Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Taka wymowna sytuacja z pewnej imprezy. Poszliśmy z Mężem na festyn. Spotkałam…

Taka wymowna sytuacja z pewnej imprezy.

Poszliśmy z Mężem na festyn. Spotkałam tam grupkę, naprawdę dawnych znajomych. Gdy dowiedzieli się o naszym ślubie, stwierdzili, że "trzeba to opić" i umówiliśmy się na after party na działce kolegi.

Kilka słów o koledze: kiedyś spoko ziomuś, może nie najinteligentniejszy, ale z poczuciem humoru, wszyscy go lubili. Jego jedyną dziewczyną od lat była piłka nożna.

No ale facet zmienił się nie do poznania, ogolił się na łyso, ochrzcił mianem narodowca i wiernie tępi wszystko, co niepolskie.

Wyobraźcie sobie ten armagedon, kiedy poznał mojego Męża, który od lat nosi długie kudły i ma korzenie ukraińskie. Aczkolwiek Jego rodzice są Polakami - tak dla jasności.

W ramach integracji, zaczęły się przepytywania. Jeśli Mąż nie wiedział czegoś o piłce nożnej, był nazywany pedałem. Co chwilę leciały epitety, że jest je**nym obcokrajowcem i ich wszystkich to trzeba do gazu.

Kochany znosił to, bo widział, że z resztą znajomych bawię się dobrze i z zainteresowaniem słuchał o moich starych dziejach, kiedy jeszcze nie byliśmy parą.

Miarka się przebrała, gdy narodowiec zaczął się pchać do mnie z łapami. Tu już moja strefa bezpieczeństwa została naruszona, więc Kochany zareagował i próbował usadzić buraka. Najpierw kulturalnie. Potem mniej. "Patriota" był tak pijany i rozjuszony, że nie reagował na głos kumpli, że ma się uspokoić, tylko za wszelką cenę pragnął doprowadzić do bójki. Stanęłam między nimi (tarcza z kobiety zazwyczaj łagodzi konflikty, przynajmniej nie zdarzyło mi się, by było inaczej), ale tamten zamiast się uspokoić, zaczął wygrażać, że mi przy***rdoli, że się puściłam z Ukraińcem i jestem kvrwą.

Na takie dictum, po prostu ewakuowaliśmy się z imprezy.

Wiecie co... jakoś napalonemu patriocie nie przeszkadzało, że w tym samym stopniu, co Mąż jest Ukraińcem, ja jestem Niemką.

Typ mieszka niedaleko mojego miejsca pracy, odgrażał się, że "mnie odwiedzi", ze strachu poprosiłam koleżankę z drugiej zmiany, żeby nazajutrz poszła za mnie.

Czasem mnie nachodzi taka myśl... chyba potrzeba nam tu trochę "zgniłego zachodu", żeby nasi dzielni patrioci przestali się z nudów czepiać normalnych, polskich, heteroseksualnych małżeństw. Jak łatwo można dziś zarobić w zęby za długie włosy, za brak telewizora, za dziadka albo babcię.

Wstyd mi. Wstyd przed światem za takich "obrońców Ojczyzny".

patriota

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar Nikorandil
48 60

Pod każdą z Twoich historii pojawiają się oskarżenia, że jest wymyślona. Jak zazwyczaj się z nich śmieję, tak teraz mam nadzieję, że przynajmniej ta nie jest prawdziwa. Twój mąż nie reagował na sugestie, że jest kimś na tyle gorszym, że nie zasługuje na życie, a Ty machnęłaś na to ręką, bo radośnie plotkowałaś sobie w tym czasie ze znajomymi? No to się fajnie dobraliście. Moim zdaniem żeby naprostować pseudo-patriotów wcale nie potrzeba "zgniłego zachodu", ale właśnie tego, żeby ludzie nie pozwalali im się traktować jak kawałki stolca. Przynajmniej jeśli sami siebie uważają za coś więcej.

Odpowiedz
avatar Nikorandil
40 52

@Candela: A, no to przepraszam. Skoro wszyscy syczeli w jego stronę, to faktycznie wyczerpaliście sposoby reakcji. Impreza ważniejsza, niż honor. A ww. pijany debil zobaczył, a i owszem, ale to że pozwalacie mu na wszystko. Dlatego poszedł jeszcze dalej.

Odpowiedz
avatar Nikorandil
37 51

@Candela: Jeżeli nie da się (bo nie zawsze się da), albo nie potraficie załatwić sprawy w cywilizowany sposób, to po prostu wyjść. Bo jeżeli twierdzisz, że dobrze się bawiłaś u kogoś, kto mówi Twojemu mężowi w twarz, że nie powinien żyć, to moim zdaniem coś i z Tobą i z nim jest głęboko nie tak.

