Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Anglia jest krajem jeszcze większych absurdów niż Polska. Wprawdzie częstotliwość ich występowania…

Anglia jest krajem jeszcze większych absurdów niż Polska. Wprawdzie częstotliwość ich występowania jest dużo mniejsza, ale za to kaliber - ogromny. Oto jeden z przykładów.

Nie sprzedaje się alkoholu pijanym, jest taka zasada. Kolega poszedł do sklepu, kto mieszka/był w Anglii, ten zna - Costcutter. Kolega był trzeźwy i kupował między innymi piwo. W sklepie spotkał grupę znajomych, lekko wstawionych. Przywitali się i każdy poszedł w swoją stronę. Kolega z zakupami idzie do kasy, a tu niespodzianka:

- Nie sprzedam alkoholu.
- Dlaczego?
- Bo pan jest z nimi, a oni są pijani.
- Nie jestem z nimi, tylko ich spotkałem.
- Nie sprzedam.
- Proszę kierownika.

Z kierownikiem ta sama śpiewka. Kolega, będąc trzeźwym, nie mógł kupić w sklepie alkoholu, bo powiedział "cześć" grupie podpitych znajomych, których spotkał przypadkiem.

sklep alkohol absurd

by ~bm89
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 11

W Holandii nie lepiej. Spotkasz 17 letnią kumpelę i z piwem czy innym alkoholem możesz się pożegnać, bo będą legitymować wszystkich. :)

Odpowiedz
avatar hotchilli
4 6

@Pattwor: Jeśli jesteś pełnoletni to nie widzę problemu z legitymowaniem, jeśli zaś nie...to postępują zgodnie z prawem nie sprzedając. Nic piekielnego.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 14

@hotchilli: Jeżeli ja jestem pełnoletnia, a moja znajoma nie, to ja nie kupię piwa, bo ona nie ma dowodu. Dla mnie trochę absurd.

Odpowiedz
avatar hotchilli
5 7

@Pattwor: W jakim sklepie taka sytuacja miała miejsce? Zgłosiłaś to przełożonemu sprzedawcy, który odmówił sprzedaży TOBIE? I przepraszam za zmianę Twojej płci :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2016 o 17:04

avatar FlyingLotus
4 4

@hotchilli: i może byłaby ta sama śpiewka co w historii.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

@hotchilli: Takie tam (w Holandii) już mają prawo. Sprawdzają każdego z grupy klientów. A to, że spotkałeś znajomego w sklepie to już nie ich problem. ;)

Odpowiedz
avatar kakacza
6 8

Mojemu mężowi nie sprzedali piwa, bo był w sklepie ze mną a ja nie miałam przy sobie dowodu ;) sytuacja w Anglii,w dużej sieciówce Sainsburys.

Odpowiedz
avatar duobil
1 1

@kakacza: Gratuluję wyglądu!

Odpowiedz
avatar lucy1980
1 1

@duobil: W Sainsbury`s mamy obowiazek poprosic klienta o dokument tozsamosci za kazdym razem, kiedy nie jestesmy pewni wieku tej osoby - taka jest polityka firmy i wiaze sie to z przepisami prawa. Jesli kasjer sprzeda alkohol/wyroby tytoniowe/leki/noze/fajerwerki/nozyczki/czekoladki z alkoholem i wiele innych z listy produktow objetych restrykcjami wiekowymi, to groza mu duze kary finansowe, sprawa w sadzie i zwolnienie z pracy, a dany sklep traci koncesje na sprzedaz np. alkoholi/wyrobow tytoniowych na okreslony czas i ponosi gigantyczne straty finansowe. Dlatego lepiej jest odmowic sprzedazy produktu w takich a nie innych okolicznosciach i ewentualnie stracic kienta, niz stracic gigantyczne pieniadze.

Odpowiedz
avatar Melinda
3 7

W Stanach jest podobnie - nie sprzedadzą Ci alkoholu czy papierosów jeśli jesteś w towarzystwie osób niepełnoletnich lub będących pod wpływem. I nie ma znaczenia, czy tylko się z nimi przywitałeś, czy cały czas stoją koło Ciebie. Dura lex sed lex ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Melinda: Ale czy to lex, czy tylko zwyczaj? Bo w Anglii to widzimisię niektórych sprzedawców. Prawo zabrania sprzedaży alkoholu tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie że alkohol ten mógłby być kupowany dla osoby nieletniej.

Odpowiedz
avatar Dzambor
1 3

@mooz: Jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie że alkohol będzie dla osób niepełnoletnich, lub pijanych sprzedawca w UK ma obowiązek nie sprzedać alkoholu. Jeżeli gość spotkał kolegów będących w stanie upojenia i rozmawiał z nimi po polsku sprzedawca ma prawo podejrzewać że poprosili go o zakup i tu musi odmówić. Kary naliczane dla sprzedawcy i sklepu są naprawdę bolesne więc po prostu nie warto. Sprawa numer dwa jeżeli w UK sprzedawca poprosi cię o dowód to nie ma prawa się z tej prośby wycofać. Tak samo manager nie ma prawa odwołać jego decyzji. Tutaj wystarczy jeden telefon klienta który stał za tobą że sprzedawca nie był pewien czy wyglądasz na 25 lat i zapytał się o dowód, a jak ty nie miałeś to ci i tak sprzedał. Tak więc zostałeś zapytany o dowód- nie masz, jesteś z grupą pijanych osób - nie sprzedadzą ci alkoholu. Jesteś w grupie trzeźwych osób - padnie pytanie dla kogo jest alkohol i jeśli osoba nie wygląda na 25 zostanie wylegitymowana.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Dzambor: Uzasadnione podejrzenie jest wtedy, kiedy osoba nieletnia lub pijana próbowała kupić alkohol, dostała odmowę, a następnie porozmawiała z kimś i ta osoba przyszła do kasy z butelką alkoholu. To co Ty opisujesz to zupełnie nieuzasadnione podejrzenie.

