Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pozdrawiam "inteligentnego" pana rowerzystę, który dzisiaj dzielnie prowadził peleton samochodów pod górę.…

Pozdrawiam "inteligentnego" pana rowerzystę, który dzisiaj dzielnie prowadził peleton samochodów pod górę. Niezmordowany Sportowiec (i wszystkie auta za nim) jechał dość wolno nawet jak na rower, co jest zrozumiałe, bo górka była dość stroma.

Szkoda tylko, że Król Szosy jechał środkiem drogi i nijak nie dało się go wyprzedzić, podczas kiedy tuż obok biegła bezpieczna droga rowerowa, z wymalowanymi co parę metrów rysunkami rowerów (żeby nikt nie miał wątpliwości do czego owa dróżka służy).
Co tacy ludzie mają w głowach?

rowerzyści inteligentni_inaczej

by I_m_not_a_robot
Dodaj nowy komentarz
avatar magic1948
2 2

Można zadzwonić po Policję, bo kolesiowi ewidentnie należy się mandat. A najlepiej, to jak pierwszy wyprzedzi (jak się uda) i powoli będzie wyhamowywał tego kolarza, aż do zatrzymania.

Odpowiedz
avatar kamil1024
-4 4

Złamanie przepisów przez rowerzystę ewidentne i głupota, jeśli faktycznie obok miał ścieżkę. Ale mnie bardziej uderza ta niewyczerpana nienawiść kierowców aut do rowerzystów. Codziennie wszyscy użytkownicy ruchu robią dużo gorsze (bo przede wszystkim niebezpieczne) rzeczy na drogach i tylko marny odsetek tych historii tu ląduje. Ale historia o tym, jak to okropny rowerzysta śmiał SPOWALNIAĆ RUCH przez jakiś czas (nie powodując tym żadnego zagrożenia, jedynie powodując niedogodność dla kierowców aut), oczywiście na głównej i plusy się sypią. To jest niesamowite, jak bezmyślne i wybiórcze jest to, w jaki sposób ludzie oceniają, co jest najbardziej karygodnym zachowaniem na drodze, a co jest akceptowalne. Wymuszenia pierwszeństwa? Nagminne i nikt nawet specjalnie się tym nie emocjonuje. Nieużywanie kierunkowskazów? Norma. Jeżdżenie hulajnogami po ulicy (ostatnio coraz bardziej popularne)? Nie no, spoko, w czym problem? Ale rowerzysta, który śmiał WYJECHAĆ NA ULICĘ? Najlepiej od razu do więzienia! Prawda jest taka, że ludzie, którzy najbardziej nadają na rowerzystów, tak naprawdę w dupie mają, czy rowerzyści jeżdżą przepisowo, czy nie - im przeszkadza sam fakt pojawiania się rowerzystów na drodze i tylko szukają pretekstu.

Odpowiedz
avatar Tolek
3 5

@kamil1024: Jakby nie było drogi rowerowej, to nie byłoby tej historii. Jakby nie jechał środkiem a jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, to też historii by nie było. Złośliwy pedalarz, bo wie,że nikt go nie potrąci. Ale może się zdziwić, jak go trzepnie TIR na blachach ze wschodu.

Odpowiedz
avatar Papel
4 6

To nie był rowerzysta tylko pedalarz.

Odpowiedz
Udostępnij