Sieć pomarańczowa kontratakuje.
Od kolegi pracującego w tej firmie dowiedziałem się, iż po całej inwestycji światłowodowej potrzeba 670 abonamentów 36 miesięcznych by to się zwróciło. A na osiedlu z 2tys. mieszkańców umowę podpisało 19 osób.
Zatem dziwne. Awaria głównego operatora TOYA w wyniku pociętych kabli i w 4 dni potem super oferta od pomarańczowej.
Przypadek?
telewizja
4 dni - to wystarczająco, żeby nawet w dużej korporacji zareagować na potknięcie czy problem konkurencji. Szczególnie jeżeli chodzi o promocję lokalną, bez budżetu marketingowego...
OdpowiedzJeśli ktoś dostawcy pociął kable czy nawet światłowody to przcież naprawa ich to jest chwila i w maks trzy dni usterki byłyby naprawione. Zresztą co, przez to, że jedna firma awarię to wszyscy pobieli podpisywać umowę z orange? Zanim orange by ich podłaczył to przecież internet by dawno wróćił, nie?
Odpowiedz@mskps: no niby tak, ale raz, drugi, trzeci takka akcja i w głowie abonenta rodzi się myśl: "ja pier****, znowu problemy z TOYA. Chyba czas zmienić dostawcę".
Odpowiedz@mskps: Pomijając to, co napisał YattaPelikan to trzeba zauważyć, że dla wielu osób informatyka to czarna magia i nie mają pojęcia jak to działa, byleby u nich działało... zwłaszcza starsi ludzie, a zazwyczaj jeśli na osiedlu są starsi ludzie to w dużych ilościach.
OdpowiedzŻe awaria, to pewnie przypadek. A że oferta zaraz po awarii, to czujność działu marketingu.
OdpowiedzA kolega pewny jest tych 36 miesięcy? Bo z tego co wiem to nie ma takich umów. Oj, coś Fejkiem mi tu śmierdzi.
OdpowiedzFrancuzi zatrudniają w Polsce miejscowych speców od marketingu, fakt. Ci z kolei nie stronią od ciosów poniżej pasa - niestety prawda. Muszę odkopać artykuł z któregoś z niemieckich tygodników z kolei. Zatytułowany "Wolnorynkowa gospodarka w Polsce czy Dziki Zachód?" - i zdjęcia spalonych busów konkurencji. A potem dziw bierze, że niemiaszki wprowadziły okres przejściowy względem zatrudniania naszych...
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2016 o 20:04
@obserwator: w Polsce nie ma wolnego rynku :>
Odpowiedz