Odpowiedz
avatar feluska
2 20

Ogromny kaliber polskiego absurdu to fakt, że prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą płacę taki sam ZUS jak właściciel dużego przedsiębiorstwa, który nawet nie poczuje tego wydatku. Na sam ZUS muszę przepracować znaczną część miesiąca, a gdzie reszta wydatków? Pomijając już fakt, że ja muszę płacić podatki od własnej ciężkiej pracy, a zagraniczne sieci, obracające milionami nie muszą. Każdy kraj ma swoje absurdy - u nas martwisz się, żeby na koniec miesiąca nie żreć tynku ze ścian, w Anglii musisz podejść po piwo do sklepu obok. Grunt, że wszystko zgodnie z prawem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 13

mnie opadly rece jak na poczatku pobytu chcialam kupic noz kuchenny w Asdzie i poproszono mnie o ID bo nie sprzedaja osobom ponizej 25r zycia, Super. Gdybym byla mlodsza to nie sprzedaliby i ciekawe czym mlodsi kroja chleb :)

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
5 5

@nursetka: być może krajalnicą. Ewentualnie pozostaje jeszcze chleb krojony.

Odpowiedz
avatar anonimek94
7 11

@nursetka: Musisz miec 18 lat a wygladac na 25. Musisz byc po prostu pelnoletnia. Mlodsi musza miec ze soba kogos doroslego niestety przezylam. Wyprowadzilam sie z domu w wieku 17 lat i nie moglam kupic sama noza, nozyczek itd.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@anonimek94: angielska paranoja, a wedlug prawa 16latek moze ukonczyc edukacje i normalnie pracowac

Odpowiedz
avatar anonimek94
2 2

@nursetka: Nie, juz nie moze. Prawo sie zmienilo i musi sie uczyc do 18 roku zycia, tzn moze isc na jakis kurs i pracowac jednoczesnie, ale nie moze tak po prostu nic nie robic i zakonczyc educacje. Zreszta wyplata jest duzo nizsza wiec 'normalnie' jest tutaj raczej pojeciem wzglednym.

Odpowiedz
avatar Dzambor
2 2

@nursetka: W UK nóż jako ostrze jest zaliczany do broni. Masz wyglądać na 25 albo mieć dowód że masz 18. Dodatkowo nie wolno ci się poruszać w miejscach publicznych z nożem gotowym do użycia, czyli wyciągniętym z opakowania i trzymanym gdzieś luzem. W miejscach publicznych jeśli coś tniesz musisz używać tzw safety knife - gdzie ostrze jest obudowane w ten sposób że nie da się nim nikogo pociąć. Noszenie noży do tapet też jest zakazane. BTW Asda w ogóle jest specyficzna bo mam ponad 30 lat na karku, grzywka lekko siwa, a raz na 2-3 miesiące odmawiają mi sprzedaży alkoholu bo nie mam dowodu. I mimo że to jest problem dla mnie takie sytuacje są bardziej zabawne niż wkurzające. Może dlatego że znam te przepisy i wiem że nie ma się co kłócić bo decyzji o pokazanie dowodu cofnąć nikt nie może.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@Dzambor: W miejscu publicznym nie można W OGÓLE poruszać się z nożem, wcale nie musi być gotowy do użycia. Znam przypadki ludzi którzy np. mieli na dnie plecaka nóż do pokrojenia składników drugiego śniadania wrzuconego przez troskliwą żonę i wylądowali za to przed sądem i mieli spore problemy z wybronieniem się. Jedyne noże jakie można przy sobie posiadać to składane o długości ostrza poniżej 3 cali nie posiadające blokady. Chore prawo - dłuższy nóż można legalnie kupić w sklepie, ale nie można go legalnie przynieść do domu. Są niby sytuacje w których posiadanie noża jest uzasadnione, ale zasady są tak niejasne i sąd ma tak ogromną dowolność interpretacji że człowiek ciągle się zastanawia czy nie trafi do więzienia, bo ma nóż w skrzynce z narzędziami...

Odpowiedz
avatar Szpadelek
0 2

Witam Dziwna ta "Ojropa" idąc tym tokiem myślenia-każdy, kto spotkał się z terrorystą, powinien od razu iść do piachu- tam, gdzie miejsce terrorystów..... Ciesze się,że mieszkam i żyję tutaj- (pomimo wszystkiego)

Odpowiedz
avatar duobil
0 2

@Szpadelek: Bo to nie "Ojropa" tylko Jewropa jest :-(

Odpowiedz
Udostępnij