Lekarza z POZ należy ponownie wysłać na studia. Od kilku dni męczył mnie uporczywy kaszel i drapało w gardle. Idę do lekarza, bo nie przechodzi. Lekarz bez mrugnięcia okiem rzuca antybiotyk z zaleceniem brać bezwzględnie. Po badaniach wykonanych później na własną rękę, okazało się, że to reakcja alergiczna na jakąś żywicę, której sąsiad zza ściany używał podczas remontu... Zero badań, zero wywiadu - ot, kaszel = antybiotyk musi być. Król medycyny.
Mając takich lekarzy, to ja sam mogę praktykę lekarską otworzyć.
słuzba_zdrowia
W UK wcale nie jest lepiej – pracuję dla służby zdrowia w Szkocji, ale nie na “pierwszej linii” tylko jako pracownik biurowy. Kiedyś byłem na konfrerencji i siedziałem przy stoliku z managerami przychodni. Zaczęli rozmawiać, że w Szkocji brakuje lekarzy pierwszego kontaktu. To zasugerowałem, że może ja bym został, bo zarobki całkiem niezłe. Na to jedna pani manager spojrzał na mnie i powiedziała “ Jeśli potrafisz przeliterować Paracetamol, to nie widzę przeszkód”
Odpowiedz@micbea: Podejrzewam, że pani powiedziała to w żartach ;). Ja na swojego lekarza pierwszego kontaktu w Szkocji nie mogłam narzekać.
OdpowiedzPewnie gdybyś poszedł prywatnie, to by Cię przebadał ;).
Odpowiedz@fisstech: Oczywiście, że było to w żartach, ale przepisywanie w UK Paracetamolu na wszelki dolegliwości jest legendarne...(mój kumpel miał dystonie -takia neurologiczna przypadłoś - i zanim to zdiagnozowano i zaczeto coś tym robić to chodził do lekarza i słyszał “Proszę brać Paracetamol i jak się nie polepszy to wrócić za dwa tygodnie”… i tak przez 6 miesięcy)
OdpowiedzParacetamol sam z siebie nie jest zly, ale nie jest tez dobry NA WSZYSTKO
OdpowiedzNa wszystko jest dobra tylko piosenka, na droge za sliska, na brzydki blizniego uczynek, na stope za niska, czyli lepsza niz paracetamol i ma mniej dzialan ubocznych, moze w GB jeszcze o tym nie wiedza, albo nie chca wiedziec, bo wola brexit.
Odpowiedz