Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Postanowiłem podzielić się z Wami moją trochę piekielną i dość śmieszną historią,…

Postanowiłem podzielić się z Wami moją trochę piekielną i dość śmieszną historią, która miała miejsce podczas mojej matury ustnej z języka rosyjskiego.
Wchodzę na salę i witam się z komisją. Zewnętrzny egzaminator (kobieta) wyciąga rękę po dowód, ja jednak zestresowany zamiast go jej podać całuję ją w rękę. Po tekście "Ale ja jednak dowód poproszę" cały czerwony i jąkający się daję ten dowód i losuję zestaw egzaminacyjny, aby się uspokoić dostałem dodatkowe 5 minut.
Egzamin poszedł sprawnie, po wyjściu zostałem zapytany przez inne maturzystki czemu tak długo siedziałem, jednak nie byłem w stanie wtedy odpowiedzieć.
P.S. Komisja żartowała później z każdą z dziewczyn (byłem jedynym chłopakiem zdającym maturę z rosyjskiego) jakiego to mają dżentelmena w klasie i ponoć traktowała je łagodnie nawet jak ktoś się "potknął" przy odpowiadaniu.

Matura

by dymek91
Dodaj nowy komentarz
avatar hotchilli
2 2

Kto, według Ciebie, jest piekielny w tej historii? Bo ja nie wiem...

Odpowiedz
avatar dymek91
-2 2

@hotchilli: Dla mnie piekielna była ta sytuacją chociaż w całości miała miejsce z mojej winy.

Odpowiedz
Udostępnij