Panowie remonciarze przybyli o szóstej rano, o 6:30 idąc na przerwę i zostawiając mi pod oknem samochód... Z włączonym na maksa radiem grającym disco polo. Akurat odsypiałam nieprzespaną noc.
Teraz jest dziesiąta, roboli ni widu, ni słychu.
Jeśli usłyszycie niedługo o morderstwie "fachowców", wiecie już, kogo obarczyć winą.
Allachu,Allachu, zrzuć na budowlańców cegłówkę z dachu
OdpowiedzJA bym się nie patyczkował i po policje zadzwonił. A jak by nie przyjechali to zszedł na dół wybił szybę i wyłączył radio
OdpowiedzNagrać krótki filmik z tego, wezwać policję (mają PSI obowiązek przyjechać). A jak będą próbowali odmówić interwencji- żądać powodu odmowy na piśmie
OdpowiedzJeszcze im akumulator nie padł?
Odpowiedz@ljubomora: A ile takie radyjko energii potrzebuje? Jeśli akumulator jest sprawny, na parę godzin wystarczy.
Odpowiedzwszystko spoko, ale za nazywanie kogoś robolem tylko dlatego, że pracuje fizycznie, to na Ciebie nasłałabym policje.
Odpowiedz@kajcia: Ludzie, którzy przychodzą pracować, to ludzie pracujący fizycznie. Ludzie chlejący na budowach, zaczepiający przechodzące kobiety i odwalający takie numery jak w historii, to "robole".
OdpowiedzNa moj woz ktos dawno temu rzucil z okna surowym jajem. Zapaskudzil samochod - ze hej i mialem duzo roboty z czyszczeniem, ale slady stale nie zostaly. Moze podobny czyn bylby tu adekwantnym rozwiazaniem i nauczyl troszke tych drani.
OdpowiedzJajko to lipa, lepsze mleko na przednią szybę.
OdpowiedzPlus za cytat z "Dnia świra" :)
OdpowiedzO tej godzinie cisza nocna już nie obowiązuje, i nikt nie musi się do Ciebie dostosowywać, bo odsypiasz nockę. Auto zostawili na ulicy, nie u Ciebie w sypialni, więc nie zrobili nic złego.
Odpowiedz@Buka85: Skąd wiesz, że na ulicy? "Pod oknem" może równie dobrze oznaczać, że na podjeździe autorki.
Odpowiedz@Buka85: jest jeszcze coś takiego jak zakłócanie spokoju i miru domowego. Jak chcesz sie wymądrzać to wymądrzaj się w pełni a nie częściowo
Odpowiedz@Buka85: art. 51 kodeks wykroczeń "kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny." więc nie tylko dotyczy nocy.
Odpowiedz@Buka85: Oczywiście, że cisza nocna nie obowiązuje, bo nie ma w prawie nawet tego pojęcia :) jest zakłócanie spokoju. Coś Ci te mądrości nie wyszły.
OdpowiedzTo nie przeżyliście jeszcze najazdu "kosiarzy umysłów" od 7-16! Niech mi ktoś kurka powie jakie ładne zadbane trawniki w koło bloku, ile zieleni, jak ładnie to go pogryze, a po trzecim dniu pracy kosiarzy umysłów mam wścieklizne!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2016 o 10:55
Skarga?
OdpowiedzWspółczuję, bo niedawno u mnie w bloku też był remont...nowi właściciele mieszkania robili "generalke" śmieci na korytarzu, stare futryny i drzwi w piwnicy to jeszcze nic takiego, ale to, że panowie wiercili i kuli zawsze od 7mej do 8mej rano i od 18tej do 20tej to dla mnie nie do ogarnięcia...a potem cały dzień jakby ich nie było! Dodam że tyczy się to także soboty...
Odpowiedz1. Nie ma ciszy nocnej więc mają prawo puszczać sobie taką muzykę jaką chcą, podejrzewam, że Ty na ich miejscu tez byś nie mówiła "ej chopy ściszta ten bajer full bo może jakaś pani właśnie odsypia nocną zmianę" xD 2. Można zamknąć okna/użyć stoperów, wydaje mi się, że o 6:30 raczej nie jest na tyle parno, by sobie nie poradzić. 3. Można tez poczekać na nich, wyjść i po ludzku powiedzieć "panowie weźcie to ściszcie bo wlasnie odsypiam nocną zmianę" Ale łatwiej naskrobać na piekielnych... xD oj ludziki.
OdpowiedzNie podoba mi sie nazywanie ludzi pracujących fizycznie robolami.
Odpowiedz