Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Bo jak ja się chajtam, to cały świat ma stać na baczność!…

Bo jak ja się chajtam, to cały świat ma stać na baczność!
Otóż nie szanowni młodzi.

- nie odstąpimy wam miejsca u kosmetyczki, bo 3 dni przed ceremonią, a wy zapomniałyście (trzeba mieć tupet obcą kobietę prosić, krzycząc i obrażając)

- wieczór kawalerski to, że macie lożę zarezerwowaną, to nie znaczy panowie, że możecie wszystkie dziewczyny obłapiać, i zgrywać macho przed każdym osobnikiem z penisem w spodniach

- jedziecie tym konduktem (żałobnym) weselnym przepisy o ruchu drogowym też was obowiązują 20 jest 20, a 50km/h to nie hulaj dusza gaz i klakson

- trąbienie ok, ale nie o 23-24-02-05 w nocy, gdy każdy gość spod "Domu weselnego" odjeżdża

- balony, kokardki, konfetti w poniedziałek, gdy kac przechodzi należy pozbierać, na całym odcinku pokonywanej drogi

- jak jedzie, karetka to kur...a, wszyscy na bok, ale, nie młodzi bramę mają, karetka na końcu kolejki, a koguta, przepiszczeć klaksonem.

Wszystkim młodym szczęścia i ROZUMU.

wesele

by husky
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Issander
3 23

Zastanawiam się, jakim cudownym zbiegiem okoliczności spotkały cię wszystkie wymienione historie...

Odpowiedz
avatar husky
25 37

@Issander: mieszkam 300m za domem weselnym, i pracuje w klubie

Odpowiedz
avatar yannika
6 6

@husky: Uuuu, stary, to Ty chyba w sezonie weselnym nie sypiasz. Czy 300m to dość, żeby wytłumić?

Odpowiedz
avatar EireneK
12 20

Z tym zbieraniem konfetti na drodze to trochę pojechałeś po bandzie, ale z pozostałymi puntami się zgadzam, z tym, że pretensje o trąbienie to chyba nie do pary młodej powinnaś mieć, tylko do gości weselnych.

Odpowiedz
avatar EireneK
4 6

@husky: Może ja jakaś dziwna jestem, albo mieszkam w magicznej krainie, ale jeszcze na żadnym weselu (a od jakichś 5 lat co roku chodzę na co najmniej jedno) nie widziałam żeby goście strzelali konfetti na drodze. Pod kościołem, domem weselnym albo w sali weselnej owszem, ale na drodze? Nawet ciężko mi sobie wyobrazić jak mogłoby to wyglądać. Jadą auta w orszaku weselnym i nagle ktoś się zatrzymuje, wysiada i strzela z tuby?

Odpowiedz
avatar husky
-1 1

@EireneK: często (zawsze) są stawiane "bramy" torciny, pobite szkło, konffeti, balony to stałe atrybuty. Jeśli siedzisz w 10 aucie to morzesz niewidzieć co dokładnie młodzi robia w czasie takiego przestanku

Odpowiedz
avatar EireneK
1 1

@husky: Cóż przyznam, że bramy nie przyszły mi do głowy, bo i już rzadko (przynajmniej w moich stronach) się je organizuje. Ale zgodzę się, że jeśli ktoś bramę stawia, to powinien po sobie posprzątać.

Odpowiedz
avatar Armagedon
26 64

"Bo jak ja piszę!!!to wszyscy mają to rozumieć! -nie będę stawiać przecinków i tak wiadomo o co chodzi niech sobie każdy stawia sam tam gdzie zechce mnie to wali" No to ja sobie postawię kilka... -jak jedzie, karetka to kur...a, wszyscy na bok, ale, nie młodzi bramę mają, karetka na końcu kolejki a koguta, przepiszczeć klaksonem A obłupić to można kogoś ze skóry, na przykład. Kobiety się obłapia.

Odpowiedz
avatar Armagedon
13 25

@husky: Wkleiłam, sprawdziłam. Żadnych błędów nie ma. Ten program nie jest jasnowidzący. Zaznacza, na przykład, wyrazy, które autor wziął w cudzysłów celowo. A także sugeruje w niektórych miejscach zmianę myślnika na przecinek. Poza tym zaznaczył mi jedno "ale", od którego, w zasadzie, nie zaczyna się zdania. Jednak w historii, gdzie pisze się językiem potocznym - jest to dopuszczalne. Poza tym, nie znalazłam nawet żadnej literówki. Strzeliłaś jak kulą w płot.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
26 34

@husky: Armagedon ma rację. Skoro ktoś zwrócił Ci uwagę, można poprawić historię. Polszczyzna Cię nie obowiązuje?

Odpowiedz
avatar polipotam
20 24

@husky: Człowieku, ale czy to tak ciężko przeczytać to co się napisało, przed wrzuceniem na piekielnych? Tu nie chodzi o przecinki czy jakieś drobne literówki, tylko błędy przez które historia zamienia się w bełkot.

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
17 17

@polipotam: czyli w zasadzie chodzi właśnie o te przecinki, bo to przez nie ta historia jest takim bełkotem.

