Dziś o mentalności Kalego na podstawie m. innymi piekielnych jak i innych sytuacji polityczno-kulturowych.
Jakieś pójścia na "Smoleńsk" do kin wywołują wasze oburzenie, "bo PiSlam", "bo polityczne sprawy".
Jakieś śpiewanie patriotycznych piosenek w przedszkolu też "bo młodzi są na to za mali", "bo to indoktrynacja", "rodzice powinni wybrać".
Chrzest także "bo są za mali i powinni mieć prawo zdecydować czy wierzą i w jakiego boga".
Zgadzam się z tym.
Ale dalej zaczyna się wasza hipokryzja.
Dalej nie przeszkadza wam, że polonistka wyciąga pod pretekstem podwyższenia oceny, uczniów na protest POLITYCZNY za uszy, nie macie problemów z tym że dzieci idą ubrane na czarno tego dnia, nie widzicie nieścisłości w swoim postępowaniu, jak pochwalacie dzieciaka lat 10 idącego z tęczową flagą pośród feministek i neokomunistów.
Ba-widzicie flagi PARTYJNE i mówicie że to demonstracja ludu!
Bo demonstracja dla ludzi jest spoko tylko wtedy, kiedy popiera wasze poglądy.
Nie jest polityczna tylko wtedy, kiedy wciska propagandę waszej upatrzonej opcji politycznej.
Nie potraficie odwrócić sytuacji i zapytać samych siebie: "jak bym zareagował gdyby to guru partii której nie popieram spoliczkował jakiegoś polityka", "co bym zrobił, gdyby polonistka wyciągała moje dzieci na pochody z okazji 10 kwietnia i wymagała od nich odpowiedniego stroju".
Pewnie zostanę srogo zminusowany za napisanie prawdy, ale NIESPODZIANKA!
Dziś wy jesteście piekielni.
piekielni
Prawo kobiety do szacunku, bezpieczeństwa i możliwości decydowania o swoim ciele to sprawa polityczna? Od kiedy? Sądziłem, że to podstawowe prawo człowieka które parę organizacji próbuje odebrać sprowadzając kobietę do roli inkubatora którego emocje czy zdrowie nie mają znaczenia. Ale z drugiej strony mówimy o ludziach dla których jajko = kura. Z drugiej strony mamy katastrofę którą wciska się wszędzie mówiąc o poległych bohaterach mimo, że sporo z ofiar była zwykłymi miernotami politycznymi. To jest różnica. Protesty mówią o podstawowym prawie kobiety do szacunku, nie będę mówił nawet o niezdrowym zainteresowaniu polityków i księży macicami obcych kobiet. Są w końcu różne fetysze.
Odpowiedz@meliegree: To sprawa polityczna. Same Prawa Człowieka to umowa polityczna. Francja napisała, a kraje umówiły się, że będą tego przestrzegać(a patrząc na USA to raczej chciałyby, aby to było przestrzegane). Co do reszty wypowiedzi nie będę się odnosił, opisałem hipokryzję o takich porównaniach w tekście powyżej.
Odpowiedz@meliegree: Kobieta może w pełni decydować za siebie, zabić swojego dziecka już nie może.
OdpowiedzRaz napisałeś coś prawdziwego i to jeszcze z sensem.
OdpowiedzAle Ci się nudzi...
OdpowiedzAkurat ten protest był bardziej walką o podstawowe prawa (no przepraszam, wszędzie można [co nie oznacza, że trzeba] się poddać aborcji, u nas i tak była wielka łaska, a teraz chcą odebrać i to?) niż jakąś zagrywką polityczną, ale ogólnie ciągnięcie dzieci w tłum ludzi to idiotyczny pomysł. Równie idiotyczne jest narzucanie im poglądów.
OdpowiedzBez zwracania uwagi na sama problematykę, to nie ma tu piekielnodci-umoralnianie to na blogu czy fb
Odpowiedz@SirVimes: no właśnie jest piekielność, bo hipokryzja jest piekielnością. Ale to twoja hipokryzja, więc jesteś zbyt głupi by ją zauważyć.
Odpowiedz@Scorpion: Na tej stronie mamy piekielne historie, ty napisałeś elaborat jacy to pozostali użytkownicy są źli. 1) Generalizujesz, co samo w sobie jest piekielnością. 2) To nie jest miejsce na gównoburze o tematyce społecznej, co próbujesz uskuteczniać. 3) Hipokryzja nie jest piekielnością, przynajmniej nie zawsze, to tylko odmiana kłamstwa, a ten portal nie ma w nazwie hipokryci, klamcy tylko piekielni. 4) Jak cie tak boli, idz pisac na fp jakiś Narodowców, tam sobie podysktujesz
OdpowiedzTaki ten protest polityczny jak z ciebie wiarygodny użytkownik
OdpowiedzNie, ode mnie minusa dostałeś za swój nick :) Co do reszty, ferujesz wyroki stosując winę zbiorową, co w samo w sobie jest błędne np, MOJE zdanie: - możesz iść na film jaki chcesz, aczkolwiek nie fajnie jest by za pieniądze podatników promować taki gniot - generalnie nie mam nic przeciwko śpiewaniu pieśni patriotycznych, niestety historia mi umknęła więc nie wiem dokładnie o jakie chodzi. Tym niemniej nie wiem czy wiesz swojego czasu "Deutschland über alles" też za taką była uważana w sąsiednim kraju... - Akurat o małych dzieciach i chrzcie się wypowiadałem, o ile Chrzest jestem wstanie zrozumieć to Komunii już nie, czasy się zmieniły Jak widzisz wrzuciłeś do jednego wora co najmniej trzy grupy użytkowników i się dziwisz? Ba jakbym był złośliwy, a jestem :D, to bym zwrócił uwagę że ładnie podchwytujesz demagogię obecnej partii rządzącej sortując ludzi na "my" i "wy" ci hipokryci - co mi historie minusują, MNIE niebieskiemu nickowi
Odpowiedz