Moja starsza siostra, Joasia( imiona podaję prawdziwe za zgodą posiadaczy) ma 2 dzieci. 16- letniego Wiktora i 13-letnią Oktawię. Wiktor to taki typowy nastolatek. Buntuje się, woli spędzać czas z kolegami niż z rodziną, a do Oktawi woli się nie odzywać. Natomiast jego siostra jest jego kompletnym przeciwieństwem. Miła, cicha, spokojna i grzeczna. Zawsze pomaga, w szkole same dobre oceny. Kiedy opis pociech już macie, przejdźmy do meritum. Przy domu mojej siostry jest lasek. Oktawia i Wiktor chodzą przez niego do szkoła. To znaczy, chodzili do niedawna. Tydzień temu, gdy Oktawia trochę wyprzedziła brata i poszła tam pierwsza, minęło ją 2 panów meneli. Panowie oczywiście nie mogli jej nie zauważyć i posypały się słowa, których tu nie przytoczę. Chodziło delikatnie mówiąc o seks. Oktawia szła dalej, nie zwracając uwagi, ale panowie robili się coraz bardziej nachalni. Nagle jeden z nich podszedł do niej, chwycił za ramię i trzymał, a drugi próbował zdjąć jej spodnie. Na szczęście akurat w tym momencie nadleciał Wiktor. Gdy zobaczył co się dzieje, pdbiegł do nich i tak każdemu dał w mordę, że obaj skończyli na ziemi z rozkrwawionymi nosami. Potem wziął Oktawię na ręce i zaniósł do domu. Sprawa skończyła się w sądzie, ale naprawdę nie wiem, co by się stało, gdyby nie było tam Wiktora. Krótko mówiąc, taki starszy brat, nawet jeśli ci tego nie okazuje, zawsze cię kocha i gotowy jest cię obronić.
Zboczeńcy mogą zdarzyc sie wszędzie, rodzeństwo często sobie dokucza a jedno za drugim pójdzie w ogień więc nie rozumiem gdzie tu piekielność?
Odpowiedz@Patinka924: No właśnie, gdzie piekielność? Co to tam jakaś próba gwałtu...
OdpowiedzTylko, że w historii bardziej chodzi o to, że brat jednak kocha siostrę, czego jej wcześniej nie okazywał. Przynajmniej wg mnie
Odpowiedz@Patinka924: i dlatego to się nadaje do wpianiali.pl, a nie na piekielni.pl
OdpowiedzDzieci chodzą do szkoły w wakacje. To jest dramat.
OdpowiedzNie, nie zawsze rodzeństwo skoczy za sobą w ogień. Relacje rodzeństwa zależą głównie ot tego, jak byli traktowani przez rodziców jako dzieci. Jesli niesprawiedliwie - żadnych przyjaźni i wspierania nie będzie.
OdpowiedzDobrze, że Wiktor stanął w obronie siostry. Ale to nie jest reguła. W liceum miałam koleżankę, która była regularnie tłucona przez starszego brata. Ot, taki worek treningowy. Siostra mojej byłej przyjaciółki rozpuszczała o niej bardzo krzywdzące plotki i też nigdy się za nią nie wstawiła a wręcz znęcała się psychicznie. Miłość między rodzeństwem niestety nie jest regułą.
Odpowiedz@ZjemTwojeCiastko: Coś w tym jest :-) Moi rodzice wspominają do dziś jak to wychodziłam ze starszą siostra w niedzielę razem do kościoła, a wracałyśmy już osobno, każda inna droga, pokłócone.
OdpowiedzTylko mi ta historia wydaje się fałszywa?
Odpowiedz@SirVimes: nie tylko tobie, nie mam pojęcia jak można w to uwierzyć.
Odpowiedz