczenie konkretnej dziewczyny, że potrafią miesiącami udawać wspaniałych troskliwych zakochańców, żeby tylko dopiąć swego. Jedna dziewczyna się skapnie, a inna niestety zaufa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 30

@Isegrim6: Nie próbuj zabronić kobiecie lubić seksu. Nawet ze świeżo poznanymi facetami. Albo i z nieznajomymi. Życie ma się jedno i trzeba się dobrze bawić. Każdy po swojemu :) Nie oceniaj ;)

Odpowiedz
avatar joostin
20 22

@Isegrim6: Znali się jakiś czas, zanim wylądowali w łóżku! To nie była para nastolatków, tylko ludzie po 40.! Facet dal jej wyraźnie do zrozumienia, że chodzi o związek, a nie spróbowanie, jak to z grubą jest.

Odpowiedz
avatar Ara
-2 16

@Candela: Ale to tylko tyczy sie kobiet. Jak wynika z historii faceta juz mozna oceniac jak najbardziej :D

Odpowiedz
avatar SunnyBaby
9 13

@Isegrim6: "Jak rozumiem jesteś kobietą dla której miłość czy chociaż zauroczenie = seks?" A to takie dziwne? Co, według Ciebie, ma decydować o pójściu do łóżka? Gruby portfel?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 13

@Ara: Tyle ma winy, że ją oszukał. Mógł od razu grać w otwarte karty, że chodzi mu tylko o jednorazowy numerek. Kwestia komunikacji.

Odpowiedz
avatar no_serious
6 6

@Isegrim6: Ludzie potrafią udawać kogoś kim nie są. Niestety.

Odpowiedz
avatar Isegrim6
3 9

@Candela: @joostin: @no_serious: Oceniłem obojga po równo :) tym samym kryterium Nie zabraniam, ale jak wynika z historii chyba nie o to jej chodziło w odróżnieniu od drugiej strony, nieprawdaż? Co do reszty to w odpowiedzi poniżej @SunnyBaby: O ile mogę się zgodzić na to że jest to warunek, to zwróć uwagę na znak równości a do tego prowadzi tekst Litterki. Jeżeli też dla ciebie całe spektrum uczuć zwane potocznie miłością jest sprowadzone "mieć seks czy nie mieć seksu" to przyłączam cię do postu Litterki wrzuć numer na PW :) Sami(e) się ograniczacie "Głębię" poznania kogoś można ocenić właśnie po takich jazdach, zawiodła się, przynajmniej jednoznacznie z tekstu tak wynika, bo co tu robi na piekielnych? Ergo nie poznała go na tyle dokładnie czyli głęboko :) w obu znaczeniach Natomiast facet ... osiągnął to co chciał i jak chciał a no i musiał ja na tyle dobrze poznać by skłonić do wysiłku :) a że metoda nie fair - tego nie oceniałem no chyba żeby przyjąć tekst na desperatkę łech, właśnie se uświadomiłem że tłumaczę babom proste rzeczy , więc kończę w tym momencie klasycznym reszty się domyślcie

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Isegrim6: Nie żebym się w pełni z Tobą zgadzała, ale za ostatnie zdanie łap plusa :D No normalnie focha walnął :D

Odpowiedz
avatar PoProstuFreeq
1 1

@Candela: Dlaczego miałby nie oceniać?

Odpowiedz
avatar Czarnechmury
3 9

Zrobiłabym taką opinię debilowi, że wstydziłby się do sklepu wyjść.

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-4 34

Hahahaha, tu was boli. A te teksty o kolesiach z brzuszkiem, łysiną, pod pięćdziesiątkę oczywiście nie są piekielne, bo wy tylko mowicie, co widzicie. Za to wam wolno się roztyć i zapuścić, a facetowi nie wolno tego skomentować. On ma widzieć tylko "artystyczną duszę", "wewnętrzne piękno" i tym podobne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 15

@Fomalhaut: Jako kobieta, nie zgadzam się z Tobą! Łysina, brzuszek, a nawet wąs zawsze spoko, byleby miał opasły portfel i passerati <3

Odpowiedz
avatar no_serious
8 10

@Fomalhaut: Nie ma prawa wykorzystwać innych osób i bawić się ich uczuciami dla własnego widzimisie. Gdyby postawił sprawę jasno, nie ma problemu. Ale jeżeli udawał uczucie to niestety przegięcie.

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
10 14

@Fomalhaut: Ależ faceci też mogą sobie komentować, czy baba za gruba, za chuda, czy wąs jej się sypie, czy kłaki spod rajstopek wyłażą. Czemu nie. Tylko może niech nie idą z taką wyśmiewaną pokraką do łóżka, bo jednakowoż uprawianie seksu sugeruje, że coś w danej osobie się podoba. Ja rozumiem, że teraz jest moda na robienie beki i "lubienie ironicznie", ale są pewne granice.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
2 4

Te, nie przesadzaj. Lepszy taki miły grubcio niż napakowany i chamski mięśniak.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 7

@Fomalhaut: Rzadko kiedy seks jest zaczątkiem dłuższego związku. Tak nas natura stworzyła, że orgazm jest na końcu. Jeśli chcesz z kimś być, to najpierw randkujesz. Jeśli od razu z kimś lecisz do łóżka, to zazwyczaj znaczy, że chcesz wyłącznie dobrego rżnięcia bez zobowiązań. Przynajmniej tak należałoby przyjąć - mniej zawodu, mniej zmartwień i niepotrzebnych rozważań.