Odpowiedz
avatar Nikorandil
27 39

@Candela: Dopiero kiedy doszło do kontaktu fizycznego i grożenia pobiciem. To, że przez cały czas do tego momentu traktował Twojego męża jak ścierwo nie przeszkadzało Wam. W czym problem? W niczym- każdy żyje tak, jak mu to pasuje. Jeżeli Wam takie traktowanie nie przeszkadza aż tak bardzo, to nie ma problemu. Tyle tylko, że utwierdziliście (nie tylko Wy, ale całe towarzystwo) kretyna w przekonaniu, że mu wszystko wolno, a potem nagle wielkie oburzenie, że się zachowuje jakby mu było wszystko wolno.

Odpowiedz
avatar Nikorandil
19 29

@Candela: I właśnie w ten sposób utwierdzało go w przekonaniu, że może robić co chce.

Odpowiedz
avatar Nikorandil
20 32

@Candela: Moim zdaniem po prostu i Ty i Twój mąż i w mniejszym stopniu całe towarzystwo zachowaliście się zwyczajnie żenująco, a to co teraz robisz, to zwykła próba racjonalizowania sobie własnego zachowania. Żeby się poczuć lepiej.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2016 o 14:31

avatar Nikorandil
9 27

@Candela: Pisałem o facecie jako o kretynie, debilu i pseudo-patriocie, wg. mnie oczywiście on jest najbardziej odpowiedzialny za całą sytuację. Ale tak- uważam że ignorowanie wypowiadanych w twarz obelg tego kalibru (przepraszam, nie ignorowanie, ale syczenie w kierunku obrażającego) jest żenujące, bo jest przejawem braku szacunku do samego siebie. @Chronoss: A po czym wnosisz, że się zapowietrzyłem? Pisałem wcześniej, że jeżeli się nie da tego załatwić w sposób cywilizowany (rozmową, dowcipem, sarkazmem), to dopiero wtedy bym wyszedł. Rozumiem, że gdybyś usłyszał, że jesteś śmieciem i powinieneś zdechnąć tu i teraz, nie uznałbyś tego za przegięcie pały? Cóż, można i tak. Tylko potem się nie dziwcie, że takie zachowania stają się normą.

Odpowiedz
avatar katem
1 33

@Nikorandil: tak, zapowietrzyłeś się. I nie wziąłeś pod uwagę ani tego, co już w samej historii jest napisane, ani tego co @Candela napisała w odpowiedziach. Na podstawie minusów, którymi oceniono jej komentarze widzę, że u części komentatorów nie jest istotne co zostało napisane, ale - kto to napisał. Na początku uznaliście, że Candela nie ma racji i potem minusowaliście każdą jej wypowiedź.

Odpowiedz
avatar rtoip
3 19

@Nikorandil: Nie zgadzam się z Twoją argumentacją. Osobiście uważam, że nie ma nic złego w ignorowaniu obelg i życzeń śmierci wypowiadanych przez debila, bo są one zupełnie nieistotne. Mnie też wiele razy obrażano i mi grożono, i w żaden sposób nie zareagowałem. Mimo to jestem szczęśliwym człowiekiem i nie brakuje mi szacunku do samego siebie. Uważam wręcz że jest dokładnie przeciwnie do tego co mówisz: wychodzenie z imprezy albo obrażanie się przez jakieś obelgi świadczy o tym, że uważasz samego siebie za śmiecia. Dokładnie, za śmiecia, bo jeśli opinia pijanego debila może zrobić na Tobie takie wrażenie, to znaczy, że zupełnie nie masz poczucia własnej wartości.

Odpowiedz
avatar plotka7
3 5

@Candela: Ale siedzieliście wszyscy na jego działce i korzystaliście z gościny "narodowca", "świra", "nikt go poważnie nie traktował", "wszyscy syczeli do niego że ma się zamknąć". Nie no świetna impreza.

Odpowiedz
avatar Ochraniacz
18 52

Nie ma to jak pokazać przerysowany obrazek pseudonarodowca, włącznie z jego niezbyt lotnym w przeszłości umysłem oraz brakiem kobiety w życiu i napisać pod taki schemat historię, co? Obrazek tak stereotypowy, że bardziej się chyba nie da :)

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
8 16

@Ochraniacz: Te stereotypy nie biorą się znikąd. Czytałam twoje komentarze i uważam ciebie za dość rozsądnego gościa, więc jeśli jesteś w ONR to też masz swoją robotę do wykonania, bo na razie to część waszych członków, robi taką robotę, że jak się dowiaduję się, że ktoś sensowny jest w ONR to ciężko mi zrozumieć, co on robi w takiej organizacji. Nie ma nic złego w patriotyzmie, ale już w szerzeniu nienawiści jak najbardziej tak.

