Jak działa manipulacja.
Spotkałem się z kolegą z liceum, usiedliśmy przy piwie, pogadaliśmy.
Okazało się, że został montażystą i opowiedział mi o swoim ostatnim zleceniu.
Sonda uliczna zlecona przez partię X: pewne osoby zostały zapytane o swoje poglądy polityczne. Były zadane dwa pytania, dla każdej grupy osób inne. Pierwsze-"Co Pan/Pani myśli o partii X?", a drugie "Co Pan/Pani sądzi o organizacji Z?"
Partia X nie jest powszechnie lubiana i na ulicy trzeba się bardzo postarać, aby znaleźć kogokolwiek mówiącego o nich pozytywnie. Za to organizacja Z jest raczej powszechnie lubiana.
Kolega dostał zadanie by zmontować sondę tak, aby wyglądało że WSZYSCY wypowiadali się na pytanie "Co Pan/Pani sądzi na temat partii X?".
Zapłacili bardzo grubo, nakazali milczenie-więc kasę wziął, a mi powiedział sytuację bez podawania nazw, ale można się łatwo domyśleć, która partia bawi się w takie zagrywki.
A ja przekazuję ją Wam, abyście patrzyli, czy w wywiadzie lub sondzie którą oglądacie, pytanie jest zadawane każdemu takie samo i wsłuchiwali się w kontekst.
A puenta? Jak to powiedział pewien polski biznesmen "Szkoda szczempić ryja".
sonda
I to szczerze zdziwienie;)
OdpowiedzScorpion bierze kasę od organizacji K.
OdpowiedzNie od dziś wiadomo, że wyniki ankiet, sond są takie jak sobie życzy twórca. Oczywiście jeżeli potrafi dobrze, tzn. pod wyniki, postawić pytania.
OdpowiedzKiedyś było badanie poparcia polityków Kwaśniewski miał około 80% poparcia, Buzek z jakieś 56%. Media podały, że obaj politycy mają ponad 50% poparcia.
Odpowiedz@Scorpion Zastanawiam sie za co nie lubisz kolegi i dlaczego chcesz mu zaszkodzic skoro ujawniasz w sieci rzeczy, ktore zostaly ci powiedziane niejako poufnie w zaufaniu i w prywatnej rozmowie.
OdpowiedzBrałam kiedyś udział w badaniu, zamówionym przez prezydenta pewnego dużego miasta (w sprawie jego odwołania próbowano właśnie zorganizować referendum). Nie była to sonda, a profesjonalne badania telefoniczne na reprezentatywnej grupie mieszkańców miasta. Jakie były pytania? Poza "jak oceniasz prezydenta X", wyłącznie "którą z tych decyzji prezydenta oceniasz najlepiej", "jak oceniasz decyzję Z" - ale pod to Z podstawiono tylko te nieliczne działania, które były rzeczywiście korzystne dla miasta. O dziwo nie pytali mnie to, jak oceniam korupcyjne układy z developerami, powołanie na szefa zarządu dróg człowieka przeciwko któremu toczyło się... 12 postępowań (został potem prawomocnie skazany i odwołany), budowę koszmarnie drogiego stadionu - architektonicznego bubla, do którego będziemy dokładać miliony do końca świata... I tak "zbadano" zadowolenie wyborców.
Odpowiedz@inga: Cały czas się zastanawiam skąd biorą się wyniki w sondażach dla pana prezydenta, teraz już wiem. Wystarczy "dobrze" ułożyć pytania.
Odpowiedz