Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Miałam kiedyś narzeczonego. Z perspektywy czasu dziwie się, że wytrzymałam z tym…

Miałam kiedyś narzeczonego. Z perspektywy czasu dziwie się, że wytrzymałam z tym człowiekiem trzy i pół roku. Może do dlatego, że sama miałam niecałe szesnaście lat, a on dwadzieścia trzy i wydawał mi się dojrzały i dlatego to co robi jest dobre i tak powinno być. Wypiszę w podpunktach większe piekielności
1 - Wychodziłam pobiegać z ojcem. Zadzwonił narzeczony - zapytał co robię. Gdy mu odpowiedziałam zapytał, z kim się tam umówiłam, bo na pewno z kimś się tam spotkam;
2 - Tu i tam nieco zbyt się zaokrągliłam i zaczęłam ćwiczyć. Gdy trzeci raz zadzwonił akurat gdy ćwiczyłam nakrzyczał na mnie, że ja nic tylko ćwiczę (półtora godzinki dziennie) i dla kogo to robię, bo na pewno nie dla niego, gdyż jemu moja waga nie przeszkadza;
3 - Łamanie złożonych obietnic. Nie szanowanie mojej pracy. Bardziej liczył się ze zdaniem swojej dwunastoletniej siostry lub swoich pracowników (miał własną firmę) niż z moim. Za dużo tego żeby wszystko opisywać;
4 - Grzebał w mojej komórce, komputerze i komunikatorze. Szkoda, że wykasowałam zgodnie z jego rozkazem wszystkich chłopaków z komunikatora, gdyż przez to straciłam kontakt z kilkoma fajnymi internetowymi znajomymi. Gdy w odwecie zaczęłam grzebać na jego komputerze urządził wielką mega awanturę;
5 - Nasza klasa z powodu małej ilości osób została przyłączona do innej. Nowi znajomi by mile nas przywitać zaprosili nas na imprezę z osobami towarzyszącymi. Z łaską zgodził się żebym poszła, ale sam za nic nie pójdzie. Jako że impreza ta miała odbyć się niedaleko jego domu, i trwać do 2 w nocy mama zgodziła się, żebym spędziła tam noc. Narzeczony powiedział, że odwiezie mnie po niej do domu, bo w noc po imprezie nie chce mnie w łóżku po tym jak Ci wszyscy faceci będą mnie obmacywać jak będę z nimi tańczyć;
6 - Zawsze gdy gdziekolwiek szliśmy rozglądał się tak, że trzeszczała mu szyja. I głośno przy mnie komentował "Ooo, ale ta ma miniówę! A ta jaką! A tam jeszcze jedna!". Gdy zwróciłam mu uwagę powiedział, że przecież patrzy tylko na spódniczkę, nie na dziewczynę. Po czym rzecze "Ale tamta ma grube nogi. Jak można ubrać mini do takich nóg?" Wrr...;
7 - Namawiał mnie na rozpoczęcie współżycia. Zgodziłam się na pieszczoty. Po kilku takich pieszczotach znów zaczął temat seksu gdyż "Ja z pieszczenia Ciebie, mam tylko mokry palec".
8 - Poszłam na wesele kuzynki. Złapałam welon, kuzyn pana młodego złapał muchę. Jako że byliśmy "nową parą młodą" mieliśmy sobie dać niewinnego buziaka w usta. Niemal śmiertelnie się obraził;
9 - Kolejna wielka obraza i jedna z największych awantur była, gdy poszłam z ojcem i siostrą na basen. Bo rozebrałam się do kostiumu, a tam byli mężczyźni;
10-Oczywiście próbowałam z nim porozmawiać. Gdy mówiłam mu, co mi przeszkadza, znudzonym tonem pytał "I co jeszcze?". I oczywiście nadal robił to samo;
Na razie tyle. Jak się spodoba, rozwinę punkt 3 i może coś jeszcze sobie przypomnę. Gdyby coś było niejasne zapraszam do komentowania - odpowiem :)

by Tajemnica_17
Dodaj nowy komentarz
avatar menevagoriel
-1 7

jadząc na stereotypach, nazywał się Ahmed?

Odpowiedz
avatar menevagoriel
0 0

@Tajemnica_17: a tak serio, też miałam takiego chłopaka w wieku 16 lat :) (chyba wybierają sobie takie młode i naiwne). Sprawdzał telefon, zabraniał kontaktów najpierw z kolegami, potem już ze wszystkimi, bo przecież koleżanka może mnie przeciwko niemu nastawiać. Nalegał nie tylko na sex, ale i na dziecko, bo przecież tak bardzo się kochamy. Paranoja. A jak z nim zerwałam - płakał pod moim oknem i groził, że się zabije. Więc niestety Cię rozumiem. PS. Nie zabił się, ma teraz 2 dzieci (o ile wiem) z dwiema różnymi małolatami. Ehh głupie to to było - o sobie mówię :D

Odpowiedz
avatar ZjemTwojeCiastko
3 3

Rozumiem, że byłaś młodziutka, nie znałaś życia i realiów ale... serio? Już na samym początku czerwona lampka powinna wszcząć alarm w głowie. Od takich toksycznych ludzi trzeba się trzymać z daleka, a jak taki zacznie grozić to trzeba olać, bo u niego skończy się na gadaniu a Ty będziesz na własne życzenie rujnować sobie życie.

Odpowiedz
avatar PaniWrzos
10 10

Nie, nie podoba mi się... byłaś zaręczona w wieku 16 lat? Ja wiem, że byłaś młoda, więc reakcje miałaś zapewne mniej zdecydowane niż teraz. Ale jak reagowali na to Twoi rodzice? Nie interesowali się co się dzieje w "poważnym" związku ich nastoletniej córki?

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
-4 6

@PaniWrzos: Tacy jak trafią na taką co im ulega, to nie zasypiają gruszek w popiele... A odnośnie rodziców...Cóż, długo nic nie wiedzieli, miałam z nimi coraz gorszy kontakt, a sami nic nie widzieli przez zbytnie zapatrzenie w moją młodszą siostrę. Ale w końcu zauważyli i choć zareagowali dość drastycznie, dziś jestem im za to wdzięczna.

Odpowiedz
avatar iks
2 6

Wybrałaś chłopca - sama sobie jesteś winna.

Odpowiedz
avatar iks
3 3

@Tajemnica_17: Kto powiedział że jestem idealny? :)

Odpowiedz
Udostępnij