Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Uroki mieszkania na parterze, pozwólcie, że wymienię kilka: 1) Sąsiad z góry…

Uroki mieszkania na parterze, pozwólcie, że wymienię kilka:
1) Sąsiad z góry ma w zwyczaju obrzucanie jajkami lub jogurtem samochody parkujące przed blokiem. Ich właściciele mają z kolei zwyczaj obrzucać mój balkon w odwecie.
2) Raz dla odmiany oberwaliśmy workiem cementu, bo się komuś rozerwał a pewnie żal go było na ulicy zostawić
3) Nasz balkon służy jako śmietnik przechodniom. Każdego dnia usuwam z niego ogryzki, papierki po lodach i puszki po piwie.
4) Z balkonu ukradziono mi w biały dzień kwiaty doniczkowe i kurtki dziecka z suszarki.
5) A drewniane rusztowanie na pnącza połamano... W końcu przeszkadzało.
A jak Wasze doświadczenia?

by suzume
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
11 13

Ja co prawda mieszkam na czwartym piętrze,ale mam dziadka, który posiada mieszkanie na parterze. Na jego balkonie lądują kipy, klamerki..pranie bywa zapaćkane przez ziemię i wodę z kwiatów na wyższych balkonach. Ponadto ludzie zamieszkujący nad nim to przeważnie brudasy i w ogródku pod balkonem leżą wyrzucane radośnie puszki po piwie, kurze gnaty..

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2016 o 1:51

avatar Izulu
0 0

@HermionaGranger: U mnie dochodzą do powyższych zużyte płatki kosmetyczne, resztki napojów, zużyte wkładki higieniczne i... tampony. Te ostatnie również zużyte.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
6 12

@ZaglobaOnufry: no to gdzie Ci mieli wrzucić?

Odpowiedz
avatar Ursueal
20 20

@Grejfrutowa: Rozważyłabym okna i skrzynkę na listy, dlaczego ma być wykluczony tylko z powodu braku balkonu w mieszkaniu.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-3 3

@Grejfrutowa: Na parter kazdy idiota potrafilby walnac przez okno. Czyzby tylko balkon moglby w waszych oczach celem smieciarzy?

Odpowiedz
avatar arokub
29 29

U mnie sąsiad z parteru ma ogródek. Na początku ludzie rzucali z góry różne rzeczy (standard niestety w blokowiskach). Któregoś razu pozbierał wszystko, zrobił z tego górkę śmieci przed wejściem do bloku i przykleił kartkę, że znalazł to w ogródku i że mają zabrać co jest ich. Na szczęście pomogło (tzn. sąsiedzi zrozumieli, co nie jest częste) i od tego czasu ma generalnie spokój.

Odpowiedz
avatar arokub
0 6

U mnie sąsiad z parteru ma ogródek. Na początku ludzie rzucali z góry różne rzeczy (standard niestety w blokowiskach). Któregoś razu pozbierał wszystko, zrobił z tego górkę śmieci przed wejściem do bloku i przykleił kartkę, że znalazł to w ogródku i że mają zabrać co jest ich. Na szczęście pomogło (tzn. sąsiedzi zrozumieli, co nie jest częste) i od tego czasu ma generalnie spokój.

Odpowiedz
avatar Pierzasta
9 11

Współczuję, nie mogłabym mieszkać na parterze :-(. Chyba jedyne balkony jakie się wtedy sprawdzają, to takie betonowe, nie "płotkowe" i dorobienie sobie do nich zamykanych okien jak czasem na blokach widuję.

Odpowiedz
avatar Rabarbarka
8 10

No u nas (też parter) zdarzało się, że w mieszkaniu przez otwarte okno wleciała podpalona petarda (nie tylko w sylwestra). Na szczęście wystarczyło złapać jednego "wesołka" i zabrać do rodziców. A balkon mamy już zabudowany.

