Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wynajem pokoju. Historyjki różne, i z rozmów/obchodów i z samego mieszkania. 1.…

Wynajem pokoju. Historyjki różne, i z rozmów/obchodów i z samego mieszkania.

1. Pokój w domku jednorodzinnym.
Blisko morza, blisko pracy- ok. Osobna łazienka. Pokój miał może 6-7 metrów, w podpiwniczeniu, łazienka po schodkach, kuchnia wspólna. Do kosztu wynajmu ( 650 zł/mies) dochodzi woda wg licznika.
Państwo liczniki mają w salonie nad kanapą, nie wiem, patrzą w nie zamiast tv? Dookoła domku kamery- monitory również w salonie.
Za każdego nocowanego gościa dopłata 10 zł.

2. Pokój w mieszkaniu studenckim.
Pan wypytał o wszystko- gdzie pracuję, ile zarabia, czy mam chłopaka, czy planuję ślub (?!) i dzieci (?!!), w jaich godzinach pracuję... czekałam tylko na pytanie o bieliznę i ulubioną pozycję sąsiadów.
Oczywiście dopłata za każdego gościa 10 zł.

3. Mieszkanie studenckie, 3 pokojowe.
Wprowadziłąm się, razem ze mną mieszka Patryk w osobnym pokoju, trzeci pokój wolny. W ramach gospodarowania pokojem pani właścicielka wynajmuje go losowym ludziom, czasem na noc, czasem na parę dni. Więc błąkają się po domu obcy ludzie, zostawiają syf, do którego się nie poczuwają, zuzywają środki czystości. Ciekawie jest z parami "na jedną noc", zdarzaają się też imprezy do późnych godzin ( pracowałąm wtedy w 2 miejscach, potrafiłam wyjść z domu o 5.40 i wrócić ok 23.30, więc sen jednak się przydaje...).
Wracam, na stoliku w kuchni karteczka- "Proszę bardziej dbać o czystość w części wspólnej". Olałam, bo pani po swoich gościach w 3cim pokoju nie sprzątała.
Kiedyś wracam na szybki obiad i zastałam ją. Właścicielkę. Pijącą herbatę. MOJĄ herbatę. Z MOJEGO ulubionego kubka...

4. Wynajmowanie pokoju u "babci", to były moje początki i po tym wydarzeniu nigdy mieszkania z właścicielem, szczególnie osoba starszą. Pretensje o wszystko- światło, późne przychodzenie ( zajęcia na uczelni mieliśmy 2 dni, jede od ok. 7.30 do 20, drugi 10-14, dla pani "póóźno" to ok 21- taaaak a zakupy zrobią się same). Wielka awantura jak nie odpowiedziałam na " dzień dobry", bo nie słyszałam, jak weszła. Obdzwonienie ze zwierzeniami i krzykiem córki i całego stada sąsiadek, bo "niewychowana dziewucha". Uciekłam po miesiącu.

5. Kawalerka z chłopakiem. Znowu starsza pani. Mieszkanie zostawione w pobieżnym nieporządku- ot musieliśmy odkurzyć, posprzątać, podłogę wytrzeć itp. Szafa trochę się rozpada, ale jest. No fajnie, mieszkamy mieszkamy.
Mniej lub bardziej zapowiedziane wizyty, problemy z sąsiadami ( np. po 2 miesiącach wygarnięte, że nie sprzątamy korytarza- ale z informacją, że mają dyżury mmieszkańcy, a sprzątaczki nie ma, nie przyszedł nikt). Podjęliśmy decyzję o wyprowadzce.
Wcześniej mieszkała tu jedna dziewczyna, teraz my we dwójkę, więc jak przyszło rozliecznie wody dopłąciliśmy, potem płaciliśmy wyższe prognozy. Pani włąścicielka oburzona, że jak śmieliśmy zużywać tyle wody?! Przecież ona po takiej cenie nikogo nie znajdzie! Nie wiem, czy wg niej mieliśmy kąpać się w morzu...
Przy zdawaniu est białaj rękawiczki- również na nadprożach, za szafą, futryny okien itp. i tekst, że kaucji ( 800 zł ) nie odda bo potrzebuje na środki czystości by po nas posprzątać. Jasne. 800 zł. Wywalczyłam 500 do ręki, resztę miałam dostać po zakupieniu przez panią środków ( to nic, że wprowadzając się kupiłam wszystie możliwe płyny i czyściki...), kasy do dziś nie mam, napisałąm więc zgrabny donosik do US- umowa była sporządzona, pieniądze zawsze do ręki, więc sprawdzić nie zawadzi.

wynajem pokoje mieszkania właściciele

by bazienka
Dodaj nowy komentarz
avatar malami1001
2 2

Brawo! Zamiast założyć kobiecie sprawę w sądzie o te 300zł, skoro sądzisz, że Ci się bezsprzecznie należały, prościej było złożyć donos do US. Jeśli chciałaś zrobić to "dla zasady" to Ci się nie udało, bo Pani lepiej zapamiętałaby wyrok sądu nakazujący zapłacić określoną kwotę z odsetkami i kosztami sądowymi niż kontrolę skarbową, podczas której wyrazi czynny żal i jest opcja, że nic nie zapłaci. Poza tym w US nie muszą jej nawet powiedzieć od kogo ten donos, więc nawet nie będzie wiedziała za co.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@malami1001: powiem ci wiecej, ja nadal mam dowod podpisany przez nia, ze kaucje jej wplacilam, natomiast sama swistka, ze oddala czesc nie podpisywalam ;) nie bawilam sie w sady, bo rozstalam sie z chlopakiem i niedlugo potem wyjechalam do Krakowa, a potem do Bialogardu i spedzilam poza Gdanskiem ponad 2 lata, niedawno wrocilam, a placic za bilety po prawie 100 zl w jedna strone nawet zalozywszy, ze sprawe bym wygrala, mi sie jednak nie oplacalo

Odpowiedz
avatar Jorn
2 2

Co jest piekielnego w fakcie, że maja liczniki w salonie? Fakt, też wydaje mi się to dziwne, ale co kto lubi.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Jorn: smieszne to bardziej bylo. a takze to, ze pani mi potrafila wyliczyc kiedy, ile razy w miesiacu nocowal u mnie chlopak... inwigilacja level milion

Odpowiedz
avatar imhotep
0 0

@bazienka: Ale za co ta dopłata za nocleg gościa?

Odpowiedz
Udostępnij