Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w sklepie. Na drzwiach wiszą tabliczki: 1. poniedziałek - piątek 10-18,…

Pracuję w sklepie. Na drzwiach wiszą tabliczki:
1. poniedziałek - piątek 10-18, sobota - 9-13
2. Otwarte/Zamknięte

Jest sezon taki a nie inny, pracy mam dużo, przychodzę na 9, żeby się ze wszystkim wyrobić. Wolę przyjść wcześniej, niż dłużej siedzieć. Szlag mnie trafia jak siedzę i jakaś pani/pan trzaska mi w drzwi i słodkim głosem "bo ona myślała", "ja tylko na chwilę", "przecież pani jest, to nie mogę sobie pooglądać?".
Nie, nie można, po to jestem godzinę wcześniej, żeby na spokojnie wszystko wypisać, opisać, odpisać i zamówić.
Nie otwierałabym drzwi, ale jak miła pani czy pan mnie ujrzy, wali w drzwi jakby co najmniej ścigało go stado wygłodniałych zombi.

Tak, jestem piekielna!

sklepy

by MarudaSC
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Drill_Sergeant
16 24

Aby komunikacja językowa spełniała swoją funkcję skutecznie, musi istnieć nadawca, odbiorca, kod, komunikat, kontakt i kanał informacji. Wtedy informacja według wszelkich prawideł cybernetyki społecznej w ujęciu m.in. Talcotta Parsonsa funkcjonuje prawidłowo. Radziłbym pani sklepowej dążyć do poprawienia transparentności przekazu poprzez dążenie do werbalizacji procesów myślowych poprzez na przykład wypisanie ich na witrynie oficyny: "Ludzie złoci"; Wiadomym czyni się iże Wlm. P. Subjekt przed uczynieniem zadości j.wlm. Klijentom sklepowe Rachunki czynić musi. Udatny towar sprowadza, o Frykasy roztomajte ma baczenie, a mieć musi tranquilitas i silentium rigorosum zachowuje. Dźwierza tedy zawarte a kołatać po pianiu kura lubo po Jutrzni vel Angelus Domini.

Odpowiedz
avatar SirCastic
10 10

...napisz godziny, w których jest ZAMKNIĘTE :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@SirCastic: tylko człowiek w środku = dzień dziecka, szybciej otwarte ;-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Normalka. Pracuję w centrum handlowym, przed rozpoczęciem pracy roleta jest lekko podniesiona- tak, żeby schodzący się pracownicy mogli wejść. Miejsca jest na tyle mało, że wyżsi pracownicy mają problem z przejściem, ale klientom i tak się zdarza przeciskać. W poprzedniej pracy klientka nie dawła mi zamknąć rolety(pół godziny przed otwarciem!), bo musiała się dopytać o konkurs(dotyczący pieniędzy wydanych na zakupy), w którym, jako placówka bankowa, nie braliśmy udziału. Może masz możliwość zainstalowania żaluzji? :-)

Odpowiedz
avatar SirCastic
1 1

@Papa_Smerf: Twoja słuszna i istotna uwaga, mimo przewrotnej formy, przeniosła tę dyskusję na zupełnie nowy poziom.

Odpowiedz
avatar Papa_Smerf
0 6

@SirCastic: naprwdę uważasz, że nie ma nic piekielnego w tym, jak historia została napisana Może piszmy całkiem fonetycznie, co? I nie masz nic przeciwko spacjom przed znakami interpunkcyjnymi, "pani", "pan" wielką literą, bo tak? Olejmy ortografię, interpunkcję i fleksję, po co nam to, nie? Sto lat temu ludzie walczyli o to, żebyśmy my mogli teraz swobodnie używać języka polskiego. Teraz przewracają się w grobach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@Papa_Smerf: *hurr nadęty patriotyzm durr* to niech się przewracają bardziej, może z tego wyjdzie jakieś odnawialne źródło energii, czy coś. Zawsze mnie ciekawiło jak to jest, że wystarczy, żeby w historii zabrakło dwóch przecinków, albo jakiegoś ogonka przy literze i zaraz stosunek komentarzy tyczących się historii do tych bezsensownych zmienia się na 1:1 albo wręcz 1:3.

Odpowiedz
avatar SirCastic
2 2

@Papa_Smerf: Napisałem to, co napisałem, ty przeczytałeś to, co przeczytałeś, zrozumiałeś tak, jak zrozumiałeś i teraz sapiesz. Chyba ktoś tu cierpi na gwałtowny przerost formy nad treścią...

Odpowiedz
avatar milewa
-4 8

Piekielna jesteś i ty i twoja interpunkcja.

Odpowiedz
avatar SirCastic
0 2

@milewa: nie pochwalam niechlujstwa, niemniej poczytni autorzy o ciekawym stylu, nośnym temacie i ekscentrycznym podejściu do zasad pisowni, mają do dyspozycji sztab korektorów. A, niestety, nie są mi znane żadne osoby, które wybiły się wyłącznie na fascynująco jednoznacznej i bezwzględnie koherentnej interpunkcji. Co mnie omija?

Odpowiedz
avatar cheburashka
1 1

@milewa: Piekielna jesteś i Ty[przecinek] i Twoja interpunkcja. Skoro już się interpunkcji czepiamy ;)

Odpowiedz
avatar singri
0 0

Cheburashka: A nie lepiej: "Piekielna jesteś zarówno Ty, jak i Twoja interpunkcja"? Odpada problem z przecinkiem przed "i".

Odpowiedz
avatar burninfire
1 1

Problemem jest to, że ludzie myślą, że praca w sklepie polega na siedzeniu/staniu przy kasie i kasowaniu produktów. Dokładają je z pewnością jakieś krasnoludki. Pewnie te same, co wieszają ceny. A już o jakimkolwiek spisywaniu produktów, remanencie to słyszeli tylko nieliczni :)

Odpowiedz
avatar szafa
0 0

@burninfire: Dokładnie, a później jest zdziwienie, że czemu nie ma cen/towaru albo psioczenie na Piekielnych, że biedny pan/i kupił towar w innej cenie niż na półce widnieje i jacy to oszuści dorabiający się na ludziach w tych sklepach. Piekielne też zresztą rzeczywiście bywają sklepy, bo nie dają pracownikom często żadnego czasu na przygotowanie albo za mało i później są kwiatki różne.

Odpowiedz
avatar izamarkow
0 0

Przepraszam, a gdzie odnalazłaś w sobie tą piekielność? Z tekstu nie wynika, więc może piekielnością było postukanie w klawiaturę?

Odpowiedz
Udostępnij