Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jadę sobie tramwajem na Uczelnię, siedzę na pierwszym miejscu od drzwi, a…

Jadę sobie tramwajem na Uczelnię, siedzę na pierwszym miejscu od drzwi, a tu nagle wchodzi sobie mężczyzna [M] około pięćdziesiątki podpierający się laską. Na ten widok ja [J] szybko podskoczyłam z miejsca i standardowo.
[J] Proszę, niech pan sobie usiądzie
[M] Nie dziękuję...
[J] Ależ naprawdę nalegam
[M] Nie, nie, dziękuję pani bardzo, proszę siedzieć
[J] Ale proszę, te tramwaje tak jeżdżą, że naprawdę ciężko ustać niekiedy...
Taka rozmowa trwała jeszcze dłuższą chwilę, bo przystanek akurat przy Dworcu Centralnym, a ja prawie siłą byłam gotowa posadzić tego człowieka.
Na nic to się nie zdało, tramwaj zapiszczał, drzwi się zamknęły, powoli rusza, na co ten mężczyzna laskę w ułamku sekundy pod pachę i donośnym głosem na cały wagon
[M] Bileciki do kontroli proszę
I już bez jakichkolwiek problemów z chodzeniem ruszył przez tramwaj.

ZTM Warszawa, tramwaj nr 33

by SesjaTyKurwo
Dodaj nowy komentarz
avatar Michasko
-1 5

Hahaha, pomysłowy :DD PS. Świetny nick, również "pozdrawiam" sesję ;)

Odpowiedz
avatar Pizza
3 3

Tak, pomysłowy kanar nie ma co. ;)

Odpowiedz
avatar ulv
7 15

Młody pisarz pyta starszego kolegę po fachu. Przepraszam, przez jakie "u" napisać: tyku...wo? Na co starszy: a wie Pan, zawsze miałem ten sam problem, więc pisałam "szanowna Pani" Koleżanka z biura obok po tym dowcipie ciężko znosiła czytanie swojej poczty, najczęściej tak się zaczynającej. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

byłem świadkiem takiej sytuacji. Wsiadł sobie młody chłopak ze słuchawkami na uszach i jedzie sobie tym autobusem przez 3 przystanki. Nagle na 4 wyciąga legitymację i mówi "bilety do kontroli". Wyobraźcie sobie miny tych biednych ludzi. Ja tego nie dam rady ani opisać ani zapomnieć. Ofc, rzecz działa się w Krakowie.

Odpowiedz
avatar kafka86
2 2

Ja też miałam podobną sytuację. Kanarzy siedzieli w autobusie i obserwowali wsiadających. A kto nie skasował biletu to podchodzili do niego :)

Odpowiedz
avatar kryzys
0 0

Mnie kontrolowali 3 razy i zawsze już blisko przystanku było widać kto tam czeka.

Odpowiedz
avatar ukalltheway
3 5

Cóż ja jechałam z 16 latką która nie miała biletu bo jak się potem kanarowi tłumaczyła karta miejska się jej zalała i czeka na inną na zmianę,że ma ją w innej torbie,legitymacji też nie ma bo coś tam,ma jedynie paszport w domu bla bla. O dziwo dziewczyna dość daleko jechała,bo wsiadła przystanek po mnie a jechała połowę ''mojej'' trasy ze mną,czyli jakieś 30 minut autobusem...najlepsze było jednak,że jak ją złapał to zadzwoniła do mamy,żeby jej kartę przyniosła na przystanek bo niedaleko mieszka...i w rozmowie z matką bez skrępowania przy kanarze i przy mnie używała sformułowań ''PRZYNIEŚ MI TĄ KARTĘ SZYBKO BO PAN SIĘ SPIESZY,NIE OBCHODZI MNIE TO,PRZYNIEŚ! ''SAMA JESTEŚ GŁUPIA!'' itd...miałam ochotę ją za te jej ą ę ciuchy złapać i wytarmosić :) nienawidzę nastolatek w przedziale wiekowym od 13-16 bo to zazwyczaj głupie,cwaniary bez szacunku do innych.

Odpowiedz
Udostępnij