Odpowiedz
avatar Ursueal
18 18

Mój balkon stale zalewała sąsiadka z góry. "Niechcący jej się z kwiatów przelało", tak zazwyczaj w każdy poniedziałek i czwartek. Wytrzymałam to przez kilka tygodni, potem "niechcący" zawiesiłam pod jej praniem kadzielniczkę i odpaliłam kilkanaście różnych kadzideł. Pomogło po dwóch rundach.

Odpowiedz
avatar Garrett
11 15

Do tego dochodzi zaglądanie przez okna co tam się w mieszkaniu dzieje, wystarczy chwila nieuwagi, trochę odsłonięte okno i każdy przechodzący musi do środka zerknąć. Może akurat dolary drukują albo maryhułane podlewają.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
0 2

Proponuję jakieś dobre zabezpieczenie balkonu.

Odpowiedz
avatar suzume
1 1

@FlyingLotus: Krat nie możemy zainstalować, bo sąsiadów z góry okradną. Inwestować w zabudowę obawiam się ze względu na graficiarzy. Na przeciw mam przykład awangardowej twórczości w kolorze lilaróż. Chyba tylko drut kolczasty wchodź w grę.

Odpowiedz
avatar suzume
0 0

@berlin: Mi to mówisz

Odpowiedz
avatar Wredzma
1 1

@suzume: Ja mam zamiast krat pionowe pręty bez poprzeczek. Sąsiadom dzięki temu nie przeszkadza (pytaliśmy, zgodzili się), a na złodziejstwo zdecydowanie pomogło. W zeszłym roku nawet rowery na balkonie trzymałam przez kilka miesięcy - sądząc po zadeptanym ogródku ktoś je regularnie "odwiedzał", ale sposobu na przywłaszczenie nie wymyślił. Ogólnie łączę się w bólu, bo przy zamianie drugiego piętra na parter nie wiedziałam co mnie czeka. Przede wszystkim, nie spodziewałam się takiej zmiany w natężeniu docierającego hałasu i przez pierwsze tygodnie myślałam że tu zwariuję.

Odpowiedz
avatar licho13
0 0

Obsadź pokrzywami albo czymś kolczastym

Odpowiedz
avatar NiebieskyPL
0 0

Mieszkałem w bloku na parterze przez 14 lat i tylko raz na naszym balkonie coś się pojawiło... papierek po batoniku przywiany przez wiatr. Za balkonem na trawniku też był spokój, od czasu do czasu pojawił się jakiś kiepek. A tak z reguły mieszkańcy bloku korzystali z koszy na śmieci, a w przypadku fajek - z popielniczek. Przeprowadziwszy się na krótko do innego bloku, na nieco wyższą kondygnację, nawet nie wyobrażałem sobie psuć tak krwi sąsiadom. Nawet tym nielubianym, o których zdarzyło mi się już napisać :D Czy tylko ja miałem takie szczęście?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2016 o 11:38

avatar Alunogalo
0 0

A nam w ramach zamiany na lepsze i ogólnego zadowolenia mieszkańców domu, pod oknem w kuchni zainstalowano nam kosze na śmieci. Nie muszę dodawać że mieszkamy w Niemczech i jesteśmy jedyną Polską rodziną w całym domu.Reszta to Niemcy...

Odpowiedz
avatar encepik
0 0

W mojej mieścinie babeczka z bloku obok położyła kiedyś niespełna rocznego synka do łóżeczka i poszła do kuchni zrobić obiad. Jak wróciła szybko dziecko z łóżeczka wyjęła. Okazało się, że jakiś mało rozgarnięty gówniarz wszedł jej na balkon i powrzucał do dziecięcego łóżeczka, stojącego za uchylonym oknem, raki. Delikwenta ktoś przyuważył i sprawa trafiła na policję, ale nie wiem jak się zakończyła. W każdym razie babeczka założyła na balkonie kraty.

Odpowiedz
Udostępnij