Jest w moim mieście kilku Policjantów, których dzieci ktoś niejednokrotnie podawał za siebie. Oczywiście w celu by to one dostały mandat.
I kilka dni temu trafia mi się dzieciak. Dobra telefoniczne potwierdzenie, ale podaje imię "Borewicz". Kurcze znam policjanta, to i ponownie na nasz numer i proszę o kontakt z tym funkcjonariuszem, bo coś mi nie pasi. A i podałem o co chodzi.
5 serio 5 minut radiolka jest i test „ Jak się nazywasz?”
Chłopak podaje dane, i się zaczyna. ( Ciągłość) To dane mojego syna. Ale to Ja. Gó… nie ty Mów zaraz bo na 48 w pie.. wylądujesz, a potem za kratki. Dobrze umówiliśmy się z kolegami, że podajemy XXX dane bo jest nie fajny.
Can dzięki Ja już sobie dam radę, jakby co dawaj znać.
Gapowicze takie są nasze kontakty z Policją.
komunikacja_miejska
A możesz to napisać po polsku? Porozdzielać jakoś dialogi i rozwinąć skróty myślowe? Bo w takiej formie mam spory problem żeby zrozumieć o co tu chodzi.
Odpowiedz@Visenna: chyba chodzi, że jakieś tam dzieciaki podaja dane innego chłopaczka, ktory nie jest fajny, ale jego tata pracuje dla 07. Na konoec Cannarios jako zwykły kanar ma łokitoki i straszy okoliczne dzieciaki, że wsadzi je na 48.
OdpowiedzNa początku XX w rozwinął się prąd literacki zwany “strumieniem świadomości” – do dzisiaj niektórzy go stosują. Jednak czyta się to strasznie topornie i momentami nie wiadomo o co chodzi… Miło, że próbujesz się w ten prąd wpisać, ale… to raczej styl dla koneserów i jako narracja historyjek na pikielnych się nie przyjmie…
OdpowiedzPo jakiemu to jest?
OdpowiedzAle imię "Borewicz" to chyba nie jest polskie?
Odpowiedz