Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kto starej babie zabroni, przeszła się Ejcia do wesołego miasteczka. Akurat jest…

Kto starej babie zabroni, przeszła się Ejcia do wesołego miasteczka. Akurat jest w moim mieście, co prawda na drugim końcu, ale kusiło. Mają jedną karuzelę typu młodzieżowo-dorosłego, taką, co to po zejściu trzeba usiąść, bo ziemia wiruje pod nogami. Żeton kupiony, facet przy maszynie mówi, że uruchamiają od dwóch osób. Nie było to nigdzie oznajmione, po prostu budził się człowiek z ręką w nocniku. Ani typ karuzeli nie wymagał "przeciwwagi", kiedyś pamiętam, że nie było takiej zasady. Pytam, czy dużo jest chętnych, może na kogoś poczekam. Nie, nie dużo. Ok, wracam do kasy zwrócić żeton.

Do tej pory jeszcze w miarę ok, natomiast pani w kasie zaczęła na mnie niemal krzyczeć urażonym tonem (ja byłam grzeczna jakby co), że ona nie ma obowiązku nikogo informować, że mam czekać aż ktoś chętny się pojawi. Na argument usłyszany od faceta, że od trzech godzin nie było nikogo stwierdziła, że zawsze mogę po kogoś zatelefonować, żeby dołączył.

Koniec końców z obrażoną miną rzuciła pieniądze na ladę.
Mi się krzywda nie stała (pomijając wnerw na babsztyla), dorosły jest w stanie sobie wytłumaczyć i odejść bez przejażdżki, co najwyżej będzie zemścił w duchu na jazdę kilka km na wiatr. Ale dziecko? Ma obiecane i co? Nie ma drugiej osoby, to matka/ojciec/opiekun musi pojechać, przecież nie pójdzie z dzieciakiem do domu. A podwójna kasa leci.

by ejcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Iras
1 19

Skoro karuzela taka, że "ziemia wiruje pod nogami" po zejściu to rodzic puszczający dziecko samo na coś takiego byłby kandydatem na "rodzica roku" (sam fakt samotnego dziecka w wesołym miasteczku jest z deka "nie halo"), a nastolatek sobie poradzi (chyba, że totalna sierota)

Odpowiedz
avatar ejcia
4 14

@Iras: ta nie byla dla dzieci, ale mialam na mysli inne. Poza ta najmniejsza, zabawkowa wszystkie wymagaly wiecej, niz jednego pasazera. (Pisze z tel i nie mam polskich znakow)

Odpowiedz
avatar carollline
17 23

@ejcia: Zawsze po tekście: "Piszę z tel i nie mam polskich znakow" patrzę na mój telefon, przyglądam mu się z jednej i drugiej strony i za cholerę nie potrafię zrozumieć dlaczego on ma polskie znaki, skoro tylu ludzi ich nie ma...

Odpowiedz
avatar karol2149
0 8

Czasami trzeba się nagrzebać w opcjach, żeby włączyć polskie znaki. Wiem, bo miałem podobny przypadek, a nie każdy musi się aż tak znać.

Odpowiedz
avatar Katka_43
12 14

@Iceman1973: Dałam Ci plusa, żebyś nie płakał już o tego minusa.Zawsze będę Ci dawała plusa, bo widzę, że to bardzo ważne dla Ciebie.

Odpowiedz
avatar ejcia
3 3

@Iceman1973: ja znam: pomstował lub zemścił

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

@Iceman1973: Iceman, nie zebys nie mial racji, ze ludzie minusuja bez sensu nawet sie nie zastanawiajac dla czego, Ale na boga, przyrownywac minusy na piekielnych do obicia w morde za nic? czy czasami zbyt powaznie nie podchodzisz do rozrywkowego portalu?

Odpowiedz
avatar whateva
1 1

@Iceman1973: Zawsze gdzie by się nie było? Wszędzie kiedy nie spojrzysz? Interpunkcja też jest dla ciebie wiedzą tajemną. Piszesz jak skończony matoł, miauczysz o minusach, i jeszcze się dziwisz, że dostajesz kolejne.

Odpowiedz
avatar Habiel
11 11

Dlaczego właściciel tej karuzeli nie napisze po prostu, że do uruchomienia potrzebne są dwie osoby? Zaoszczędzi się czas i nerwy.

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
2 6

Dałabym mocne, gdyby nie ostatnie zdanie. Wątpię, żeby dwie osoby na karuzeli pokrywały koszty, więc trudno mówić o lecącej kasie. Za piekielne uważam natomiast brak wywieszki z informacją o koniecznej liczbie chętnych.

Odpowiedz
avatar kiwi563
0 0

W zeszłym roku pracowałam na wesołym miasteczku. Sprzedawałam bilety i nigdy nie było problemów z oddawaniem pieniędzy za żetony jeśli ktoś się pomylił i kupił zły żeton czy dziecko jednak się rozmyśliło albo przestraszyło i nie chciało wsiąść. Piekielni byli za to rodzice którzy na siłę próbowali wsadzić małe dzieci na karuzele które były po prostu dla nich niebezpieczne. A to że chcieli na jednym żetonie wejść np. w 4 osoby mimo że na każdej kasie była informacja że 1 żeton przypada na jedną osobę było na porządku dziennym.

Odpowiedz
Udostępnij