Odpowiedz
avatar Ochraniacz
2 6

@kertesz_haz: Oczywiście że nie biorą się znikąd, nie mam zamiaru zaprzeczać. Ale uwierz mi, wśród narodowców jest sporo osób o podejściu podobnym do mojego. Dlatego takie stereotypowe postrzeganie (jak zastosowany w tej historii "schemat" [pseudo]narodowca) jest zwyczajnie krzywdzące. Nie jestem w ONR, chociażby ze względu na to, że nie chcę być postrzegany stereotypowo- ONR i Młodzież Wszechpolska swojego czasu mocno pracowały na negatywną opinię która o nich krąży w opinii publicznej. I mimo, że zmienili sporo w swoim postępowaniu i podejściu, to nadal mają bardzo wiele do nadrobienia i poprawienia. Poza tym żadna z tych organizacji nie pasuje mi do końca statutowo, więc nie widzę sensu żeby wstępować w ich szeregi; wolę jednak być samodzielny i polegać na własnym zdrowym rozsądku. A tak przy okazji- jeżeli ktoś jest chętny do podjęcia dyskusji na temat moich poglądów, chociażby osoba o poglądach przeciwstawnych (poza fanatykami, bo z nimi nigdy nie da się nawiązać konstruktywnej rozmowy), to z chęcią się takiej dyskusji podejmę w wiadomościach prywatnych :)

Odpowiedz
avatar kertesz_haz
13 15

@Niematakiegonumeru: To nie chodzi o obrzydzanie patriotyzmu. Chodzi o to by odróżnić patriotyzm od siania nienawiści. Sorry, ale nigdy nie będę uważała za patriotę kogoś kto ma co prawda znak PW w awatarze, ale pisze zagazować wszystkich muzułmanów, czy j...e brudasy o Turkach, którzy wyjechali z radykalizującej się Turcji i otworzyli w jego miejscowości bar z kebabami. Możesz mi wytłumaczyć co to ma wspólnego z patriotyzmem?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
37 61

O Candela. Biedna uciśniona przez Polaków pół Niemka, pół Ukrainka, pół Rosjanka, pół sprzedawczyni lodów. Ma męża Niemca, nie Rosjanina, nie Ukraińca. Dokuczają jej polscy Janusze z dziećmi, księża, babcie, patola jej kradnie koty a teraz panie i panowie najazd narodowców. Na podstawie jej życia kręcono Klan, ale musieli obdzielić tymi wydarzeniami 40 postaci bo nikt by nie uwierzył, że tyle zła może spotkać jedną biedną istotkę.

Odpowiedz
avatar Naevari
23 39

@Sharp_one: ...lubię Cię! Swoją drogą, gdyby na imprezie u MOICH znajomych atakowali mi chłopa, to bym mu nie kazała tego znosić, bo ja się dobrze bawię.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 23

@Candela: Świeczuszko droga... Candela to świeca po Włosku...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 17

@Bestatter: Tak, zgadza się, po włosku również :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 17

@Sharp_one: Ubawiło mnie to :D jak widać dramatów w życiu naszej świeczuszki nie brakuje, każdego dnia dzieje się coś godnego opisania na \piekielnych!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 28

@Candela: Prawda czasem bywa bolesna, zresztą moje zdanie jak widać podziela więcej osób. Kiedy znudzi ci się to bajkopisarstwo?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 21

@Candela: na takie dictum pomoże już tylko psychiatra :(

Odpowiedz
avatar Armagedon
40 46

A mnie ciekawi, skąd "ziomuś" wiedział, że twój facet ma ukraińskie korzenie? Pochwalił się tym na "dzień dobry"? Wcześniej raczej nie zdążył, towarzystwa kupę lat nie widziałaś. A, tak między nami, po co w ogóle o tym wspominał na imprezie akurat? Miał w planach rozjuszyć pijanego gospodarza-narodowca? Sprawa druga. Opijaliście WASZ ślub na cudzej działce? No, ale powiedzmy... obyczaje teraz są różne, narodowiec zaprosił - to się poszło. Ale, moja droga, jak gospodarz zaczyna szukać zaczepki, w dodatku jest nawalony - to zwijam żagle w try miga i już mnie nie ma. Bo gospodarz jest w końcu u siebie, wywalić go z imprezy nie ma jak... A wy czekaliście, aż cię facio zwyzywa od urew... macie tolerancję, nie powiem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
25 37

@Armagedon: Obecnie jest wymagane, żeby nowo poznana osoba po przywitaniu poinformowała: - że jest wege - że studiuje prawo - że ma chłopaka (tylko dziewczyny) - że jest obcokrajowcem/miesznym (jeżeli domieszka jest większa niż 0.05%) Podanie imienia przed informacją jest dopuszczalne jednak dowodzi słabej kultury.

