Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z podróży służbowej. Jako, że jeżdżę po kraju a i często…

Historia z podróży służbowej. Jako, że jeżdżę po kraju a i często do Niemiec zdarza mi się nocować w różnych hotelach. Są takie, z którymi firma ma umowy i po prostu wcześniej mi rezerwują wszystko a ja tylko zajeżdżam i się melduję. Są też takie, w których rezerwacje robię sam najczęściej przez jeden z portali do tego przeznaczonych. I wtedy właśnie zajechałem do hotelu w którym sam zrobiłem takową rezerwację. Dla dopełnienia historii dodam, że hotel nie miał swojego parkingu. Zaparkowałem na prywatnym parkingu niedaleko hotelu, poszedłem do recepcji i ustawiłem się za mężczyzną (nazwiemy go Kowalski) który w tym momencie się meldował. Jako, że miałem chwilę to w telefonie postanowiłem poszukać potwierdzenia rezerwacji przesłanej przez portal. Jednak pan Kowalski zwrócił moją uwagę bo dosyć głośno protestował i domagał się darmowego parkingu twierdząc, że tak mu obiecano na portalu przez który bukował (tak, to był ten sam portal w którym ja rezerwowałem). Recepcjonistka grzecznie tłumaczyła mu, że parkingu nie posiadają oraz, że nie doczytał informacji w portalu rezerwacyjnym na temat parkingu. Jako, że dosyć mi się spieszyło wtrąciłem się do rozmowy i powiedziałem, że faktycznie była tam ta informacja na ten temat. Pan Kowalski na mnie spojrzał i powiedział pełnym oburzenia głosem, że się mylę i że nigdzie nie było o tym mowy. Pokazałem mu w telefonie moje potwierdzenie rezerwacji, gdzie takowa informacja była i stwierdziłem, że niech sobie sprawdzi w swoim potwierdzeniu, bo też ją ma. Pan Kowalski postanowił sprawdzić włączając swojego laptopa. Ja w tym czasie się zameldowałem i poszedłem do pokoju. Gdy pół godziny później wychodziłem na kolację w miasto dopytałem Recepcjonistkę o to czy udało się sprawę rozwiązać. Była mi wdzięczna za wtrącenie się oraz powiedziała, że pan Kowalski kłócił się z nią od 10 min o to.

Ludzie zanim coś kupicie, zarezerwujecie, podpiszecie czytajcie wszystko dokładnie. A jak nie jesteście czegoś pewni to po prostu dopytajcie (jak chodzi o fejsbuczka i inne rzeczy to telefony nie gryzą ale jak trzeba zadzwonić to już niektórych strach oblatuje). Oszczędzi to stresu wam jak i osobie po drugiej stronie.

parking hotel

by vonavi
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
3 3

Jak ktoś nie chce sobie zaprzątać głowy czy jest parking, to polecam motele. Zgodnie z przepisami, każdy obiekt pod nazwą motel musi posiadać parking dla gości, a hotel nie musi.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 3

Ludzie nie doczytują o wiele poważniejszych rzeczy niż rezerwacja hotelu.

Odpowiedz
avatar vonavi
1 1

@rodzynek2: Dlatego dopisałem też inne rzeczy bo nieraz już widziałem ludzi podpisujących różne umowy bez czytania ich.

Odpowiedz
avatar nisza
-1 1

@vonavi - jesli to byl portal na literę "B" - to ja nie bylabym taka pewna, czy ten pan kłamał. W tym roku rezerwowałam na jednym z portali pokoj we Wrocławiu. Bardzo zależało mi na parkingu, wiec szukałam ofert hoteli/hosteli udostępniających miejsce dla samochodu. W opisie jednego z hosteli byla informacja o parkingu dla gosci, ale informacja, ze jest to parking przy sąsiednich ulicach i dodatkowo platny pojawiła się po dokonaniu wpłaty i przyjściu na maila potwierdzenia rezerwacji. Wiec niestety jestem w stanie uwierzyć,że taka sytuacja mogła się zdarzyć nie tylko z powodu niedoczytania. Bo ja sprawdzałam to kilka razu - fakt, moj blad, ze zalozylam, ze zwrot "parking dla gosci" znaczy osobny parking, a nie miejsca przy parkomatach na sasiednich uliczkach(o ile gosciowi uda sie jakies znalezc), ale jednak tak ujety opis moze wprowadzic w blad.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2016 o 20:39

Udostępnij