Jestem kontrolerem biletów
Podczas kontroli w autobusie trafiłem na 33 letniego mężczyznę. Brak biletu, brak dokumentów, brak pieniędzy.
Prosił, by mu darować, bo jedzie do szpitala na badania i mu termin przepadnie. Zauważyłem że z kieszeni spodni wystaje mu portfel. Mimo to uparcie twierdził że dokumentów nie posiada.
Ponieważ nie lubię jak ktoś mnie oszukuje wezwałem patrol Policji.
Takiego obrotu sprawy się chyba nie spodziewał bo Policjant na dzień dobry kazał mu wyjąć wszystko z kieszeni. Znaleźli przy nim portfel z dokumentami na nazwisko kobiety.
- Moja znajoma dała mi na przechowanie
- A jak się ona nazywa? - zapytał Policjant
- Nie wiem, wczoraj ją poznałem
Policjant wiedział od razu o co chodzi. Kazał mu położyć ręce na masce radiowozu po czym założył mu kajdanki.
W wewnętrznej kieszeni jego kurtki Policjant znalazł drugi portfel. Tym razem z dokumentami dużo starszego mężczyzny.
Znalazł się też dowód osobisty, który mężczyzna schował w skarpecie. Podróż autobusem zakończyła się dla niego na komisariacie.
Przynajmniej na jakiś czas będzie jednego śmiecia mniej.
komunikacja_miejska
skąd wiedziałeś, że ma akurat 33 lata?
Odpowiedz@xpert17: Dane otrzymałem od Policjantów w celu wystawienia wezwania za przejazd bez biletu
OdpowiedzW międzyczasie oddział SWAT wysadził drzwi taktycznymi ładunkami wybuchowymi, wrzucił granaty hukowe a następnie wywlekł mężczyznę do lądującego obok helikoptera, przy okazji w drugiej skarpetce znaleźli walizkę z materiałami rozszczepialnymi.
OdpowiedzCo ty pieprzysz?
OdpowiedzPosiadanie portfelu jest niejednoznaczne z dokumentami, mogacymi byc gdziekolwiek. Dobrze, ze nie dales nabic sie w butelke. K
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: otóż, to, ja sama nie noszę dokumentów w portfelu
OdpowiedzPo co mu dowód w skarpecie?
Odpowiedz@dodolinka: Żeby mógł mu wypaść, jak będzie uciekał.
OdpowiedzZłodziej durnowaty, jak mało który. Każdy szanujący się kieszonkowiec, po skrojeniu portfela, wyciąga z niego co mu tam potrzebne (zwykle jest to kasa), a samego pugilaresu pozbywa się tak szybko, jak to możliwe. A ten, nie dość, że nie dba o "komfort pracy", czyli - nie kupuje biletu, to jeszcze obciąża kieszenie portfelami, które wcześniej podgwiździł. No mówię. Idiota! Aha. "Przynajmniej na jakiś czas będzie jednego śmiecia mniej." Jeżeli sądzisz, że gościa od razu wsadzą - to mylisz się bardzo głęboko. Odsiedzi swoje na dołku i spokojnie pójdzie do domciu. Niska szkodliwość społeczna. Czasy PRL, gdzie wsadzali nawet za kradzież pudełka zapałek, bezpowrotnie minęły.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 września 2016 o 13:12
@Armagedon: kolejny dowód że historia jest zmyślona.
Odpowiedz@Morog: A bo to mało idiotów na świecie?
Odpowiedz@Morog: Może to był taki złodziej głuptasek. Albo nie uważał na korkach u Armagedon. :>
Odpowiedz@Naevari: Dobre! Złośliwości, jeśli dowcipne i na poziomie, zawsze mnie bawią. Plusik.
OdpowiedzPortfel od armaniego też byś wyrzuciła?
Odpowiedz@InessaMaximova: A właściciele takiego portfela jeżdżą autobusami???
Odpowiedz@Armagedon: portfela od armatniego nie mam ale jeansy mam i na codzień poruszam się MPK.
OdpowiedzJaki kraj, taki Olsen ;)
OdpowiedzJeżeli ktoś zostanie złapany dwukrotnie na recydywie za przestępstwo przeciw cudzemu zdrowiu, życiu lub mieniu, to powinno się stosować karę śmierci ze względu na brak perspektyw na resocjalizację.
OdpowiedzCiekawi mnie, ze jeszcze nikt nie zauwazył, że wizyta u lekarza bez dowodu osobistego graniczy z cudem....
Odpowiedz@Iras: Serio? W życiu nikt mnie u lekarza o dowód nie pytał.
OdpowiedzPo raz pierwszy gratuluję dobrze wykonanej pracy!
OdpowiedzPrzypomniały mi się czasy mniej więcej przełomu 1998/1999. Jedzie gość w tramwaju, kontrola go złapała. Mówi, że jest biedny. Uwierzyłbym i ja, na bogato to ubrany nie był... Zadzwoniła mu komórka.
Odpowiedz