Odpowiedz
avatar Isegrim6
1 7

@Fomalhaut: o nie zauważyłem a ja się tyle pocę na górce :) popieram :D Aczkolwiek raczej dobre rżniecie jest ukoronowaniem dobrego związku tym niemniej faktycznie może być zaczątkiem A tu mam bekę (jak z większości historii na piekielnych): "Tylko może niech nie idą z taką wyśmiewaną pokraką do łóżka, bo jednakowoż uprawianie seksu sugeruje, że coś w danej osobie się podoba." jw. znowu pojadę klasykiem, oczywiście że się podoba tylko na koniec to się wyciąga :)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
-4 8

@Candela: No i ten facet takie założenie przyjął, a tu robią z niego piekielnego. Natomiast ta rzekomo bardzo inteligentna kobieta łudziła się, że w sekundę po wyjęciu oświadczy się jej, a nazajutrz wezmą ślub.

Odpowiedz
avatar SunnyBaby
3 5

@Fomalhaut: robią z niego piekielnego bo wyśmiał kobietę w okrutny sposób

Odpowiedz
avatar emilyana
4 6

@Fomalhaut @Isegrim6: A ja mam wrażenie, że na siłę próbujecie zrobić z kobiet idiotki.Dziewczyny, które się tu wypowiadają raczej wiedzą o co chodzi "w te klocki". Ale tak jak sami mówicie: upraszczając można przyjąć, że albo dwoje ludzi po prostu uprawia seks, albo łączy ich coś, a kiedy już coś więcej do siebie czują idą razem do łóżka. Tylko, że w historii nie jest napisane, że babka wskoczyła gościowi z marszu do wyrka, a wręcz autorka pisze, że znali się jakiś czas. Wszystko wskazuje na to, że gość ją po prostu zwodził, ona się zaangażowała, a dopiero po seksie gość jej powiedział , że cała szopka była tylko po to, żeby ją przelecieć. Tu nie chodzi o jakieś nadzieje, że jak łóżko to już na pewno będzie ślub. Jak Wy byście się zakochali w dziewczynie, starali się itd. a po jakimś czasie normalnego związku by Wam powiedziała, że tak serio to jesteście żałośni i to było dla jaj to by Was nie zabolało? To jedno, a po drugie: nawet jeśli się kogoś chce tylko bzyknąć to nie znaczy, że nie można się zachować jak kulturalny człowiek. Chamskie komentarze chyba można zachować dla siebie? Nie byłoby raczej tej historii gdyby się po prostu ze sobą przespali, a gość nie wyśmiałby jej ani nie rozpowiadał po ludziach jak to ją w c***a zrobił.

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-4 6

@emilyana: Na początek ten twój przykład: "Jak Wy byście się zakochali w dziewczynie, starali się itd. a po jakimś czasie normalnego związku by Wam powiedziała, że tak serio to jesteście żałośni i to było dla jaj to by Was nie zabolało?" Zapomniałaś dopisać, że wszytko to robiła by się ze mną przespać :D. Nosz wtedy faktycznie by było dla jaj :), ale kurde blaszka znajdź mi faceta co by żałował :D (najwyżej tyle że tylko raz) A końcówka Z historii raczej wynika, że to "dobra znajoma" opowiedziała całą historię, byłbym ostrożny z braniem na wiarę co mówi zraniona kobieta. Poza tym chwalenie dla mnie nie jest równoznaczne z wyśmiewaniem ani w co ją zrobił. Tutaj trzeba by wejść w detale co faktycznie powiedział

Odpowiedz
avatar emilyana
2 4

@Isegrim6: Celowo nie napisałam konkretnie o przespaniu się, bo nie chodzi o sam fakt, że był seks, tylko o to, że jedna osoba grała nieczysto. Równie dobrze to mogłoby być cokolwiek innego, np. pieniądze. A nawet jeśliby chodziło tylko o seks to eee... znam mnóstwo facetów, którzy przeżyliby mocno gdyby partnerka, w której są zakochani powiedziała po kilku miesiącach związku: "no sorry, ziom, nigdy nic do ciebie nie czułam. Tylko się chciałam poruchać. Nara". Przecież ja nie mówię, że facet będzie sobie w brodę pluł, że się z nią przespał. Co nie zmienia faktu, że będzie zraniony, a dziewczyna dość piekielna, jeśli go przekonywała wcześniej o szczerym uczuciu. A kobitki z historii nie bronię, bo faktycznie mamy mało faktów i w sumie nie wiadomo, jak było. Przyczepiłam się raczej tego, że my tu o bawieniu się czyimiś uczuciami, a Wy idziecie w zaparte jakie to baby są naiwne i myślą, że jak facet chce z nimi seksu to już można ślub i dzieci planować. A tu zupełnie o co inne chodzi.

Odpowiedz
avatar Isegrim6
-3 5

@emilyana: ale o co inne, facet wykazał zręcznie zainteresowanie kobita się złapała na tyle że kuper wypięła i to nie jest naiwnością? Śmieję się bo jestem tradycjonalistą, czyli najpierw zainteresowanie, potem zobowiązania i na koniec przyjemności :) (jak z każdym "towarem") a nie taka jazda próbna na kredyt :) Cóż, nie mam zamiaru przekonywać, jak widać naiwnych w przyrodzie nie sieją ... w tej sytuacji żałuję że jestem zbyt uczciwy :)

Odpowiedz
Udostępnij