Odpowiedz
avatar Armagedon
24 32

@Candela: 1. Tak sobie myślę, że gdyby kontakt był - to i wiedzieliby, że za maż wyszłaś. Chyba, że trzymałaś sprawę w tajemnicy przed wszystkimi, aż do ślubu. 2. Gdyby samochodów było nawet pięć - też musielibyście zostać w mieścinie, bo po pijaku się nie prowadzi. Chyba, że razem z małżonkiem popijaliście od samego początku tylko wodę źródlaną. 3. Czekał, czekał. I to dokładnie na obelgi wobec ciebie. Bo wcześniejsze "pedał", "je_bany obcokrajowiec", "do gazu" - nie zrobiły chyba na was większego wrażenia?

Odpowiedz
avatar myszolow
10 12

@Sharp_one: I jeszcze że chodzi na crossfit! Ostatnio widze (abstrahując od historii, tylko nawiązując do komentarza Sharp'a) że jest taki typ osób który zapoznany na imprezie w pierwszych kilku zdaniach poinformuje Cie że jest wege, studiuje prawo i chodzi 3x w tygodniu na crossfit. Potem jeszcze doda że nie je glutenu bo od tego sie chudnie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2016 o 16:54

avatar este1
-1 1

@myszokiw Ale ze od glutenu się chudnie?

Odpowiedz
avatar MoonPresence
17 23

Facet traktuje Ci męża jak śmiecia i nikt nie ma z tym problemu? Kobieto, plotki chyba nie powinny być ważniejsze od dobrego samopoczucia partnera!

Odpowiedz
avatar Morog
-1 15

OJKOFOBIA (z gr. oíkos - dom, środowisko + phóbos - strach, wstręt) - zaburzenie osobowości przejawiające się jako niechęć, odraza, a częstokroć i nienawiść do własnej, rdzennej wspólnoty osób, zwłaszcza rodzinnej, narodowej i cywilizacyjnej

Odpowiedz
avatar grupaorkow
25 29

Ktoś obraża twojego faceta, nazywa go "pedałem", a ty siedzisz i suszysz zęby, bo "szkoda psuć imprezy"? Nawet nie wiem jak to skomentować, na jego miejscu nie chciałabym cię znać.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
21 25

@Candela: już przestań się tłumaczyć, to jest żenujące. Obruszyłaś się dopiero jak facet zaczął atakować ciebie.

Odpowiedz
avatar Czarnechmury
17 17

Ja tego zupełnie nie rozumiem. W życiu bym nie siedziała u kogoś kto mnie obraża. Mogliście się przenieść gdzieś indziej.

Odpowiedz
avatar iks
20 26

Tak się zastanawiam - te historie zmyślasz dla zwykłego poklasku czy kompleksy leczysz?

Odpowiedz
avatar Bryanka
16 16

A skąd on wiedział o korzeniach Twojego męża skoro Twoi znajomi nie mieli pojęcia, że w ogóle wyszłaś za mąż?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@Candela: ale jak? on ma typowo ukraińskie nazwisko czy imię? czy na dzieńdobry zaczął gadać po ukraińsku lub puścił ukraińską muzykę czy jak?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

@Candela: aha i oni agresotowi powiedzieli,że twój chłop jest Ukraińcem,tak? Czy koleś narodowiec wiedział o narodowości twojego męża a i tak poszedł z nim na działkę,tak?

Odpowiedz
avatar Czarnechmury
6 6

@Day_Becomes_Night: to byla jego działka to jak miał nie iść

Odpowiedz
avatar grupaorkow
15 17

@Candela: skoro facet nie ma typowo ukraińskiego imienia i nazwiska, jego rodzice są Polakami, nie zaciąga wschodnim akcentem to co tam mogło wyjść w praniu? Coś w stylu "hej, narodowiec, a wiesz, ze stryjeczna prababka wujka szwagra męża Candeli była z Kijowa?" Kto się w ogóle dzieli takimi informacjami?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@Czarnechmury: czyli jak to? zaprosił go na działkę nie wiedząc,że koleś jest Ukraińcem czy dowiedział się dopiero na tej cholernej popijawie? Jeżeli działka była jego,to on ich musiał tam zaprosić.

