Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Epopeja pt. zamykanie konta. Miałam konto w banku z dużą liczbą trzyliterowych…

Epopeja pt. zamykanie konta.

Miałam konto w banku z dużą liczbą trzyliterowych skrótów i Paribas na końcu. Mąż też. Dużo by mówić, dlaczego zdecydowaliśmy się je zamknąć, niech wystarczy, że poziom obsługi leżał i kwiczał, bo jakąś dziwną blokadę miesiąc wyjaśnialiśmy.

Konto założone przelewem weryfikacyjnym, zamknięcie - list polecony wysłany ok. 6 czerwca, bo 10 już wyjechaliśmy. Dokładnie 2 listy, bo na nadaniu poleconego nie może być dwóch nadawców.
Po miesiącu konto nadal otwarte, nalicza się opłata za kartę. Reguluję, bo faktycznie 30 dni, to wchodzę w nowy okres, może dlatego się nie udało.

Miesiąc i tydzień - nadal otwarte.

Dzwonię.
20.07. - infolinia - list przekazany do oddziału XYZ, dzwonić tam. Dzwonię - nie wiedzą, nie znają się - oddzwonią jutro.
21.07. oczywiście, że nie oddzwonili
22.07. - dzwonię ja, listu nie ma, oddzwonią w poniedziałek. Podaję jeszcze numer pesel męża, żeby też sprawdzili.
25.07.- oczywiście, że nie oddzwonili
26.07. dzwonię ja - nic nie ma, nic nie wiedzą, czy ja bym nie mogła pojechać do oddziału i tam zamknąć? Nie, nie mogłabym, bo primo nie chce mi się włóczyć dziecka komunikacją miejską (taki okres, po góra 15 min drze się, bo się nudzi, szkoda współpasażerów), secundo znowu wejdzie mi kolejny okres rozliczeniowy, z jakiej racji mam za to płacić?
27.07. dzwonię ja. Nic nie wiadomo, sprawdzi. Pewnie nie zgadzał się wzór podpisu. Uświadamiam, że żadnych wzorów nie składałam, bo konto zakładałam online. Ahaaaaa. To on oddzwoni. Faktycznie - tym razem oddzwonili. Po godzinie. Alleluja- list jest, z centrali przesłany 22.06 i JUŻ jutro konto zostanie zamknięte. No jejku, jej.

Już jutro, a nie 22.07, bo -jak sądzę - żadna z poprzednich osób nic nie zrobiła, a jak znaleźli pismo wreszcie dzisiaj, to system pozwoli je zamknąć najwcześniej jutro.
O ile się zamknie, bo naliczyła się kolejna opłata, więc mam ujemne saldo.

Wrrrrrrrrrrrróć!!!
Co z kontem męża? Tak, zgadliście, list nie doszedł. Jak tylko mąż wróci, to sadzam go do telefonu.

by booked
Dodaj nowy komentarz
avatar clubber84
15 17

Skontaktujcie się z Komisją Nadzoru Finansowego i opiszcie im całą sprawę - po ich interwencji bardzo szybko w banku zamkną Wam te konta i nie dość, że nie doliczą żadnych opłat, to jeszcze zwrócą te nadpłacone.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2016 o 15:02

avatar Madeline
3 5

Też tam zamykałam konto. Dla mnie kuriozum było 16 zł opłaty za konto za następny miesiąc z tekstem" od tej pory nie może Pani korzystać z konta, zamkniemy je za 30 dni".

Odpowiedz
avatar Armagedon
1 9

To się, ku_rwa, po prostu nie mieści we łbie!!! Nóż się w kieszeni otwiera, rosną zęby jadowe, podniebienie czernieje... A najgorsza jest bezsilność. Nawet nie wiadomo komu przywalić...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

My mieliśmy okropny kłopot z zamknięciem konta w banku o nazwie podobnej do 1000 lat

Odpowiedz
avatar miramakota
2 2

Na list polecony poczta nakleja teraz numerek. Po tym numerku można sobie sprawdzić na stronie poczty, co się stało z listem. Działa to do kilku miesięcy wstecz. I, na przykład, odpowiedzieć banksterom:"List został doręczony w dniu tym a tym".

Odpowiedz
avatar booked
1 3

@miramakota: Zgadza się, ale chwilowo nie mam przy sobie tego nadania, ponieważ jestem u rodziny.

Odpowiedz
avatar asmok
1 1

A to było wypowiedzenie umowy czy druczek wewnętrzny banku? Zazwyczaj opłaty są do końca bieżącego miesiąca + okres wypowiedzenia (zazwyczaj kolejny miesiąc). Mi kiedyś w jednym banku nie chcieli zamknąć, w sensie wniosek o zamknięcie odrzucony bo coś tam. To złożyłem normalnie wypowiedzenie zgodne z KC i poprosiłem tylko o pieczątkę z datownikiem na potwierdzenie. Pan mi mówi, że rozpatrzą odmownie. Ja mu na to, że nic nie rozpatrzą, bo ja nie wnioskuję tylko informuję. Faktycznie próbowali coś naliczać. Odpisałem, że nienależne i żeby spadali. Odpisali że zgodnie z ich regulaminem należne. Odpisałem, że zgodnie z prawem nie jestem już ich klientem odkąd wypowiedzenie nabrało mocy, więc regulamin mnie nie obowiązuje, a próba naliczania czegokolwiek komuś kto nie jest ich klientem to już Kodeks Karny. Odpuścili. Opłaty anulowali. Pobrali tylko za okres wypowiedzenia.

Odpowiedz
Udostępnij