Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Matka prosi córkę, by przyniosła jej śniadanie do pracy, bo zapomniała wziąć…

Matka prosi córkę, by przyniosła jej śniadanie do pracy, bo zapomniała wziąć z domu.

Dziewczyna dociera do miejsca pracy matki akurat w momencie, kiedy z kilkoma koleżankami siedzą w pomieszczeniu socjalnym, piją kawkę i plotkują.

Co mówi głodna kobieta na widok córki z upragnionym posiłkiem? Może "dziękuję"? Nie! Otóż mówi:
- Wyglądasz jak gówno, czemu się nie pomalowałaś?

matka roku

by bazienka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bazienka
-4 24

zeby nie bylo, jakby to mi ktos tak powiedzial, to obrocilabym sie na piecie i tyle by widzial swoje sniadanie ale dziewczyna studiuje dziennie, ma 21 lat i mieszka z rodzicami...

Odpowiedz
avatar plotka7
1 21

@bazienka: "ale dziewczyna studiuje dziennie, ma 21 lat i mieszka z rodzicami... " ale o co Ci właściwie chodzi?

Odpowiedz
avatar bazienka
1 17

@plotka7: o to, dlaczego nie zareagowala na to w jakikolwiek asertywny sposob, tylko poszla sobie zostawiajac sniadanie chcialam uprzedzic ewentualne pytania

Odpowiedz
avatar plotka7
-2 14

@bazienka: no tak, ale nie wiedziałam, że ma znaczenie to że mieszka z rodzicami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

@bazienka: no coz, moja mama nie uzywala wulgarnych slow, ale zareagowalaby dokladnie tak samo, pierwszym komentarzem byloby "jak ty wygladasz" "co to ubralas" czy cos w tym stylu. Przez wiele dlugich lat na to pozwalalam, bo mama ma dominujaca osobowosc. Dopiero postawilam sie wszystkim takim zachowaniom w wieku 21 po powrocie z pracy wakacyjnej zagranica. Cos sie we mnie otworzylo, ze tak nie moze byc, zaczelam sie buntowac, Lepiej pozno niz wcale. Oj ciezko to mama przezywala. Jeszcze bezskutecznie probowala mna sterowac az do ukonczenia studiowa, bo ona placila na moje utrzymanie. Teraz gdy juz sama sie utrzymuje, bardzo szybko ucinam proby dominacji mamy, bo juz nie ma zadnego argumentu. Dziewczyna tez sie kiedys nauczy tylko musi troche pomieszkac gdzies indziej.

Odpowiedz
avatar berlin
4 10

@plotka7: pozostaje na ich utrzymaniu i mieszka razem z nimi = musi klasc uszy po sobie.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 10

@plotka7: takie, ze jakby sie zawinela albo odpyskowala, to mama zrobilaby jej pewnie w domu jakas awanturke ze straszeniem przymusowa wyprowadzka czy cos po prostu chcialam nadmienic, ze jest od matki zalezna, wiec za bardzo fikac nie moze

Odpowiedz
avatar krystalweedon
2 8

@bazienka: no bez przesady. Jakie fikanie? Co bo jej powie, że ją obraziła na oczach innych osob?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

@krystalweedon: widac, ze nie mialas takiej matki, gdyby dziewczyna tak zrobila to w domu czekalaby ja kilkugodzinna awantura, jak dla mnie to lepiej przelknac takie upokorzenie niz znowu znosic kilkugodzinne wrzaski polaczone z wypominaniem i ponizaniem

Odpowiedz
avatar krystalweedon
-4 4

@nursetka: no takiej nie, ale mam inna matke co też mnie irytuje. Wyprowadziłam się. Teraz nia matka poniza, pozniej szef i maz. Jest roznica miedzy rozmowa, a fikaniem.

Odpowiedz
avatar Ferian
20 24

Trzeba było powiedzieć "Nic dziwnego, wykapana mama!"

Odpowiedz
avatar bloodcarver
13 15

Dlaczego w tym momencie żarcie matki nie wylądowało w koszu / na podłodze?

Odpowiedz
avatar bazienka
3 7

@bloodcarver: wyjasniam powyzej, pierwszy post

Odpowiedz
avatar bazienka
8 14

@krystalweedon: jak ja lubie jak najlepiej wiedza osoby, ktore nie znaja sytuacji...

Odpowiedz
avatar bazienka
0 6

@krystalweedon: tak i jeszcze uczyn winna ofiare, bo jest ofiara... nie zastanowilas sie, ze sa jakies powody, tore ja powstrzymuja od wyprowadzki?

Odpowiedz
avatar burninfire
3 3

@krystalweedon: Powodzenia w studiowaniu kierunku takiego jak medycyna i utrzymywaniu się samodzielnie (nie wiem co studiuje, nie wszystko to zajęcia 3 dni w tygodniu czy opłata za zaoczne rzędu 200-300 zł miesięcznie, że można się ewentualnie poświęcić).

Odpowiedz
avatar SunnyBaby
22 22

@iks: Ja myślałam, że wartość człowieka mierzy się innymi miarami niż ilość makijażu.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 10

@iks: ja np. taka jestem ;) maluje glownie paznokcie. i oczy. jak mi sie chce ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

"Mamusiu, tobie makijaż niewiele daje, co się będę męczyć, genów nie oszukam. A skoro obrzydziłam ci jedzenie swoją aparycją, to pozwól, że wezmę je z powrorem. Do zobaczenia."

Odpowiedz
avatar ZjemTwojeCiastko
4 8

Nie wiem co ma mieszkanie z rodzicami do braku asertywności? Trzeba się szanować tak czy siak. Gdybym usłyszała takie słowa od kogokolwiek komu właśnie wyświadczyłam przysługę to jedzonko zabrałabym ze sobą i odpowiednio grzecznie odpowiedziała.

Odpowiedz
avatar zakius
3 7

pomalowane gówno nie wygląda wcale lepiej ale za to nawet najpiękniejsze dzieło sztuki można zniszczyć nieodpowiedzialnym ruchem pędzla

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Na miejscu tej dziewczyny, odpowiedziałabym: - Wiesz mamo. Z makijażem na twarzy, nikt nie skojarzyłby że jestem twoją córką. Tak, wybitnie teraz widać po kim mam ten urok i powab. Po czym kulturalnie bym zostawiła jedzenie dla niej i wyszła. A na poważnie: Fajna motywacja ze strony matki, nie ma co.

Odpowiedz
avatar singri
4 12

Się mamuśka dowartościowała... Kosztem własnego dziecka. Czy dziewczyna mieszka z rodzicami, czy nie, czy się sama utrzymuje, czy nie, dla mnie nie ma znaczenia. Nie wyobrażam sobie, żebym miała wykorzystywać to, że ktoś jest ode mnie zależny i gnoić go.

Odpowiedz
avatar bazienka
5 7

@singri: ja rozumiem sytuacje w 100%, moj ojciec byl dokladnie taki jak ta matka. mialam 10 lat jak na imprezie wszm i wobec powiedzial, ze " najchetniej oddalby mnie do domu dziecka a tak ma zasrany obowiazek wychowywania mnie" i podobne kwiatki tylo ja sie usamodzielnilam w wieku lat ok 20

Odpowiedz
Udostępnij