Odpowiedz
avatar Papa_Smerf
20 24

Nie rozumiem. Jak Twój znajomy nazywał Twojego męża pedałem, to Ci nie przeszkadzało. A jak nazwał Ciebie k*rwą, to od razu wyszłaś. Brawo, świetna z Ciebie żona.

Odpowiedz
avatar Papa_Smerf
14 18

@Candela: Przeczytałam ze zrozumieniem. Nieważne, dlaczego zostałaś nazwana k*rwą, czy dlatego, że nie dopuściłaś do bójki, czy dlatego, że masz niemieckie pochodzenie, czy dlatego, że Twojemu znajomemu się coś przywidziało. Faktem jest, że wyszłaś dopiero, jak Twój znajomy zaczął Ciebie obrażać, a jak obrażał męża, nic nie zrobiłaś ("syczenie" to żadna reakcja). Gdybyś rzeczywiście nie przejmowała się tym, co mówi, to nie wyszłabyś po tym, jak nazwał Cię k*rwą. Ilu tam było facetów? Spokojnie mogli Twojemu znajomemu "wyjaśnić", żeby Cię nie dotykał. Cytat z Twojej historii: "[...] tamten zamiast się uspokoić, zaczął wygrażać, że mi przy***rdoli, że się puściłam z Ukraińcem i jestem kvrwą. Na takie dictum, po prostu ewakuowaliśmy się z imprezy.". Wyraźnie piszesz, że wyszłaś, bo facet Cię obraził, nie dlatego, że Cię próbował dotykać.

Odpowiedz
avatar Narusegawa
-4 8

Mniejszą stawkę niż tobie Niezależna.pl

Odpowiedz
avatar asmok
-2 6

Oni zawsze tacy byli i zawsze tacy będą. Paradoksalnie, tacy ludzie też są w społeczeństwie potrzebni, pod warunkiem, że stanowią jakiś marginalny, niewielki odsetek. A sprowadzanie "zgniłego zachodu" zdecydowanie nie jest lekarstwem. Co więcej, powoduje znaczny wzrost takich zachowań powyżej tego bezpiecznego odsetka. Z tym się da walczyć, jedynie edukując ludzi i poszerzając im horyzonty. Tylko że ostatnio trend jest dokładnie odwrotny. Wszystkie treści z jakimi prości ludzie mogą mieć kontakt, są upraszczane do granic możliwości. Upraszcza się słownictwo, zmienia znaczenia słów. Całkowicie znikła rola edukacyjna mediów. Na dodatek w ostatnich latach rozpętała się w głównych mediach jakaś kampania promująca ksenofobię. Niby piszą "pomóżmy potrzebującym". Ale tylko niby. Zrównują ze sobą znaczeniowo zupełnie odmienne grupy ludzi. Jaka jest różnica między salafitą z północnego Sudanu który dostał się bez paszportu do europy a np. katolikiem z północno wschodniej Syrii który przyjechał na wizę? Kolosalna. To zupełnie inne światy. Inny kolor skóry, inna religia inne wzorce kulturowe. Wszystko ich różni. Tymczasem w mediach jeden i drugi to "uchodźca". I jak taki prosty umysł, bombardowany zewsząd takim przekazem, ma ogarnąć kogo nienawidzi? Nienawidzi jednego, a media mu mówią że wszyscy tacy sami. No to nienawidzi wszystkich. Nienawidzi banderowców, ale w mediach słyszy o zbrodniach ukraińskich, a nie banderowskich (gazeta, interia itp.). Wiedzy historycznej u takiego brak, sam nie doczyta, no to nienawidzi całej nacji. A jak mu ktoś powie że banderowcy mordowali i Polaków i Ukraińców i Rosjan, to nie uwierzy, bo to nowość. I tak dalej. Tak samo zresztą wygląda to na drugim biegunie poglądów. Nie ma żadnej różnicy, tylko grupa której się nienawidzi jest ciut inna, ale równie szeroka. A wystarczyłoby po prostu pokazać ludziom różnorodność. Uświadomić, że świat jest bardziej złożony niż jego świat i świat obcych. Może wtedy ilość postaw skrajnych spadłaby do właściwego poziomu i oszołomami byliby tylko ludzie naprawdę głupi i zaślepieni nienawiścią?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

@asmok: Legenda głosi, że jak na piekielnych ktoś doda komentarz dotyczący tematu, nie najeżdżając przy tym na autora, gdzieś na świecie rodzi się geniusz. Dziękuję!

Odpowiedz
Udostępnij