Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Popsuła mi się ładowarka do komórki. Już od jakiegoś czasu miała problemy…

Popsuła mi się ładowarka do komórki. Już od jakiegoś czasu miała problemy z kontaktowaniem, ale jeśli się trochę pomanewrowało wtyczką jeszcze działała. Do czasu. Kilka dni temu w nocy odmówiła posłuszeństwa zupełnie, a nawet jakby zabrała z baterii tę resztę prądu, która z reguły zostaje po wyłączeniu telefonu na alarm itd. Budzę się rano sama, pół godziny spóźnienia do pracy jak w banku, komórka nie reaguje na nic, a to jedyny telefon, akurat byłam na działce. Biegiem na autobus, ale trzeba jakoś dać znać do pracy. Podejść do kogoś i poprosić o możliwość wysłania zwykłej eski odpada, nie znam na pamięć numeru do nikogo z pracy. Spanikowana prosiłam o możliwość przełożenia karty sim do czyjejś komórki, jak nie chce mi dawać do ręki, to niech nawet sam to zrobi i zadzwoni czy napisze. Kilkanaście osób odmówiło, dwa razy nie pasował rozmiar karty sim. Skontaktować się nie udało.
Nie mam do nikogo żalu, tyle się słyszy o najróżniejszych możliwościach oszustw, że nie dziwię się ludziom, którzy mi nie uwierzyli. Piszę bardziej jako przykład, jak bardzo można się w "dzisiejszym" świecie zakręcić.

by ejcia
Dodaj nowy komentarz
avatar Armagedon
5 5

Najbardziej piekielna w tej historii wydaje mi się ładowarka.

Odpowiedz
avatar ejcia
0 4

@Armagedon: Generalnie tak, dlatego napisałam, że nie mam do nikogo żalu. Za to wspaniała była moja kierowniczka. Po usłyszeniu wygłoszonej trzęsącym się glosem opowieści uśmiechnęła sie i powiedziała: Przynajmniej się wyspałaś.

Odpowiedz
avatar LupoMannaro
1 1

@Armagedon: Piekielne jest też to, że im nowszy sprzęt, tym szybciej się psuje. Wiem po moich tabletach i telefonach.

Odpowiedz
avatar kasmo
0 0

Jak autorka zauważyła - mało kto daje telefon i ja zresztą też nie daję i nie wierzę w to co słyszę. A za 20 zł można kupić power bank.

Odpowiedz
avatar KrowaNiebianska
0 2

Według mnie to chyba autorka zawaliła sprawę. Skoro ładowarka nie była spraw na to należało wcześniej kupić nową, biorąc pod uwagę fakt, że autorka budzika nie posiadała. Po drugie trudno się dziwić ludziom, ze telefonu nie pożyczyli.

Odpowiedz
avatar este1
1 1

W erze smartfonow można kogoś poprosić o sprawdzenie na necie numeru do firmy i zadzwonienie.

Odpowiedz
avatar kasmo
0 0

https://www.youtube.com/watch?v=ziXYDCwv6Lg Ciekawe czy Chłopaka też by pożyczała autorka - jak w tej piosence ? Teraz to w smartfonach mamy 1 lub dwie karty sim + micro sd , i nie ruszamy tego aż nie zmieniamy telefonu. A też nie każdy ma stale włączony internet.

Odpowiedz
Udostępnij