Odpowiedz
avatar Cynik
-1 5

@Armagedon:nie żebym się czepiał, ale między "ale" i "nie" przecinka być nie powinno ;)

Odpowiedz
avatar milantos
-2 2

@Cynik: a właśnie powinien być, ponieważ w jej komentarzu "ale" nie funkcjonuje jako spójnik, tylko jako "wyraz ale".

Odpowiedz
avatar Ara
6 6

@Armagedon: "Jak jedzie, karetka" - no pieknie...naprawde slicznie :D

Odpowiedz
avatar crash_burn
0 2

@Cynik: Hm... to ostatnie zdanie jest wycięte z historii i pokazuje jak absurdalnie zostały w niej użyte przecinki. Nie to, że chcę się czepiać, ale pojęcie sarkazmu jest znane? @milantos: Możesz jakoś wytłumaczyć czemu według Ciebie przecinek powinien być w tym miejscu? To nie jest wyliczanka wyrazów i w mojej ocenie "ale" pełni funkcję spójnika

Odpowiedz
avatar DelgadotheWriter
-3 5

@milantos: Możesz mnie oświecić i powiedzieć, tudzież napisać, kiedy korzystamy z "wyrazu ale"?

Odpowiedz
avatar milantos
6 6

>>Poza tym zaznaczył mi jedno "ale", od którego... << Sens zdania: >>poza tym zaznaczył mi jeden wyraz ale, od którego... << Jeśli w Twojej ocenie ale w tym zdaniu funkcjonuje jako spójnik, to współczuję nauczycielki polskiego, nie zrobiła dobrej roboty.

Odpowiedz
avatar milantos
1 3

Jeszcze raz przeczytałam wszystkie komentarze i jednak nie mówimy o tym samym "ale", analizowałam nie te komentarz, co trzeba. Przepraszam i zwracam honor Twojej nauczycielce polskiego ;)

Odpowiedz
avatar Cynik
-2 2

@milantos: jeżeli już gdzieś byś tam chciał wstawiać przecinek,to wyrażenie powinno mieć formę: ...na bok, ale nie, młodzi bramę mają,...". W kształcie zaproponowanym przez @Armageddona wyrażenie sugeruje, że bramę mają "nie młodzi" (tylko starzy?)

Odpowiedz
avatar Ara
1 1

@crash_burn: Pojęcie sarkazmu jest mi znane, natomiast zauważam, że dużej części moich rodaków coraz mniej, bo używane jest jako wytłumaczenie własnych błędów, lub nieudanych dowcipów.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
0 2

@Cynik: debilu... to jest CYTAT z historii, Armagedon wytyka błędy.

Odpowiedz
avatar emorojo
16 16

Podpisuję się wszystkimi czterema. Szczególnie tego cholernego trąbienia bym zabroniła. Co sobotę mam ten ryk przez cały dzień pod oknem, bo mam nieszczęście mieszkać w centrum, niedaleko kościoła -_-. Co ciekawe, jak się rozwodzą, to nagle wszyscy siedzą cicho.

Odpowiedz
avatar zyxxx
4 4

@emorojo: trąbienia nie musisz zabraniać, bo od dawna jest zabronione. PORD Art. 29. 2. Zabrania się: 2) używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem;

Odpowiedz
avatar whateva
2 2

@zyxxx: Powstaje pytanie, czy ślub jest niebezpieczeństwem.

Odpowiedz
avatar vonavi
2 2

@whateva: Jest ;) najczęściej dla Pana Młodego ;) A tak na serio to zawsze jakoś wiochą mi trąbienie zajeżdżało.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
9 17

Większość pań młodych po tej wizycie u kosmetyczki wygląda gorzej niż gdyby same sobie po prostu rzęsy pomalowały. Dziesiątki wesel obskoczylam i kilka koleżanek było nie do rozpoznania. Nie mówiąc o kretowiskach na głowie lub lokach twardych jak stal i swiecacych się od lakieru jak psu wiadomo co.

Odpowiedz
avatar krystalweedon
1 7

@Grejfrutowa: to jest tak jak sie żałuje na wizażysce

Odpowiedz
avatar zgredek
5 5

@krystalweedon: Albo jak się nie sprawdzi fryzjerki/kosmetyczki przed weselem... Ja miałam to zrobione tanio, ale dobrze :) a fryzjerkę zmieniłam (z droższej na tańszą) po czesaniu próbnym - takiej masakry na głowie nie miałam nigdy ;)

Odpowiedz
avatar karrola
7 9

Bo większości fryzjerek/ kosmetyczek "odwala" jak dowiadują się, że fryzura/makijaż dla panny młodej. Ceny też magicznie idą w górę. Koleżanka czesała się na swój ślub, już niemal skończone, fryzjerka chciała jej jeszcze wmontować jakieś spinki czy coś, a koleżanka powiedziała, że nie, bo będą haczyć welon - gdyby wzrok mógł zabijać to panna młoda padła by trupem jeszcze przed ślubem. A tak dostała "tylko" opiernicz, ze jest bezczelną oszustką i naciągaczką.

Odpowiedz
avatar Czarnechmury
7 7

@karrola: wszystko co ma "weselne" - fryzura, makijaż i bukiet za to słowo mają +100% do ceny

Odpowiedz
Udostępnij