Historia, która przydarzyła mi się podczas jazdy autobusem miejskim :
Działo się to w piękny choć mroźny dzień. Czekałam na przystanku na autobus, którym bardzo często dojeżdżam do pracy. Nie mam biletu miesięcznego więc zazwyczaj wsiadam przednimi drzwiami aby nabyć bilet jednorazowy u kierowcy. Tym razem było inaczej. Kierowca podjechał na przystanek z dużą prędkością, gwałtownie zahamował i nie otworzył drzwi. Czekam cierpliwie wraz z kilkoma osobami aż łaskawie nas wpuści ale ten tylko machnął ręką i wskazał tylne drzwi. Podchodzimy do nich, drzwi się otwierają, wsiadło dosłownie kilka z czekających osób, drzwi szybko się zamknęły a kierowca gwałtownie ruszył, pozostawiając na przystanku zdezorientowanych pasażerów. Ci którym udało się wsiąść podchodzą do kierowcy domagając się wyjaśnień i proszą o sprzedaż biletów. Na to kierowca :
- Nie będę wietrzył tej obory w taki mróz i nie będę czekał aż ktoś łaskawie się namyśli czy wsiada, czy nie! W dupie to mam! Jest kurewsko zimno a ja tu muszę 12 godzin wytrzymać! A bilety do nabycia tylko w czasie postoju!
Ludzie zaczęli się bulwersować ale nikt nie przegadał wyszczekanego kierowcy. Skasowałam bilet szczęśliwie zabunkrowany w portfelu i starałam się utrzymać równowagę, bo kierowca jechał jak rajdowiec. Całkowicie zignorował kilka mniejszych przystanków i zatrzymał się dopiero na jednym z większych. Historia się powtórzyła - zabrał tylko parę osób, wpuścił pasażerów tylnymi drzwiami i szybko odjechał. Dodam, że wysiadać kazał również tymi drugimi, bo mu "piździ". W autobusie nie było ogrzewania ( a nawet jeśli było to nie działało )i nikomu ciepło nie było. Wszyscy widzieli ilu ludzi pozostawił na przystankach pozbawiając ich środka transportu, szczególnie, że wśród tych osób były i osoby starsze i matki z małymi dziećmi. A u nas w mieście linii autobusowych jest jak na lekarstwo...Dlatego bardzo zdziwiło mnie to, że ludzie nie zareagowali ostrzej. Zbliżaliśmy się do przystanku na którym wysiadam, stanęłam przy drzwiach ( przednich) i pomyślałam niech się dzieje co chce. Nie będę przepychać się na tył, skoro cały czas stałam z przodu. MUSI MI OTWORZYĆ! Mój bunt zauważył pewien pan w podeszłym wieku i odezwał się głośno:
- Chodź kobito na tył! Nie otworzy ci, bo się boi, że mu jajca odmarzną! A to wszystko co mu pozostało, bo mózg już dawno mu się w bryłę lodu zamienił!
Kierowca poczerwieniał, zatrzymał się na przystanku i łaskawie otworzył wszystkie drzwi. Na dowidzenia rzucił:
- Co to za ludzie, którzy nie rozumieją drugiego człowieka?!
- Ty już nam pokazałeś, jak rozumiesz innych ludzi! Tych z dziećmi i tych spieszących do pracy! - odpowiedział starszy pan. Po czym zapowiedział wizytę u dyrektora linii autobusowych. Musiał spełnić swoją groźbę, bo od jakiegoś czasu dojeżdżam do pracy autobusem z działającym ogrzewaniem i odpowiedzialnym kierowcą za kółkiem.
@Vladimir Przestań zachowywać się tak jakbyś się urwał z innego wszechświata. Jeśli masz tutaj tylko spamować, to lepiej idź obiegnij miejscowość, w której mieszkasz. Może jak cię trochę przemrozi, to nabierzesz zdrowego rozsądku.
Odpowiedz@Vladimir, widocznie masz słabe płuca. Trenuj, bo od samego siedzenia przy kompie wydolność się nie poprawia. A co do historii. Dziadek dobrze zrobił. Takich kierowców trzeba tępić. Łaskę robi, że ludzi wiezie... U mnie w mieście tez niektórzy tak się zachowują, ale widać ze ludzie interweniują w takich sytuacjach, bo coraz mniej takich przypadków.
Odpowiedz@Vladimir W sumie z "wydaleniem" tych pluc przez ciebie, to nie taki glupi pomysl. Na pewno nie chcesz?
OdpowiedzW tej historii kierowca jednak nie zaklaskał
OdpowiedzJuż miałam pisać że historia jest tak kosmiczna, że mam wątpliwości co do jej autentyczności. Jednak potem spojrzałam na autora i tu się wstrzymałam, bo czytając twoje historie wszystkie wydawały się 100% prawdziwe. Teraz nie wiem jak ocenić, ale jeśli to prawda, to kurcze kierowca buc jakich mało i było go kopnąć w te przemrożone jajca aż by mu wyszły nosem.
OdpowiedzTutaj wypada mi tylko podziękować za zaufanie:-) ręczę za autentyczność swoich historii. Do mnie należy wyłącznie wybór formy i dobór słow, sam scenariusz zawsze jest napisany przez życie.
OdpowiedzJuż to napisałem pod innym wpisem, ale tutaj też napiszę. Vladimir, Cerber i SseSuty weźcie to do siebie: 13k.pl/-/sugestia.php
OdpowiedzNapisałeś to już pod innym wpisem, i wtedy też nie było to śmieszne :) Poza faktem, że link ma ładne parę lat i właśnie parę lat temu był popularny.
OdpowiedzKierowca dostał za swoje... ;)
Odpowiedzkur3aaaaaaaa. SeciuritySoldiera poznawałem po avku a teraz Vladimir ma taki sam. Pierd*le zostaje ninją.
Odpowiedz