Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótko o tym, jak agencja pośrednictwa pracy chce wyd.. korzystać swojego pracownika…

Krótko o tym, jak agencja pośrednictwa pracy chce wyd.. korzystać swojego pracownika bardziej od Bogu ducha winnych kasjerów. Chociaż stawki 7,20 brutto za godzinę to temat na osobną historię.

1. Znajdź praktykanta.
2. Rzuć mu łaskawie 200zł netto/miesiąc.
3. Praktykant chodzi, bo i tak to lepsze niż siedzenie w domu. Tak mijają sobie 3 miesiące owocnej współpracy.
4. W związku z tym, że innemu pracownikowi kończy się umowa w następnym miesiącu, zaproponuj to stanowisko praktykantowi.
5. (Już nie) praktykant chodzi ładnie i sumiennie od początku miesiąca, za który to czas ma dostać umowę zlecenie, a potem umowę o pracę od momentu, kiedy stanowisko wakuje.
6. Wyślij drugiego dnia pracy, chwilę przed zakończeniem czasu pracy biura, umowę zlecenie na czas tygodnia.

Opiewającą na 45 złotych z groszami.

7. Bądź zdziwiony, że już-nie-praktykant nie chce pracować za 9 złotych dziennie i spodziewał się pieniędzy za wykonaną pracę.

Cóż, mi w trakcie praktyk było zwyczajnie głupio dzwonić i oferować ludziom niektóre stawki, chociażby wspomniane 7,20 brutto/h. Jak widać, niektórym w poszukiwaniu szeroko rozumianych oszczędności, nie jest głupio oferować stawki znacznie niższe i jeszcze wmawiać, że potencjalny pracownik się na to zgodził.

I tylko tak mi zwyczajnie przykro, że może gdzieś, ktoś się zgodził na takie warunki...

Gdańsk pewna agencja pracy tymczasowej

by ~posredniczka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ZjemTwojeCiastko
6 10

Sądząc po tym co piszesz wnioskuję, ze jesteś mało asertywna. Trzeba umieć się cenić. Jeśli zgodziłaś się harować za 200zł/msc to dla pracodawcy jest to jasny sygnał, że może Ci wcisnąć każdą (w domyśle: jak najniższą) kwotę a Ty się zgodzisz bo widocznie jesteś zdesperowana by dostać jakąkolwiek gotówkę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@ZjemTwojeCiastko: No właśnie ustalenia były inne, w tym sęk. Zgrywanie głupka oraz wmawianie mi, że na coś takiego się zgodziłam, jest problemem.

Odpowiedz
avatar Armagedon
9 9

"...zaproponuj to stanowisko praktykantowi. 5. (Już nie) praktykant chodzi ładnie i sumiennie od początku miesiąca..." A czy "już nie praktykant" ustalił, chociażby ustnie, stawkę za którą będzie chciał tyrać od przyszłego miesiąca? Czy uznał, że automatycznie przejmie pensję osoby odchodzącej? Bo może pracodawca uznał, że, co prawda, "już nie praktykant", ale automatycznie zostaje na stawce dotychczasowej?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@Armagedon: Aż sobie konto założyłam, co by odpowiedzieć, dzięki za bodziec :). Ustalił, chociażby ustnie. A pracodawca zgrywał jelenia, że przecież nie. Zrobił już tak nie pierwszy raz (chociaż pieniądze były wtedy wyższe mimo wszystko), temu ustalałam z nim ustnie nową stawkę.

Odpowiedz
avatar Armagedon
3 3

@bogdananana: Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 3

@bogdananana: Skoro już nie pierwszy raz wywinął taki numer, to trzeba było wymóc umowę na piśmie od razu. Albo przynajmniej stawkę.

Odpowiedz
avatar burninfire
5 5

Nie bardzo rozumiem. Praktyka to jest coś, co się odbywa w ramach zajęć szkolnych. A w tagach jest agencja pracy tymczasowej + pada stwierdzenie, że lepsza praca niż siedzenie w domu. Jak już to może być staż, a staż nawet z Urzędu Pracy jest płatny 800 zł/mc (słaba stawka, miała na celu "naukę zawodu", a jakoś zarówno w sklepach jak i na roli można pracować bez umiejętności zawodu - w "moim" PUP były głównie takie oferty), więc nie bardzo rozumiem jak 200 zł? Bilet w Gdańsku kosztuje 80 zł/mc to już prawie połowa Twojej pensji, więc jeszcze raz - jaki to miało ewentualnie sens?

Odpowiedz
avatar chydzim
9 9

Poważnie ktoś jest w stanie pracować za 200 zł miesięcznie? Toż ja mając 16 lat dostaję tyle na ulotkach, a i tak specjalnie się przy tym nie wysilam i pracuję jakieś 4 dni w tygodniu po 2 godziny.

Odpowiedz
avatar asmok
2 2

Minus za chodzenie do pracy bez umowy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Jak wy pitolicie, że aż strach! PIP i wszystko jasne!

Odpowiedz
avatar Polio
5 5

"I tylko tak mi zwyczajnie przykro, że może gdzieś, ktoś się zgodził na takie warunki...". Mi też. Tacy osobnicy psują rynek pracy i niszczą stawki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

Menda, która pracuje za 200 złotych miesięcznie bo i tak nie ma nic innego do roboty nie jest warta nawet splunięcia w mordę. Więcej takich wolontariuszy a normalny człowiek posiadający GODNOŚĆ nie będzie w stanie zarobić na chleb.

Odpowiedz
Udostępnij