Kolega pracuje w hurtowni budowlanej. Wczoraj wpada do nich facet i żąda reklamacji, zwrotu kasy i odszkodowania.
Kolega pyta co się stało. A facet wyjaśnia. Jego pracownik pomalował ściany u klienta i wyszły różne. Ok jeśli były z różnych partii produkcyjnych to mogły się delikatnie różnić kolorem. Ale nie facet twierdzi, że na górze ściany jest błyszcząca i słabiej pokryło, a na dole jest lepiej pokryta, ale matowa.
Kolega w śmiech i zadał jedno pytanie. " Czy pracownik wymieszał farby przed malowaniem?"
ludzie
"Ale nie facet twierdzi..." Jeśli nie facet to kto? Wiele razy malowałam ściany i pierwszy raz słyszę o konieczności wymieszania zawartości dwóch puszek, żeby otrzymać farbę gotową do malowania.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2016 o 17:32
@Eko: Czy przypadkiem nie trzeba zamieszać zawartości każdej puszki?
Odpowiedz@Eko: a kto Ci tu pisał o konieczności wymieszania dwóch puszek? Przed malowaniem farbę należy wymieszać w puszce (w każdej puszce), bo gdy taka stoi w sklepie/hurtowni to siłą rzeczy i grawitacji lżejsze jej elementy dążą ku górze a cięższe - ku dołowi. Jeżeli jednak zamiast kupić np. 10l farby do jednego pomieszczenia, kupujemy 4 puszki po 2,5l bezpieczniej byłoby je razem wymieszać (chyba, że nie zapomnimy sprawdzić przed zakupem, czy owe puszki są z jednej partii, bo wtedy prawdopodobnie ństwo, że są takie same jest większe).
Odpowiedz@Locust,@katem: macie rację. Wymieszanie farby w puszce to oczywista oczywistość. Nie wiem czemu pomyślałam o mieszaniu dwóch. Mój błąd.
Odpowiedz